To może i ja dorzucę swoje trzy grosze bowiem tematyka obca mi nie jest.

Powiem tak : to nie problem samej religii islamskiej, bowiem z historii Pan Halldor zapewne wie, iż islam nie zawsze był ekspansywnie i wrogo nastawiony do reszt świata, bodaj właśnie na początku XVII w islam znalazł się w defensywie, głównie z powodu najazdów, wewnętrznych sporów, ale i z powodu (że się tak wyrażę) zmiany władzy. Ktoś zarzuci, że przecież głęboko w kulturę islamu zakorzenione jest pojęcie Dżhadu - tak, ale pojęcie to nie oznacza stricte wojny z niewiernymi. Pojęcie to jest dość szerokie i oznacza m.in., wewnętrzna walkę z własnymi słabościami, a "święta wojna" jako walka z niewiernymi to dość wypaczona interpretacja radykałów islamskich, lubo stosowana przez nich przy "praniu mózgów" i indoktrynacji młodych pokoleń rekrutowanych w szeregi bojówek org. terrorystycznych i w ogóle społeczeństwa.
Owszem islam jest religią wymagającą posłuszeństwa, rygorystycznego przestrzegania obowiązków i prawa religijnego, lecz uważam, iż za to co obecnie się dzieje : za ataki, za taki stosunek większości muzułmanów do świata zachodniego winna jest nie sama religia (kto zna choć trochę Koran, ten wie, że zabójstwo drugiego człowieka jest zakazane) lecz ludzie, którzy interpretują świętą księgę islamu, a właściwie zamknęli bramy interpretacji Koranu pod koniec XVIII wieku, kiedy to przyjęto (nie wiadomo kto i dlaczego), że wszystko już zostało powiedziane i stąd mamy spetryfikowane prawo islamu, które ni jak ma sie do współczesności co implikuje antagonizmy pomiędzy muzułmanami a np. Zachodem.
I to nie jest tak, ze wszyscy muzułmanie są be. Jak ktoś już wcześniej napisał - starsze pokolenia dość dobrze wkomponowały swoje życie w kraj, który ich przyjął. Są enklawy muzułmańskie we Francji, czy WB, które tworzą zamknięty krąg, modlą się, spełniają religijne obowiązki, ale nie stwarzają problemów państwu pobytu ani jego społeczeństwu. Ale i są tacy (niestety), którzy podatni na głosy ze Wschodu i radykalnych mułłów, za chiny ludowe się nie zasymilują...Tacy są zarzewiem konfliktów i wszelkich kwasów, których byliśmy świadkami (telewizyjnymi czy prasowymi czy naocznymi).
Takim "muzułmanom" to ja też podziękuję. Jeśli im nie pasi, nie robią nic w kierunku, żeby ułożyć sobie życie w kraju, w którym przebywają i narzekają, że nie ma pracy albo państwo daje za mało kasy, to ręka wolna - proszę bardzo - wracać skąd przyszli, albo osiedlić się tam, gdzie uważają, ze byłoby im lepiej - na Wschodzie.

Przeciwko samej religii nic nie mam, jestem przeciwna jej wypaczaniu dla osiągnięcia wygórowanych celów i ludziom, którzy to czynią.

Co do Turcji - jestem przeciwna jej wejściu do UE z tego powodu, że to nijak europejskie państwo.

"...większość śpi nadal, przez sen się uśmiecha, a kto się zbudzi nie wierzy w przebudzenie. Krzyk w wytłumionych salach nie zna echa, na rusztach łóżek milczy przerażenie" [img:672c732866]http://www.avatary.ork.pl/avatary/3095.gif[/img:672c732866]

no co ty, w jakiś 5% leży w Europie :twisted: :roll: :twisted:
a tak serio, to sama kiedyś zbierałam podpisy pod petycją, by nie wstępowała do Unii :wink:

...I forgot to remember to forget... /johnny cash

Nomay masz w większości racje, jednak chyba zbyt "delikatnie" potraktowałaś religie muzułmańską......to była od zawsze religia agresywna wobec innych wyznań i wbec reszty świata......historia :D

A co do Turcji.....hmmmm korzenie europejskie ma, ale sama ziemia. Zanim nie upadło Bizancjum i nie wkroczyli Ottomanie nigdy nie widziano tam żadnego araba, żyły tam różne grupy etnicze, w większości Grecy, mówiono po grecku i wierzono w Jezusa Chrystusa a nie w Mahometa.

