Wysłany: 2006-06-08 11:59
Heh, właśnie :twisted: Płci pięknej pósciłbym płazem niedoskonałości w graniu ale jakiemuś zapolonemu dzigitowi nigdy w życiu :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-08 12:02
:?: :!: :?: :!: :?: :!: :?:
No od tej strony to Cię nie znałem!!!
Czy ja o czymś nie wiem?
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-08 12:18
Słabość do płci pięknej Eye...tyle. No i słabość do muzyki. A jeszcze jak płeć piękna gra na gitarze i jest przy tym bardzo piękna to juz w ogóle jestem pogrzebany. Ale to tylko tymczasowe zauroczenia. Obecnie gram w zespole, w domu jeszcze sam tworze. Czy czegoś mi jeszcze do szczęścia brakuje?
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-08 13:01
No nie wiem...już tak Ci z tym dupe trujemy,że chociaż tutaj dam se spokój. :twisted:
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-08 13:12
Dziekuje Ci Eye, choć Ty jedyny mnie rozumiesz :twisted:
P.S. wysłałem utwór.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-08 13:14
Luz Blus! :twisted:
Dam Ci spokój,bo wiem jak to jest...
Presja otoczenia może budzić agresję :roll:
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-08 13:17
Nie, tylko jak za wiele ludzi zacznie mnie gryźć na jeden temat to przestane na niego odpowiadac i się g(#) dowiedzą :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-08 13:57
łojej.
Ale Ty już jesteś zdesperowany... :P
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-08 14:23
Ja zdesperowany? Ale masz dzis humor dobry, hehe. Mało kto mnie widział z desperowanego a i tak nie ma co ogladać :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-08 15:03
Ło!Nawet nie wiedziałem,że aż na tyle zdesperowany,że już sam nie wiesz jaki jesteś zdesperowany.To się nazywa desperacja!
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-08 15:17
A moze nazwiemy mnie Desperado? Od tego co bedąc tak zdesperowanym wszystko niszczył a kobiety i muzyke bardzo lubił :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-08 15:33
Pasuje Ci!
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-08 15:37
So, Call Me KostucH Von Diabolista znany w świecie forumpsui jako Desperado :lol:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-08 21:07
ale brzmi.grozie i z fasonem.
Prawię jak ksywki niektórych kolesi z blacku i deathu...
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-08 21:16
Heh, moja kswyka brzmi jakbym był black metalowym synem bawarskiego barona :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-08 21:24
A matka była księżnniczką Katalonii...Desperado.heh
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-08 21:34
To była Hiszpańska mucha :lol:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-08 21:38
Mucha tse,tse bzyknij mnie?
:lol: Bzzzyk. :lol:
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-08 22:10
Eye, nie rozpowszechniaj na forum dźwięków mające zwiazek z pornografia bo to nie etyczne. Wkońcu Roman G. siedzi na stołku wice, od oświaty i lekcje patriotyzmu będą mieć. Moje biedactwa :)
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-10 20:18
Ej, chłopaki, nie zmieniać tematu - bo kara diabelska na Was spadnie !!!
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo