Wysłany: 2007-05-13 16:04
Frontside doskonale wyczuł moment na przeobrażenie się z kapeli stricte hardcorowej na metal core. W tej chwili band Demona brzmi cukierkowato, nie wspominając już o żenującym imidżu (kreowanie się na gwiazdy polskiej sceny metalowej w "opiniotwórczym" Popcornie). Szkoda, że zespół, który jeszcze parę lat temu można było śmiało postawić w jednym szeregu z 1125 czy Schizmą po prostu sprzedał się nastoletniej publice.
Wysłany: 2007-05-14 09:11
podzielam, też miałam podobną sytuację- "weź posłuchaj koniecznie" i takie tam. Zawiodłam się- nic nowego, a wręcz nieco męczy mnie słuchanie ich. Ściągnęłam 2 płytki, które po jednym przemęczonym dniu powędrowały do kosza.
Wysłany: 2007-05-14 09:23
Zeby choć wokal był po angielsku...bo to darcie ryja po polskiemu no po prostu nie brzmi no. Muza taka sobie, co kawałek to podobny do poprzedniego. Cały czasz tylko dży dży dży dży na barowych akordach...i to wszystko. Dziękuje.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2007-05-14 11:16
Frontside to po prostu piękne dziecko wytwórni płytowej. Przepis jest prosty:
- weź 10 najpopularniejszych zespołów grających "ciężką muzę", najlepiej z USA (najlepiej ze średnią wieku odbiorców 12-14 lat) typu Linkin, AFI, Bullet for my valentine
- zhomogenizuj, wysterylizuj
- utwórz piękny rodzimy produkt
- dokładnie sprawdź czy nie zostało choć trochę indywidualizmu
- jeśli nie to zainwestuj 100 tyź w promocje i sukces murowany
- za kilka lat nikt nie będzie o kapeli pamiętał ale to nawet lepiej, można będzie wypuścić nową, zarobić drugi raz :twisted:
"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."
Wysłany: 2007-05-14 11:19
Co sie schematyzuje to sie schematyzuje ale nie wszystko. Ale fakt, faktem: frontside niczego nowego nie wynalazł. Może w jakiś sposób są oryginalni ale nie wiem bo mnie nie akurat nie wzruszyli. Nie powiem, fajne brzmienie mają ale po prostu czegoś mi tam brakuje. Może Ci co są fanami to mogliby coś wiecej o tym zespole powiedzieć. Nie będe sie o nim krytycznie wyrażac bo w ten sposób obraziłbym tylko kogoś.
[quote:6912a1859b="Gwynbleidd"]Frontside to po prostu piękne dziecko wytwórni płytowej. Przepis jest prosty:
- weź 10 najpopularniejszych zespołów grających "ciężką muzę", najlepiej z USA (najlepiej ze średnią wieku odbiorców 12-14 lat) typu Linkin, AFI, Bullet for my valentine
- zhomogenizuj, wysterylizuj
- utwórz piękny rodzimy produkt
- dokładnie sprawdź czy nie zostało choć trochę indywidualizmu
- jeśli nie to zainwestuj 100 tyź w promocje i sukces murowany
- za kilka lat nikt nie będzie o kapeli pamiętał ale to nawet lepiej, można będzie wypuścić nową, zarobić drugi raz :twisted:[/quote:6912a1859b]
Prosze, prosze...kogoż ja widze :wink: Przyznam Gwint, że całkiem mocno to opisałeś...ale kurde...trudno sie troszezke niezgodzić :roll:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2007-05-14 11:48
Opisane to jest raczej łagodnie Kostuszku, mocnych słów wolałem sobie oszczędzić bo musiałbym sam siebie wymoderować. A słuchanie takich pseudozespołów pozwala conajwyżej oszczedzić na środkach przeczyszczających.
"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."
Wysłany: 2007-05-14 11:54
[quote:babab42ba3="Gwynbleidd"]mocnych słów wolałem sobie oszczędzić bo musiałbym sam siebie wymoderować.[/quote:babab42ba3]A to dobre :lol: Już ja to widze jak wrzucasz tu posta pełnego porównań homeryckich, a potem ponizej [color=violet:babab42ba3]fioletem[/color:babab42ba3] kwitujesz to wszystko i zamykasz topik przez wzglad na zbyt brutalne treści jakie tu poczynają sie pojawiać :twisted:
No powiedz, nie byłoby tak :wink: :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2007-05-14 11:58
Bardzo prawdopodobne, że tak właśnie by się stało.
[color=violet:75e2eec671]A teraz fioletem właśnie upominam rozmawiających żeby trzymali się tematu dotyczącego produkciku Frontside'em zwanego i przestali już offtopować :twisted: [/color:75e2eec671]
"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."