Archeologowie z Turcji są na tyle aroganccy i perfidni że sprzedają lub nawet niszczą znaleziska bizantyjskie....jedynie znaleziska po państwie ottomańskim są pieczołowicie gromadzone w muzeach.

Kolega kupił pierścień (najprawdopodobniej autentyczny) z bizancjum datowany na ok. 1100 rok za 5$......potem takie rzeczy są sprzedawane kolekcjonerom za np: 1500$.

Wyczytałem gdzieś że ten proceder na szczęście zanika, różne organizacje począwszy od kulturalnych skończywszy na interpolu wzięły się za to wkońcu :roll:

A ja uparcie będę obstawała przy swoim twierdząc, że nie zawsze i nie od zawsze:) Był okres w historii islamu, kiedy to muzułmanie zamiast zawłaszczać i "nawracać" nowe tereny zajęci byli działalnością kupiecką poszerzając istniejące i tworząc nowe szlaki handlowe, promując (chcąc, niechcąc) swą kulturę. :D

A co do Turcji, to podałeś Haldorze kolejny powód, dla którego Turcji to my już podziękujemy.
Zresztą myślę, że gdy przeprowadzone zostaną referenda w krajach członkowskich, na temat przyjęcia Turcji w poczet UE, to gros państw będzie niechętnie nastawionych z Grecją na czele.
Poza tym Turcja [b:ac9e1a4429]musi[/b:ac9e1a4429] uporządkować sprawy Kurdów, a to (śmiem twierdzić) zajmie jej sporo czasu o ile w ogóle ten problem Turcja da radę rozwiązać.

"...większość śpi nadal, przez sen się uśmiecha, a kto się zbudzi nie wierzy w przebudzenie. Krzyk w wytłumionych salach nie zna echa, na rusztach łóżek milczy przerażenie" [img:672c732866]http://www.avatary.ork.pl/avatary/3095.gif[/img:672c732866]

Zachęcam do obejrzenia strony naprawdę warto :


http://www.mensnewsdaily.com/archive/k/kovach/2005/images/clip_image001.gif

hihi..dobre :D 8O Po obejrzeniu sobie tegoż pesymistycznego obrazka, nie wiedzieć czemu, przypomniał mi się inny...właściwie koncepcja podobna, aczkolwiek ujęta z perspektywy drugiej strony 8)

http://www.wielkarzeczpospolita.net/img/mapa_big.jpg

"...większość śpi nadal, przez sen się uśmiecha, a kto się zbudzi nie wierzy w przebudzenie. Krzyk w wytłumionych salach nie zna echa, na rusztach łóżek milczy przerażenie" [img:672c732866]http://www.avatary.ork.pl/avatary/3095.gif[/img:672c732866]

Mnie ten temat również nie jest obcy. Właściwie to cieszę się, że w Polsce jest tak wielu rozsądnych ludzi, którzy dostrzegają niebezpieczeństwo tkwiące w muzułmańskiej imigracji. Przecież u nas muzułmanów jak na lekarstwo.Jednak jak widać, uczymy sie na błędach innych. Właściwie to na ten temat można by pisać i pisać. Ja tylko powiem, że jak my Europejczycy nauczymy się się szanować i doceniać naszą tradycję, dziedzictwo i kulturę ( a także religię) , to nie straszne nam będzie nawet 100 mln muzułmanów na naszym kontynencie. Jak na razie bowiem, muzułmanie po prostu wykorzystują to, że Europejczyków ogłupia poprawność polityczna, multikulturalizm, relatywizm i dekadencja ( patrzcie chociażby na Hiszpanię Zapatero). Wszyscy zainteresowani tematem mogą odwiedzić polską stronę zajmującą się postępującą islamizacją Europy-

http://www.europa21.pl/

Forever Begins.

jak palestyńczycy dziateczki swoje szkolą:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4321348.html

a mówi się ze indoktrynacja w polskiej telewizji taka silna - wielu rzeczy się jeszcze możemy nauczyc od wyznawców allaha, oj, wielu

pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html

Przypuszczam ze Telewizja Trwam szybko pomysł podlapie. Tylko kto będzie wystepował w rolach podłych Izraelitów? - pewnie członkowie PO i antyklerykałowie.

pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html

to sie temat rozwinął widze, miło poczytać sobie, a że jestem stronniczy to sie ciesze że większość z was jest bardzo krytyczna wobec, niech przełkne ten wyraz.....blee.....muzułmanów.

