Evanescence Wysłany: 2007-08-19 11:19
tak to się dzieje kiedy Amy Lee próbuje sama napisać teksty i skomponować do tego muzykę :> powstaje 1000x my immortal itp. :lol: no ale cóż, oto mamy muzykę dla 14stoletnich fanów gothicu :lol:
[color=red:e9188c591f]Nie mam czerwonego pojęcia do czego jest ten temat, więc rzucam tu kilka linków dla zainteresowanych:
:arrow: Evanescence w Encyklopedii
:arrow: Recenzja płyty The Open Door
:arrow: Dyskusja o najnowszej płycie i samym zespole
th[/color:e9188c591f]
"Kto ma miękkie serce, musi mieć twardą dupę"
Wysłany: 2007-08-19 12:43
wysokiego poziomu ten zespół raczej nie reprezentuje, ale co kto lubi :>
"Kto ma miękkie serce, musi mieć twardą dupę"
Wysłany: 2007-08-19 12:47
[quote:ecfc08cbc0]akurat powiedzieć, że Evanescence to gówno, raczej nie można[/quote:ecfc08cbc0]
ale, że wokalistka śpiewa jakby robiła kupe to juz jak najbardziej 8)
Wysłany: 2007-08-19 13:07
[quote:82f3a9f964="freya_blathin"][quote:82f3a9f964]akurat powiedzieć, że Evanescence to gówno, raczej nie można[/quote:82f3a9f964]
ale, że wokalistka śpiewa jakby robiła kupe to juz jak najbardziej 8)[/quote:82f3a9f964]Freyo z blantem, rzadko godosz coś na forum ale czasem jak coś wesołego palniesz to długo mozna sie śmiać :wink: Oby wiecej takich textów :twisted:
P.S.: Musze przyznać, że to poważna dolegliwosć robić klocka przez ponad 60 min :lol: :twisted:
P.S. 2: Aczkolwiek czasem lubie posłuchać jak ona go robi :wink: :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2007-08-19 13:26
[quote:94c126c659]Musze przyznać, że to poważna dolegliwosć robić klocka przez ponad 60 min[/quote:94c126c659]
Oj, i to jak!!! :lol:
A co gorsze, niektórzy chca tego sluchać :wink:
Wysłany: 2007-08-19 13:27
Bo noonka nie jest moderatorem :P
Wysłany: 2007-08-19 13:54
[quote:1eb448015e="freya_blathin"]A co gorsze, niektórzy chca tego sluchać :wink:[/quote:1eb448015e]Chyba nie chcesz mi zasugerować, że jestem masochistą 8O
Noone? To gdzie my jesteśmy jak nie w encyklopedowni?
Mamo, jestem w pralce :lol:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2007-08-19 14:05
[quote:984b7aa0d3="noone81"]No teraz już tak :D[/quote:984b7aa0d3]Nie, nie moja droga. My tu cały czas byliśmy, a Ty coś piłaś :wink: :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2007-08-19 20:37
ja wam podam konkret: panna Lee pieje jak zażynana suka i na trzeźwo słuchać tego nie mogę, prędzej przełączam jak to widzę/słyszę w tv, niż jak widzę/słyszę Justina Timberlake'a.
"Kto ma miękkie serce, musi mieć twardą dupę"
Wysłany: 2007-08-19 22:24
Mi sie raz na jakiś czas zdarzy ich posłuchać ale to naprawde rzadko kiedy i nie potrafie określić okoliczności. Po prostu to do mnie jakoś tak nadzwyczajnie nie trafia :roll:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2007-08-20 06:48
[quote:e07ba452ee]prędzej przełączam jak to widzę/słyszę w tv, niż jak widzę/słyszę Justina Timberlake'a.[/quote:e07ba452ee]
Jakies watpy odnosnie Justina T. ? :wink:
---------------
Diorama-10000 Meter Waves
united we stand divided we fall
Wysłany: 2007-08-20 07:18
Jak dla mnie to takie pioseneczki pop - i w tych kategoriach nawet ich stoleruję. Niestety kapelka nie posiada żadnych innych walorów poza wpadającymi w ucho, czesto ckliwymi melodiami. Jak ktoś lubi to ok, ale ja to nawet ich mp3 nie chce mieć.
.
Wysłany: 2007-08-20 08:07
http://www.darkplanet.pl/Evanescence-Po-polnocy-nieautoryzowana-biografia-4910.html
kolejna zenada spod tego samego znaku...
"Tonight's the night..."
Wysłany: 2007-08-20 10:19
[quote:c1c7a693a0="eternal_pain"]Freya: jedziesz po tym zespole nie wiadomo dlaczego, nie podajac zadnych konkretow... a tak swoja droga... czy to nie Amy Lee wystepuje pod Twoją ksywka?[/quote:c1c7a693a0]
:arrow: wieczny_bólu: klocek wyduszany w bólach przez godzine na płycie jest mało konkretny? O to proszę nie do mnie pretensje 8)
A jesli chodzi o Amy Lee w moim avatarze to mi to nie przeszkadza, bo wcale niepodobna :wink:
Wysłany: 2007-08-20 11:08
Fakt, o gustach się nie mówi raczej. Dla mnie Evanescence jednak to ŻADEN GOTYK, a bardziej komercyjna kapelka grajaca ciężko w kategoriach MTV i Viva. Mozna tego posłuchać, ale nie sa to dźwięki wyszukane, ambitne lub cokolwiek definiujące. Ja lubie i LaBrie i Dickinsona, bo mają duże mozliwości wokalne - a to czy pasują do stylistyki zespołu to już inna rzecz. Evanescence - nie pluje na nich, ale dla mnie nie grają muzyki, która mieściłaby się jakimkolwiek spektrum gatunków których słucham. O wiele bardzie cenię już pudelków z Europe - też przebojowe, ale Norum i Marcello grali kapitalne solówki, a i melodie były bardziej porywające :)
.
Wysłany: 2007-08-20 12:20
Zgadzam sie e to zespoł popowy, ktory dobrał sobie stylizacje. Jak wezmiesz Britney Spears i zrobisz jej mroczny makijaż i dasz więcej gitar - też ci wyjdzie Avril Lavigne
Mimo wyszysko wole ich bardziej niż np Xandrie, ktorzy sa bardzie TRU ale gorzej graja.
Life is complex: it has both real and imaginary components