Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

uzależnienie od muzyki.... Strona: 2

Wysłany: 2008-10-24 20:07

BaaA! Jeden z moich kilku absolutnie najukochańszych albumów (Arcturus "Sideshow Symphonies") na początku mi się w ogóle nie podobał, dopiero około ósmego przesłuchania poczułem w nim to przysłowiowe "coś", a nawet dużo, dużo więcej. Taka muzyka wymaga wielu przesłuchań aby poznać jej bogactwo dźwięków. Poza tym nawet w zespołach, które znam i uwielbiam od lat, wciąż odkrywam coś nowego, i tak ostatnimi czasy zrozumiałem wreszcie w pełni Chucka Schuldinera... :)


"The fear is not the fate I seek. My destiny will build upon, the mighty turbulence beyond. If I fall I will rise again"


Wysłany: 2008-10-25 15:02

[quote:6c2438a70c="Freakstranger"](...) Poza tym nawet w zespołach, które znam i uwielbiam od lat, wciąż odkrywam coś nowego, i tak ostatnimi czasy zrozumiałem wreszcie w pełni Chucka Schuldinera... :)[/quote:6c2438a70c]
Chwała Tobie za zrozumie jakim go obdarzyłaś oraz dla Niego za to jak fantastyczną muzykę tworzył. Istotnym jest również tutaj jak nie banalne teksty pisał.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2008-10-27 19:45

[quote:e4d651712e="KostucH"][quote:e4d651712e="Freakstranger"](...) Poza tym nawet w zespołach, które znam i uwielbiam od lat, wciąż odkrywam coś nowego, i tak ostatnimi czasy zrozumiałem wreszcie w pełni Chucka Schuldinera... :)[/quote:e4d651712e]
Chwała Tobie za zrozumie jakim go obdarzyłaś oraz dla Niego za to jak fantastyczną muzykę tworzył. Istotnym jest również tutaj jak nie banalne teksty pisał.[/quote:e4d651712e]

Dlatego nie napisałem, że tylko muzykę, ale jego samego 8) zresztą to nie jest takie proste jak się wydaje, bo wciąż słyszę, że ludzie wolą starsze płyty Death, a Chuck nie bez powodu wydawał kolejne albumy takie a nie inne


"The fear is not the fate I seek. My destiny will build upon, the mighty turbulence beyond. If I fall I will rise again"


Wysłany: 2008-12-28 03:06

Uzalezniony napewno. ahh dzien bez muzyki to dzien stracony. Wiekszosc dnia cos gra i bardzo jestem rad z tego ze moja rodzina jest przychylnie nastawiona do tego czego slucham:) Z reszta w sumie cala ma podobne gusta. SLucham, szukam prawie caly czas. Niebawem ogluchne:P
A co do nowych kawalkow. faktycznie do niektorych kawalkow trzeba hm dorosnac. I prawie kazdy trzeba przesluchac kulkukrotnie. Jednak czasem trafia mi sie takie cuś przy czym potrafie wypuscic wszystko z rak.
Muzyka towarzyszy zawsze. Przy czytaniu, graniu, nauce.. w chwilach dobrego i zlego humoru. Muzyka - cos genialnego.



Wysłany: 2008-12-28 12:51

SolitaryAngel (Bicz)
SolitaryAngel
Posty: 557
Zachodniopomprskie

Uzależniony od muzyki ja na pewno :P
Muzyki słucham dosłownie wszędzie w mieszkaniu w każdym pokoju jest głośnik albo zespół głośników:) nawet pod prysznicem mam stereo :P z muzyką się nie rozstajem nawet w pracy czy idąc po zakupy musi coś grać :P Mam o tyle dobrze, że nikomu z domowników ani ze znajomych to nie przeszkadza, więc słucham bez granic :twisted:


Non interest, quid morbum faciat, sed quid tollat


Wysłany: 2008-12-29 19:55

moja mama uwielbia Cruxów i Deine Lakaien :D 8)

[quote:f69622ca91="HardKill"]W rzeczy samej :wink: nie raz trafiałem na płyty,które za pierwszym razem nie podobały mi się więc odkładałem takowe na półkę,po pół roku wracałem do tych płyt i o dziwo płyty stawały się dla mnie genialne :lol: [/quote:f69622ca91]
też bardzo wiele miałam już takich sytuacji :wink:

[color=red:f69622ca91]edytujemy wiadomości do ch. czesława
Paskievicz 8) [/color:f69622ca91]


"wybrednie w różach wymarzając kolor czarny"


Wysłany: 2009-01-12 16:57

W moim przypadku można powiedziec, ze jestem...tez uzalezniona, ale nie sluchaniem muzyki w domu, chociaz bardzo czesto slucham, tylko chodzeniem na koncerty.


Nitimur in vetitum - dążymy do tego co zakazane


Wysłany: 2009-01-25 19:42

Zdecydowanie, staram się nie wychodzić z domu bez odtwarzacza, jakikolwiek spacer bez niego jest uważany za marnotrawstwo podeszwy buta.
Also odkrywanie nowych gatunków muzycznych, poznawanie zespołu do podszewki jest "konkretnie wymiatające".
Ostatnio różne prog rockowe dziwactwa oraz neofolk.


Nie chce misie.


Wysłany: 2009-03-09 18:37

Niewątpliwie też jestem uzależniona. I też uwielbiam odkrywać nowe gatunki, nurty i zespoły. Zaczynałam od rocka i nu-metalu. Obecnie słucham większości odmian metalu, folk, neofolk, trochę industrialu i dark electro - w tym zakrasie dopiero zaczynam swoje wędrówki muzykoznawcze.


Prawda jest córą czasu poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności.


Wysłany: 2009-04-16 16:25

Hehehe mam troche wolnego to siedze i słucham,przez ostatnie trzy tygodnie cztery razy byłem poza domem na dworzu :D



Wysłany: 2009-04-16 17:57

[quote:732632680b="Habit"]Uzależnienie?? Źle mi się kojarzy... Dla mnie muzyka jest miłością i tyle[/quote:732632680b]

Jak się kogoś kocha to jest się również od tego czegoś w pewnym sensie uzależnionym :) tak mi sie przynajmniej wydaje 8) coraz bardziej poszerzam swoje horyzonty muzyczne, przeszukuję i plądruję neta, muzyka jest w mojej krwi, kocham zarówno jej słuchać jak i grać czy samemu komponować, co mi nie przychodzi łatwo bo niezbyt długo sam gram :) ale ciągle albo słucham albo sam coś gram, żyje dla muzyki i dzięki muzyce, nie przesadzę jeśli powiem, że jest ona sensem mojego życia :)


"The fear is not the fate I seek. My destiny will build upon, the mighty turbulence beyond. If I fall I will rise again"


Wysłany: 2009-05-06 15:12

Jestem uzależniona od mojego mp3 8) słucham muzyki zawsze i wszędzie gdy tylko mogę. Nieodłącznym dla mnie ostatnio artefaktem są dosyć sporych rozmiarów słuchawki 8)
Śpiąc też słucham.

Rzadkie są dla mnie momenty gdy preferuję ciszę.


"psy patrzą na nas z szacunkiem, koty z pogardą, a świnie jak na równych sobie"


Wysłany: 2009-05-06 15:17

wysałem to z mlekiem matki :D zamiłowanie do muzyki :D wszędzie i zawsze... :wink: xD

[img:cddd4adbdb]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:cddd4adbdb]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2009-05-06 15:54

Rrrany boskie ale będę oryginalna tutaj, jak powiem, że czasem lubię posłuchać nutek, ale zwykle delektuję się ciszą :)



Wysłany: 2009-05-06 21:28

A ja oryginalny nie będę - mp4 nie opuszcza mnie na krok, śpię przy muzyce, czytam przy muzyce, nawet podczas kąpieli musi coś lecieć. Zdecydowanie uzależniony. Cisza jedynie w samotności na łonie natury, ale w sumie wtedy i tak wsłuchuje się w jej odgłosy.


"To me, everything is a joke but very serious"


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło