Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Greatest hits i koncertówki. Strona: 1

Greatest hits i koncertówki Wysłany: 2006-06-02 12:00

Eye_of_the_storm (Bicz)
Eye_of_the_storm
Posty: 755
Zawiercie/Wrocław

Chciałem poruszyć temat wydawania przez muzyków płyt "live" i "greatest hits".
Przykład Korna, który pomimo, że związał się już z nową wytwórnią, to miał ze starą zakontraktowaną jeszcze jedną płytę...No i wydał niby greatest hits,niby Live,ale to wszystko już było...
I tak sobie myślę,że w tym biznesie to najważniejsza jest kasa, a chyba powinni być fani,potencjalni nabywcy...
I tak kapele lawirują na granicy zaufania fanów i ruzgi wytwórni
A co Wy tym Myślicie???

Osobiście uważam,że płyty koncertowe są ok, bo wiadomo, inne aranżacje itp. Ale greatest hits, to już takie naciąganie na kasę...


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Wysłany: 2006-06-02 13:01

A ja uważam wręcz przeciwnie, że płyty Greatest hits są wręcz idealne dla fanów mniej w kasę zasobnych, którzy by chcieli mieć jednak coś oryginalnego swoich idoli... na dyskografię, czasem kilkunastopłytową lub nawet więcej ich nie stać, jedna płta z tak bogatego przykładowo dorobku nie oddaje wiele... w takim wypadku dobrze ułożona przez artystę płyta Greatest Hits jest rozwiązaniem idealnym.


"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."


Wysłany: 2006-06-02 13:05

Eye_of_the_storm (Bicz)
Eye_of_the_storm
Posty: 755
Zawiercie/Wrocław

hmm...no argumenty są przekonujące.
Weź jednak pod uwagę,że zazwyczaj koncertówki też można traktować jako swego rodzaju Greatest hits.
Zresztą zobacz na dyskografię Iron Maiden.
Nie długo będą mieli więcej składanek niż longplay'ów.


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Wysłany: 2006-06-02 13:06

Eye_of_the_storm (Bicz)
Eye_of_the_storm
Posty: 755
Zawiercie/Wrocław

Poza tym to składanki powinny być nieco tańsze niż longplaye. Przecież wkład pracy jest trochę mniejszy niż w przypadku tych drugich.


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Wysłany: 2006-06-02 13:14

Niestety akurat o cenie płyty nie decyduje wkład pracy w nią włożony, tak patrząc to kompilacje są z regóły dłuższe więc może powinny być droższe :wink: Na dyskografie Ironów jakoś spoglądać nie zamierzam w najbliższym czasie, nie lubie ich ani tego rodzaju muzyki, ale faktycznie naprodukowali kompilacji sporo:-) na szczeście nikt nie ma obowiązku ich kupować. Myślę jednak, że tak duży wybór płyt z kompilacjami i koncertówkami fnom akurat się przysłuży.
A koncertówki jako albumy Greatest its raczej się nie sprawdzą... ja np. lubie posłuchać koncertu z płyty kiedy mam już całą dyskografię jakiegoś zespołu, wiele razy słuchałem wszystkich albumów i dla odmiany i z ciekawości moge puścić koncert... nigdy nie zdecydował bym się na album koncertowy, jeśli miałby to być mój jedyny album jakiegoś zespołu.


"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."


Wysłany: 2006-06-02 13:17

ale bierz też pod uwage, że koncertówka ma często trochę inne brzmienie niz wersja studyjna i nie wszystkim musi odpowiadać

a takie greatest hits jest też dobre dla osób, które chcą sie dopiero zapoznać z twórczością danej kapeli a nie wiedzą, który album jest najlepszy


Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)


Wysłany: 2006-06-02 13:38

Płyty The Best Hit's Of....są bardzo trafne w swej istocie i nie zawsze mają usadnienie. Bo jeśli podobają nam się jedynie konkretne utwory to poco odrazu kolekcjonowac całą dyskografie? Takie The Best Hit's to dobry pomysł dla kapel, które faktycznie w ciagu całej swojej kariery "narobiły" tych hitów, które pięknie upamietują przebieg rozwoju zespołu. Co do koncertówek to różnie bywa. Jeśli chodzie o te, które zostały Official wydane przez wytwórnie to jak najbardziej i tu mam na myśli koncertówke Kata "Somewhere In Poland" ale nie wszystkie takiego typu wydania ciekawie wychodzą.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-02 21:33