Może ktoś stworzy nowy temat, np: (sub)kultura gotycka jako ostatnia ostoja.....europejskiej kultury, a przynajmniej jej symboliki :twisted:

Hip Hop przypisuje sobie teraz monopol na "głos ulicy", a jak wiadomo ulica to syf.

Może Gotyk ma monopol na nieco głębsze doznania........

Jak sie komuś chce to niech rozwinie ten wątek lub założy nowy topic, chętnie poczytam :wink:

Problem Z Turcją i UE jest taki, że wraz z Rumunią i Bułgarią są już krajami kandydującymi do Unii, a Ukraina czy Białoruś nie jest na liście, jednak wejście Rumunii i Bułgarii jest już ustalone (chyba na 2008), to sprawa Turcji pozostaje wciąż milczeniem. Ponadto do Unii wszedł już Cypr, w którym prawie połowa ludności to Turcy. Turcja będzie przedstawiać twarde argumenty za ich europejskością - używanie alfabetu łacińskiego, całą historię Cesarstwa Wschodniorzymskiego. Pozostaje jedynie nadzieja, że władze Europy się ockną i wykreślą ich kandydaturę na zawsze, w przeciwnym razie Europa będzie kadrem z filmów katastroficznych.

Dodane 2007-08-01: Nawet nie wiedziałem że Rumunia i Bułgaria są już w UE, tak to jest gdy się nie czyta gazet ani nie ogląda wiadomości w TV :?

Chosen by death don't disagree.

[quote:62ec04b8a5="RuczajDJ"]Niestety (a moze stety) goth jako subkultura nie jest ideologiczny.
Ale polecam Ci moj tekst o neofolku, bo NEOFOLK/MARTIAL to jest ostatnia ostoja Paneuropy i naszej kultury europejskiej w kazdej warstwie: wartosci, wierzen, jezykow, pamieci historycznej, wzorcow osobowych, antropologii itd .

http://www.darkplanet.pl/Neofolk-8211-ostatnia-ostoja-paneuropejskiej-kontrkultury-2755.html[/quote:62ec04b8a5]

Ciekawy artykuł, dzięki RuczajDJ za link, nie jest mi ten temat obcy, kiedyś zajmowałem się odtwórstwem historycznym....vikingami, przez co automatycznie zetknąłem się z folkiem i neofolkiem :D

[quote:55105b28c7="Lynn"]


Arabowie nie wymyslili sobie ze zgniota panstwo izrael...powstalo ono na ich terytorium a ze maja kulture taka jaka maja walcza o nie.
Nie chodzi mi tutaj o obrone muzulmanow bo sa duzym zagrozeniem, chce jednak uzmyslowic ze zachod zdajac sobie sprawe z tego jakim punktem zapalnym jest ten rejon wiperniczyl sie tam z buciorami co spowodowalo takie a nie inne skutki...to co sie teraz dzieje jest w duzej mierze zasluga USA i panstw sprzymierzonych...Pozatym Stany nigdy nie proklamowaly by panstwa Izrael gdyby nie mialy w tym interesu.

miedzy kultura arabska a zachodnia jest przepasc nie do przeskoczenia i gdyby nie wpychano nosa w nie swoje sprawy panowalby chociaz wzgledny spokoj.[/quote:55105b28c7].

Muzułmanie prowadzili Jihad przeciwko niewiernym setki lat zanim współczesny Izrael powstał jako państwo na Bliskim Wschodzie. Wystarczy przypomnieć kilkusetletnią okupację Hiszpanii, Bałkanów, Sycylii. Arabowie splądrowali nawet Rzym swego czasu. A to że w czasach późniejszych nie prowadzili Jihadu z sukcesami, było spowodowane tym, że zwyczajnie nie mieli ( i wciąż nie mają) środków do tego.

Forever Begins.

Oni nie muszą mieć dużych środków finansowych, aby dokonać dużych zniszczeń. Wystarczy im własnoręcznie sklecona bomba i jeden Arab, który poświęci życie w imię Allah'a.

A ponadto nie wiadomo, co oni posiadają. To że kupują za grosze starą broń od Rosjan, to prawie każdy wie, ale równie dobrze mogą mieć stamtąd atom.

Chosen by death don't disagree.