Wysłany: 2007-07-14 22:34
A co tam piwo - zeby pic, trzeba pocierpiec :wink: Wazne ze było miłe towarzystwo, nawet przyszły osoby, których bym się nie spodziewała na takiej imprezie jak np. Horseman czy Zet :P
Tylko trochę ciasnawo było i nie mogłam się ładnie ułożyć do snu :P :P :P :D
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-07-15 10:10
Polak potrafi 8)
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-07-15 17:19
Potrafi - ja wróciłem o 14.00
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2007-07-15 17:38
ja wrocilem po 15 i tez sie zalatwilem na amen
"Tonight's the night..."
Wysłany: 2007-07-16 14:05
Stado niesamowite, impreza super, towarzystwo jeszcze lepsze
I am Lugh Samildanach * I am Lugh the Il-Dana * I am Lugh, master of the battle * I am Lugh, master of healing * I am Lugh, master of knowledge * I am Lugh, master of sailing * I am Lugh, master of sorcery * I am Lugh, master of smithing
Wysłany: 2007-07-16 14:13
i złodzieje :evil:
jak ktoś znalazł czerwony portfel z legitką i starym zielonym dowodem os. oraz sieciówką to proszę o info :idea:
i
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"