Eye_of_the_storm (Bicz)
Eye_of_the_storm
Posty: 755
Zawiercie/Wrocław

No ja mam tak śmisznie,że moje ulubione utwory jakieś kapeli nie wchodzą na setlistę koncertową i rzadko pojawiają się na kompilacjach...
Fajnie,że się ze mną nie zgadzacie i podajecie ciekawe argumenty...
Dzięki za odzew :)


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Wysłany: 2006-06-02 21:49

jeżeli chodzi o koncertówki to chyba najbardziej kocham i to nierzerwanie od dziecka Sciane pink floydów koncert z berlina do dzisiaj mało muzyków gra tak czysto na koncertach


Bądź miły dla swojego wroga nic bardziej go nie wkurwi


Wysłany: 2006-06-03 14:43

Eye_of_the_storm (Bicz)
Eye_of_the_storm
Posty: 755
Zawiercie/Wrocław

Kalosz- cóż ja mogę napisać...nic tylko się zgodzić...i ta solówka w Comfortably Numb.Mhmmmm :)


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Wysłany: 2006-06-03 16:04

Co do czystego grania na koncertach (lub raczej na koncertówkach) to wcale nie jest tak pięknie... materiał nagrany na koncercie jest jeszcze bardzo starannie obrabiany i czyszczony, a to co dociera do odbiorcy, jest takim tworem pół koncertowym, pół studyjnym. Moją ulubioną koncertówka jest Tribute to Randy Roads, Ozzy'ego, wydany w hołdzie Randy'emu po jego śmierci... aby ukazac cały jego gitarowy kunszt, materiału nagranego na koncercie nie poddano żadnym obróbką i w efekcie powstała naprawde świetna i niepowtarzalna płyta, ze wszystkimi koncertowymi brudami i piachami... polecam wszystkim, zwłaszcza miłościkom Ozzy'ego i Sabbatów.


"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."


Wysłany: 2006-06-03 16:08

Eye_of_the_storm (Bicz)
Eye_of_the_storm
Posty: 755
Zawiercie/Wrocław

No i dlatego czasem warto połuchać jakiś nieoficjalnych koncertów,które,może i mają gorszą jakość,ale wkład studia jest tu niepomiernie mniejszy...


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Wysłany: 2006-06-03 19:58

Gwynbleidd, ja się na Black Sabbat'cie i płytach Ozzego wychowałem. Trybut do Rendiego to dopiero jest muzyczny kunszt i fienzja w muzyce...


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-03 22:14

Hehe Kostuszku to mamy coś ze sobą wspólnego, ja też chowałem się na sabbatach i Ozzy'm. Black Sabbath to był zresztą też mój pierwszy koncert w życiu... z Tony Martinem wprawdzie, ale na Sabbatach z ozzy'm też byłem. Super przeżycie dla mnie jak na tamte czasy :)


"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."


Wysłany: 2006-06-03 23:30

Oj tak, tamta muzyka ma swój urok i klimat. Co prawda płyty solowe Ozzego bardziej mi się podobają jednak Black Sabbath też potrafi wstrząsnąć muzgiem...i to jak.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-04 09:07

Odbiegamy troszke od tematu, ale moim zdaniem Black Sabbath miałe lepszy klimat, zwłaszcza peirwsze płyty, cięższy i taki troszke mroczny, płyty Ozzy solo też są super, ale to bardzie melodyjny i "galopujący" heavy... a ja wole inne rzeczy:-)


"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."


Wysłany: 2006-06-04 13:19

Z tamtych czasów to jeszcze bardzo głeboko utkwił mi i wam zapewne również Led Zeppeli, Janes Joplin i Jimy Hendrix. Też tworzyli nie powtarzalną muzyke jak na dziejsiejsze czasy.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-04 16:16

Eye_of_the_storm (Bicz)
Eye_of_the_storm
Posty: 755
Zawiercie/Wrocław

A ja może teraz powiem herezję,ale nie lubię Sabbatów.I najlepsze,że nie wiem dlaczego...
Mam klika albumów,zarówno z Ozzy'm i z Dio i nie przekonuje mnie ta muza.
Jeden z moich znajomych wygłosił niedawno opnię,że mało jest osób lubiących jednocześnie Sabbat i Iron Maiden. :roll:


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Wysłany: 2006-06-04 18:20

Eye może coś jest w tym stwierdzeniu bo ja lubie bardzo Sabbath, swojego czasu ich wręcz uwielbiałem, a Ironów nie trawie, ani żadnej muzy w tym stylu:/


"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."


Wysłany: 2006-06-04 18:25

Wiesz Eye chyba coś w tym jest tzn. w tym co twierdzi twój znajomy...bo ja słuchałem Ironów od smarkacza...a Black Sabbat to zupełnie nie trawię.



Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło