Wysłany: 2006-04-10 16:27
Śmiem twierdzić, że Cię rozumiem - ja osobiscie nie wyobrazam sobie życia bez muzyki.
A jak słyszę Mother North..how can they sleep while their beds are burning... to aż mnie ciary przechodzą
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-04-10 18:27
No widzisz !!xD
Wysłany: 2006-04-10 21:42
A ja se właśnie słucham płyty "What hell is about" francuskiej kapeli Dagoba (w ramach przygotowań do koncertu In Flames, na którym to mają grać jako support i muszę powiedzieć, że jest dobrawhuj. Zobaczymy czy równie dobrze wypadną na żywo.. Jeśli ktoś używa torrentów to polecam ten link http://www.mininova.org/tor/210278
Wysłany: 2006-04-11 17:12
[quote:e516bee7e7="Draven"]No widzisz !!xD[/quote:e516bee7e7]
Rozumiem, że podzielasz mojej zdanie.. :) Zastanawiam sie jednak, czy w kwestii muzyki ogólnie, czy w kwestii Satyricona ??
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-04-11 20:52
Raczej ogulnie =)
Wysłany: 2006-04-14 11:06
A słyszeliście moze ostatnią płytkę Opeth "Ghost reveries"???
Podzielcie się wrazeniami :)
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-04-14 11:13
Ja przyznam się bez bicia że mam to juz od tygodnia ale nie jeszcze nie przesłuchiwałem =)
Wysłany: 2006-04-14 12:08
No kurde, płyta jest dziwna - okładka mhroczna,ksiązeczka mhroczna i bardzo długo musiałem się do tej płyty przekonywać, jakoś mi nie siadła, ale jak już kupiłem, to słuchałem,słuchałem,słuchałem...i przyznam,że kolesie poszli w dobrym kierunku(pojawiły się klawisze!).Nie odwlekaj przesłuchania! :D
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-04-14 19:04
No chyba mnie przekonałeś =) Wcześniejsze albumy tego bandu nie przypadły mi do gustu sam nie wiem dlaczego...mam nadzieje że może ten mi się spodoba; tym bardziej że opinie w necie są całkiem dobre.
Wysłany: 2006-04-14 22:58
Słyszałam ze 3 nowe utwory... dość dziwny klimat... chyba nieco inny, ale zgadzam się, że "kolesie poszli w dobrym kierunku"
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-04-16 16:06
Ja ostatnio jestem zajęty dokładnym analizowaniem nowej płytki Lacuny(słyszał ktos?) wiec czasu nie mam=] Ale kto wie...moze soon;]
Pozatym to z op-etha to ja wole clipy na zywo xD
Wysłany: 2006-04-16 23:39
Przyznam się,że tfurczość Lacuna Coil jest dla mnie mało znana, gdyż jest jakoś mało popularna wśród moich znajomych i nie miał mnie kto zarazić :)
A co do płyt to przypadła mi do gustu koncertówka After Forever - "Live At Pinkpop",nawet do tego stopnia,że bardzo chętnie jechał bym na jakiś ich koncert.
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-04-17 10:41
Wracając do Opeth to mnie najbardzie urzekła płyta "Orchid" i "Damnation". Poprostu muzycznie, aranżacyjnie i w ogóle pod wzgledem kompozycyjnnym są fantastyczne. Co do Lacuny...hm, widzialem jeden ich kawałek ale nie przekonali mnie do siebie. Zaproponujcie przyajciele jakąś ich dobrą płyte do posłuchania. Osobiscie polecam Symphony X i ich płyte "The Divine Wings Of Tragedy". Chyba, że juz to znacie no to trudno:]
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-04-17 19:26
Mnie się nowa płyta Lacuny bardzo spodobała... a zwłaszcza utwory: pierwszy i ostatni (dobry pomysł z tym coverem) :)
A co do Symphony X hehehe mają power
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-04-18 15:12
Zapodaj mi Angario tytuł tej płyty, którą tak tu chwalisz. Ostatnio spodobało mi się jeszcze Theater Of Tragedy ale tak to tymczasowo lece na Houwitser, Unlord, Unmoored, Disgorg, Lost Soul itp.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-04-18 15:34
No wreszcie się ze mną ktoś zgaza na ten temat=) Wracając do Opetha to dziś rano cała dyska mi się ściągneła i przesłuchałem przynajmniej połowe...i przyznac musze że te starsze nagrania i koncertoowki bardzo mi się podobają.
Wysłany: 2006-04-18 19:56
Zajebista jest płyta "Orchid" Opeth'a Dravenie, napewno jej słuchałeś ale mi się pozostałe mniej podobają poza Damnation, która jest poprstu rewelacyjna. Nawet mojemu ojcu spodobała się ta płyta.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-04-18 23:14
A nie wiem czy wiesz,kostucHu,że płya Damnation wyszła w tym samym czasie co Deliverance,(która ma już klimat "Opethowski"),co jeszcze bardziej podkreśla geniusz tej pierwszej. Jednocześnie jest to jedna z ważniejszych dla mnie płyt.
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-04-19 16:33
O! Wielkie dzięki za dodatkową informację, ale wiesz, słuchałem tej płyty "Ghost Reveries" i jakoś jej nie czuje, musze ją częściej słuchac to moze wówczas ją zrozumiem ale jak narazie to jakoś tak mi nie podchodzi. Opeth to w ogóle fantastyczna kapela i nie wyobrażam sobie drugiej takiej, która mogłaby kiedykolwiek jeszcze zaistnieć. Posłuchaj sobie takiej kapeli jak Ayreon i płyte "The Human Equation" gdzie Akerfieldt udziela sie wokalnie. Poprstu poezja. Chyba, że znasz juz tą kapele to trudno.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-04-19 21:54
Hmm...o kapeli wiem tylko tyle,że istnieje, więc jak wpadnie w moje łapki to zwrócę uwagę. A jeśli chodzi o ostatni Opeth, to jak pisałem - musiałem się długo przekonywać, bodajże jeszcze przez tydzień po zakupie była dla mnie "taka se".Potem było z górki...
Poza tym to Akerfeldt chyba jeszcze udzielał się w Bloodbath, chociaż o tym też wiem tylko tyle, że istnieje...
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P