Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

HIM - Venus Doom. Strona: last

Artykuł: HIM - Venus Doom

HIM - Venus Doom Wysłany: 2007-12-01 18:14

AbrimaaL (Primogen)
AbrimaaL
Posty: 360
Atro City Veschova

[color=red:027bc37864]No cóż, spóźniłem się ze swoją recenzją płyty, ktoś był szybszy - dlatego zamieszczam ją tutaj.[/color:027bc37864]

Zaczyna się ciężkim gitarowym riffem, po czym następuje „zimny” głos, dalej jest melodyjnie, ale nie słodko, do czego zespół nas przyzwyczaił przez lata. W połowie utworu wchodzi tak niski głos, że nawet Peter z Type o Negative podejrzewam, miałby problem z zaśpiewaniem tego. Tak przedstawia się pierwszy, tytułowy utwór na płycie HIM „Venus Doom”, pozostałe nie są gorsze, i co najważniejsze każdy jest inny i rozpoznawalny, dużo się dzieje w muzyce, zmiany tempa, klimatu. Choć zdecydowanie słychać, że to HIM, dużo zmieniło się na plus. Przede wszystkim, jak już wspomniałem, nie ma monotonii, która dręczyła nas przez płyty „Love Metal” i „Dark Light”, riffy się często zmieniają w obrębie utworu, pojawiają się gitarowe solówki. Czasem klawisze wydadzą z siebie jakiś kosmiczny dźwięk. I nie po to aby naładować do utworu wszystko, co możliwe. Wszystko jest starannie przemyślane i doskonale zaaranżowane.
Głos Ville Valo nie zmienił się, jednak słychać, że nie bez powodu jest on ostatnio jednym z najbardziej rozchwytywanych vokalistów rockowych. Przypomnijmy chociaż kilka versów zamruczanych na płycie Cradle of Filth w utworze „The Byronic Man” albo przebojowy duet „Summer Wine” do niemieckiego filmu „Das Wilde Leben”, czy też zaśpiewanie przez Ville (również w duetach) dwóch utworów na płycie „Synkkien Laulujen Maa”, zawierającą tradycyjne fińskie ballady. Wróćmy jednak do „Venus Doom”. Dla mnie to najdojrzalsza płyta zespołu. Bardzo cenię sobie zróżnicowanie w muzyce.
Słowo „Doom” w tytule płyty odpowiednio charakteryzuje zawartość, ponieważ większość utworów jest wykonywana w wolnym lub średnim tempie, choć oczywiście nie jest to taki extremalny doom, jak zespoły Morgion czy Esoteric, jednak ten „doom” daje się łatwo wychwycić. (W przeciwieństwie do „Love Metal”, gdzie zespół ani przez sekundę nie grał metalu). Słowa utworów również nawiązują do stylistyki doom (tutaj najbardziej przypominają mi się dwia albumy: Anathema „Eternity” i Amorphis „Elegy”, liryki zaskakują, dają do myślenia, to już nie jest „ja kocham cie a ty mnie nie, oh babe babe” :P Choć z książeczki do płyty trudno je odczytać, bo jak zwykle są pisane ręcznie, to znajdziecie je na stronie: http://darklyrics.com/lyrics/him/venusdoom.html#1

Mi osobiście najbardziej podoba się fragment:
„Fear has a name written on unhallowed ground with dead leaves
Those words never fail to feed the hunger that dreams”

HIM – Venus Doom
Warner 2007

Tracklista:
1. Venus Doom
2. Love in Cold Blood
3. Passion Killing Floor
4. The Kiss of Dawn
5. Sleepwalking Past Hope
6. Dead Lovers’ Lane
7. Song or Suicide
8. Bleed Well
9. Cyanide Sun


Chosen by death don't disagree.


Wysłany: 2007-12-01 18:52

Freja (Bicz)
Freja
Posty: 95
Wałbrzych

Ooo fajna recenzja ,szczerze mówiąc jescze nie słuchałam tej płytki ale po Twojej recenzji napewno przesłucham w najbliższym czasie :D


Niczego nie można do końca przemyśleć, wszystko można do końca przetrwać.


Wysłany: 2007-12-01 19:56

AbrimaaL (Primogen)
AbrimaaL
Posty: 360
Atro City Veschova

Dogadałem się z adminem i teraz są 2 recenzje tej płyty. Moja, powtórzona znajduje się pod adresem:

http://www.darkplanet.pl/HIM-Venus-Doom-32228.html


Chosen by death don't disagree.


Wysłany: 2007-12-01 22:27

jak dla mnie ta płyta jest bardzo dobra... trochę inna od reszty


Yttligare Ett Steg Närmare Total Jävla Utfrysning...


