Wysłany: 2006-06-15 22:13
A ja ich nie lubię - po porstu nie podchodzi mi nie wiem dlaczego :twisted:
"You gotta put your faith in a loud guitar..."
Wysłany: 2006-06-16 11:49
Teraz już też ich średnio lubię... Chyba przez nadmierną promocję w telewizjach muzycznych - każdy kawałek puszczany setki razy na dzień potrafi obrzydnąć... Choć uważam, że Amy Lee (chyba tak sie zwie wokalistka?) ma mocny, dobry głos. Jednak cała muza za bardzo mi zaciąga "nu metalem"
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2006-06-16 13:40
Bardzo podoba mi się Evanescence na koncertach. Amy śpiewa na żywca, jest dynamiczna i co najwazniejsze rzadko zdarza jej się zafałszować :D
Ogólnie to są na + .
Wysłany: 2006-06-17 22:10
a ja ich nie lubię za bardzo, bo wokalistka przypomina mi jedną taką, która mi kiedyś zalazła za bardzo :D
tak też można do zespołu się uprzedzić :lol:
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2006-08-22 07:21
Właściwie nie mam nic do zarzucenia temu zespołowi. Muzyka przyjemna dla ucha i czasami,dla rozrywki mogę sobie posłuchać :)
... no to jesteśmy w dupie
Wysłany: 2006-08-22 08:07
mogę ich jedynie pochwalić za dobór modela do nowego teledysku :D całkiem przyjemnie się ogląda... :wink:
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2006-08-22 09:01
Frija masz rację :D Pan jest przyjemny. Tylko troche jakby teges... no... ciepły?
Nie lubie facetów, którzy sie nie ruszają :twisted:
Swoją drogą to on do Amy nie pasuje 8)
Wysłany: 2006-08-22 09:57
do niej może i nie pasuje... koło mnie by się lepiej prezentował 8)
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2006-08-26 21:58
Evenascence...nie pogardze.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-08-26 22:04
łee tam, takie tam pitolenie raczej bez wielkiego sensu, nowych kawalkow jeszcze nie slyszalem i jakos mi sie nie spieszy do tego :wink: stare oceniam srednio, nic wielkiego szalu nie ma, wielkiej tragedii tez nie bo slyszalem gorsze bandy ...
[b:9c36119688]minawi[/b:9c36119688] -> gdyby oni smierdzieli nu-metalem to bym ich sluchal :wink: jakos tego nu-metalu u nich za malo :wink:
---------------------
Deadsy-Book Of Black Dreams
united we stand divided we fall
Wysłany: 2006-09-03 16:43
ja mógłbym znienawidzić Evanescence tylko za to, że lubi je mój kolega Jędrek, fan Madonny i Colina Farella 8O
Taka muzyka nie może być dobra.
Ostatni teledysk jest niespójny, pioseneczka podobna do wszystkich pozostałych, a to unoszenie się słodkiej Amy wydaje się być parodią motywu z "Running Up That Hill" Within Temptation, w swoim czasie świetnego zespołu :evil:
don't worry but memento mori
Wysłany: 2006-09-03 16:56
evanescence [b:cac5b6dd76]Madonnie[/b:cac5b6dd76] do piet nie dorasta, nie sa godni jej sandalow pastowac ot co 8)
-----------------
Texas Is The Reason-The Day's Refrain
united we stand divided we fall
Wysłany: 2006-09-03 17:04
mój ostatni sylwester upłynął pod znakiem Madonny
"Hang Up" x 7 - nie wyobrażam sobie niczego gorszego
don't worry but memento mori
Wysłany: 2006-09-03 17:17
Szanowni Państwo,
Evanescence to gówno :twisted:
dziękuję za uwagę
.
Wysłany: 2006-09-03 19:01
Zawsze cieniłem to forum przez to że ludzie jak coś krytykowali to konstruktywnie. Drogi Harlequin chyba jednak zapomniał co to słowo oznacza.
[i:e39128eac2]Szanowni Państwo,
Evanescence to gówno Twisted Evil
dziękuję za uwagę[/i:e39128eac2]
To jest co najwyżej bełkot, nie krytyka.
Co do samego zespołu to bardzo go szanuje za ich najwcześniejsze nagrania ponieważ kiedyś miały „to coś”. Teraz ta muzyka zupełnie do mnie nie przemawia. „Fallen” był średnio udanym albumem , bo praktycznie wszystkie utwory w nim zawarte były dość przekombinowane. Jak już wcześniej napisałem lubiłem stare EVANESCENCE z tego względu że było po prostu innepod każdym prawie względem. Najnowszy singiel o dziwo nawet przypadł mi do gustu ponieważ znowu okazał się trochę inny w stosunku do tego co było na Fallen.
Wysłany: 2006-09-03 19:23
Zawsze postrzegalam zespol w kategoriach komercji, wiec zadne rozczarowania dotyczace ewolucji (tudziez uwstecznienia) ich muzyki mnie nie dotycza. Uwazam, ze poziom trzymaja, slucha sie fajnie :wink:
"Z twarzy podobna zupełnie do nikogo".
Wysłany: 2006-09-03 20:35
[quote:5f75ab6771="Draven"]Zawsze cieniłem to forum przez to że ludzie jak coś krytykowali to konstruktywnie. Drogi Harlequin chyba jednak zapomniał co to słowo oznacza.
[i:5f75ab6771]Szanowni Państwo,
Evanescence to gówno Twisted Evil
dziękuję za uwagę[/i:5f75ab6771]
To jest co najwyżej bełkot, nie krytyka.
Co do samego zespołu to bardzo go szanuje za ich najwcześniejsze nagrania ponieważ kiedyś miały „to coś”. Teraz ta muzyka zupełnie do mnie nie przemawia. „Fallen” był średnio udanym albumem , bo praktycznie wszystkie utwory w nim zawarte były dość przekombinowane. Jak już wcześniej napisałem lubiłem stare EVANESCENCE z tego względu że było po prostu innepod każdym prawie względem. Najnowszy singiel o dziwo nawet przypadł mi do gustu ponieważ znowu okazał się trochę inny w stosunku do tego co było na Fallen.[/quote:5f75ab6771]
Jako reprezentant własnego gustu mam prawo wyrazić taką opinię i jej nie uzasadniać. To nie jest dział "recenzje" aby rozkładać album na czynniki pierwsze. W przypadku Evanescence nawet nie wiem nad czym się można rozpisywać ...
.
Wysłany: 2006-09-03 20:51
Dokładnie Bartas !
.
Wysłany: 2006-09-17 15:45
chłopaki, to ja jestem z wami ^^
to nie jest godne, byśmy nawet słowa krytyki na nich tracili ^^
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2006-12-07 14:35
Evanescence.. no cóż, kiedyś ich uwielbiałam a teraz nie przepadam... Można znależc ich na okladce gazet takich jak bravo;|) co natrafie na jakiś muzyczny kanal to słysze ich tą nową piosenke..u mnie połowa klasy to wielkie fanki Evanescence.. no ale tak, to przecierz to taki"gotycki" 8O zespoł...
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno gdu umrzesz"