Wysłany: 2007-05-14 12:11
[quote:68cdb4bb40="Lynn"]konkludujac...nie ma sie czym podniecac :P :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:[/quote:68cdb4bb40]To co, zamykamy topic :wink: :?: :twisted:
Powyższymi słowami zamykamy obrady sejmu :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2007-05-14 13:26
No to policze z Tobą...W razie awantury to zawołamy Gwinta i on zrobi co trza :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2007-05-14 21:10
ja tam ich lubie... sentyment... ale mógłby troszeczkę czesciej spiewac a nie drzec morde hehehe bo ma ładną barwe głosu
Wysłany: 2007-05-15 13:40
[quote:755a20cdc2="rose_in_the_rain"]ale mógłby troszeczkę [b:755a20cdc2]czesciej spiewac a nie drzec morde[/b:755a20cdc2] hehehe bo ma ładną barwe głosu[/quote:755a20cdc2]To tam tez sie ładnie śpiewa? Aż se musze jeszce raz ściagnąć i posłuchać co by sie przekonać 8O
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2007-05-15 23:02
[quote:7ef0b680a9="rose_in_the_rain"]ja tam ich lubie... sentyment... ale mógłby troszeczkę czesciej spiewac a nie drzec morde hehehe bo ma ładną barwe głosu[/quote:7ef0b680a9]
Musze się pod tym podpisac, czysty głos wokalista ma świetny ... w sumie Wybraniec, gdzie można posłuchac jego czystego głosu to mój ulubiony ich utwór
Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat ... i tak wszyscy umrzemy
Wysłany: 2007-05-16 19:38
Frontside. I czym tu się zachwycać? Hmmm... musze powiedzieć, że nawet jest czym, bo dobrze grają, mają fajne teskty i ogólnie. Ale niektóre ich utwory nie są jakoś specjalnie wyjątkowe. Jak do tej pory zrobili dwa boskie kawałki : Naszym przeznaczeniem jest płonąć i Płacz upodlonych, niahniahniahniah :D :twisted:
Nie boję się, gdy ciemno jest. Ciemność za rękę prowadzi mnie.
Wysłany: 2008-05-27 17:02
Jak dla mnie porównanie do LP jest conajmniej śmieszne ... tym zespołom dużo do siebie brakuje, naprawdę dużo
Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat ... i tak wszyscy umrzemy
Wysłany: 2008-07-01 14:36
Jest tylko jeden utwor ktory jest zajebisty... to za sprawa poczatku istnienia zespolu...pierwszy woklaista... "Bóg stworzył szatana"!!!
Natura Sanat
Wysłany: 2008-09-04 13:30
lubię,niektóre ich teksty mi się podobają bardzo.No ale zobaczy się jaka będzie ich nowa płyta,co ma wyjść tej jesieni.Podobno ma się różnić od reszty..
Co nas nie zabije,zabijemy sami
Wysłany: 2008-09-25 11:35
Koncertowo ten zespół jest polską czołówką. Sam byłem na dwóch ich koncertach i także ledwie się wtedy po nich ruszałem. :P A Frontsidowe ściany śmierci to niesamowite (nie)przeżycie :twisted:
Wysłany: 2008-09-25 11:44
Na koncertach ludzie sie moze i bawią bo to skoczne, ale słuchając płyt ... kupa gówna z przewagą tego drugiego. Ktos próbuje zrobić z chłopaków polskie Lamb Of God, ale wychodzi mu to kwadratowo ;/ kiepskie melodie, brzmienie krążków nie umywające sie do amerykanskich odpowiednikow i 0 pomysłów i kreatywności.
.
Wysłany: 2008-09-25 18:57
[quote:4b9812144e="emi"]a wyobrażacie sobie ścianę śmierci w Piwnicy 21? (dla tych, którzy nie wiedzą co to gdzie to - trochę..niewielki klub....) :P ja to przeżyłam..nie wiem jak :P[/quote:4b9812144e]
szczerze powiedziawszy nie spodziewiałem się ściany śmierci w piwnicy 21 :twisted: Bardzo dobrze się bawiłem na ich koncercie wokalista ma wielką charyzmę sceniczną. Równiez po za sceną to wporządku kolesie . :) Na płytach muszę powiedziec że wypadają nieco gorzej. Mają kilka swietnych numerów ale większość z ich repertuaru jest bardzo do siebie podobna i pisana według jednego schematu. Zagrali dwa kawałki z nadchodzącej płyty i one tez jakos się nie wybijają poza obrany kierunek. Podsumowując pewnie jeszcze nieraz sie wybiorę na koncert Frontside ( dobry mosh nie jest zły ) ale raczej wielkim fanem nigdy nie zostanę
"W samym akcie oddania się złu nie ma jeszcze wykluczenia możliwości kochania" Anne Rice "Wampir Lestat"