Wysłany: 2007-12-02 12:09

AbrimaaL (Primogen)
AbrimaaL
Posty: 360
Atro City Veschova

Zgodzę się, że płyta nie jest "jedną z lepszych" gdyź dla mnie jest najlepsza. A recenzje bardzo różnią się od siebie. Każdy z nas opisał inne emocje i wyróżnił inne utwory.


Chosen by death don't disagree.


Wysłany: 2007-12-02 17:28

HIM już chyba nigdy nie będzie taki jak był,nad czym ubolewam,z płyty na płytę jest gorzej,nie wiem kurcze jak słucham piosenek z ich dema, niby są proste, teksty mniej wyrafinowane,ale maja to coś,mają klimat,było w tym coś świeżego i oryginalnego, nie znam zespołu, który by grał tak jak oni wtedy[jak ktoś zna to proszę o namiary ],nie wydaje mi się żeby tu chodziło o ciężkość tylko raczej o kiepską [a raczej typową]aranżację i interpretację.



Wysłany: 2007-12-02 20:11

AbrimaaL (Primogen)
AbrimaaL
Posty: 360
Atro City Veschova

Moim zdaniem dobrze, że admini godzą się na publikowanie więcej niż jednej recenzji tej samej płyty. Każdemu wpada w ucho co innego, ilu słuchających, tyle opinii.

A że miesiąc po Twojej to po prostu ciesz się, że Ci się udało wcześniej kupić, bo ja mam swoją około tygodnia, słucham jej codziennie i co chwilę odkrywam nowe "smaczki". Zespół naprawdę przygotował wspaniałą ucztę dla konesera dźwięków.


Chosen by death don't disagree.


Wysłany: 2007-12-08 16:25

Ja tam jestem za tym, żeby każdy mógł pisać recenzje płyt, na temat których wcześniej inni zdązyli się wypowiedzieć.
AbrimaaL nigdzie w swojej recenzji nie uwzględnił utworu "Bleed Well", do którego jest już oficjalny teledysk. No to wstawiam:

Fajnie, że Ville z powrotem zeszczuplał. :D



Wysłany: 2007-12-08 18:18

Jak widać są chętni do zapoznawania się z innym, równie szerokim punktem widzenia nt. jednej płyty. Nie uważam tego za stratę czasu, ponieważ piszą ci ktorzy chcą i czytają ci którzy chcą, więc nie ma powodu żeby im tego zakazywać. Tyle w kwestii offtopa.
Na temat teledysku dodam od siebie niezwykle oryginalną myśl: jaki jest, taki jest - ale jest.



Wysłany: 2007-12-08 21:11

AbrimaaL (Primogen)
AbrimaaL
Posty: 360
Atro City Veschova

[quote:7ad153b522="mrum"]Ja tam jestem za tym, żeby każdy mógł pisać recenzje płyt, na temat których wcześniej inni zdązyli się wypowiedzieć.
AbrimaaL nigdzie w swojej recenzji nie uwzględnił utworu "Bleed Well", do którego jest już oficjalny teledysk. :D[/quote:7ad153b522]

Ja w sumie nie wyróżniłem żadnego utworu poza pierwszym, który jest dla mnie ogromnym zaskoczeniem.
"Bleed Well" jest taki rockandrollowy, trochę Zeppelinowy, łatwo wpada w ucho i to zwykle takie utwory są promowane na klipach większości zespołów. A żeby posłuchać najlepszych trzeba zdobyć całą płytę.


Chosen by death don't disagree.


Wysłany: 2007-12-09 17:14

AbrimaaL (Primogen)
AbrimaaL
Posty: 360
Atro City Veschova

Zdecydowanie słychać na tej płycie inspiracje hard rockiem z lat 70tych.


Chosen by death don't disagree.


Wysłany: 2007-12-10 21:29

jak dla mnie liczą się tylko pierwsza Ep'ka oraz dwa pierwsze pełne albumy... nowych, owszem też posłucham i parę kawałków jest godnych uwagi, ale brakuje mi "tego czegoś" w ich muzyce, co było charakterystyczne lubię ten zespół, ale czuję niedosyt po słuchaniu ich nowszych dokonań...


Yttligare Ett Steg Närmare Total Jävla Utfrysning...


Wysłany: 2008-12-17 20:24

[quote:f629fa57c5="Kirke_Femme_Fatale"]Mnie podobaly sie naj pierwsze 3 ;] byly inne i bardziej ich xD[/quote:f629fa57c5]

zgodzę się, znam Him od dawna, w pewnym momencie mego życia zaprzestałam słuchać.

Jednak płytę zakupię, chociażby z ciekawości, małej tęsknoty i sentymentu :wink:


czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło