Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

czego se słuchacie?. Strona: 176

Wysłany: 2007-03-12 07:52

O.N.A. -

Nienawidze.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2007-03-12 16:29

Tiamat - Church Of Tiamat



Wysłany: 2007-03-12 16:32

Zdrowa Woda-Piwo


nic sie nie dzieje bez powodu


Wysłany: 2007-03-12 16:44

Anathema - Deep



Wysłany: 2007-03-12 17:21

Yerba Mater


nic sie nie dzieje bez powodu


Wysłany: 2007-03-12 20:25

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

Havayoth i cala genialna płytka "His Creation Reversed" z udziałem Vintersorga :D


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2007-03-12 20:30

FAFAL (Anciliae)
FAFAL
Posty: 1330
Piekary Śląskie

Niewiem czyście słyszeli taka kapele jak Biomechanical ale jesli nie to polecam ito bardzo Właśnie ściągłem z przypadku ją i kurde jestem zachwycony .
Fenomenalne połaczenie ciezkiego metalu progresywnego grania oraz syfonicznego brzmienia w skali od 1-10 daje zasłużone 9+ jak cholera podoba mi sie Płyta nazywa się The Empires Of The Worlds
Polecam !!!!!!!!!!!!!!


Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL


Wysłany: 2007-03-12 21:25

gothic_girl (Bicz)
gothic_girl
Posty: 366
Skierniewice/Warszawa

Leaves' Eyes - Legend Land


...pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko...


Wysłany: 2007-03-12 21:34

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

TYR - Regin Smiður :twisted: Ojjjj, czekam na koncert tych panów :D


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2007-03-13 00:43

shannon -trimartolod


nic sie nie dzieje bez powodu


Wysłany: 2007-03-13 00:57

snowmen :wink: to tak z innej beczki...



Wysłany: 2007-03-13 02:53

"Once"
Zdecydowane, wyraziste rytmy bębna, głębokie, jak bicie serca wolności, jak życie, zachęcające do podążania w jego takt, do tego dochodzi łagodny, męski wokal, ciepły głos, przyjemny i kojący, wznoszący się i opadający i w końcu żywsza melodia, gitara... Muzyka wydobywająca z serca nadzieję, piękna, jak spacer po plaży w świetle księżyca i jak odpoczynek przy ognisku... Jak dziecięce marzenia i wieczne, pojedyncze chwile szczęścia...
"1,000 People"
Lekko niepokojąca melodia, wysokie, delikatne, jakby ulotne dźwięki w parze z głębokimi uderzeniami, nadają rytm smutnej piosence, przyzywającej ból i myśli, skłaniającej do patrzenia w gwiazdy... Których już być może nie ma...Głos samotności i okrytych ciemnością pragnień... Aż trudno uwierzyć, że coś tak ślicznego może kryć przerażającą pustkę, którą złudnie ukrywa słodkimi dźwiękami...
"Miss U"
Znów łagodność i spokój, a jednak ta natarczywa nutka... Wciąż wracające wołanie... Tęsknota, gorące, drążące uczucia przeplatane wiarą w drugiego człowieka... być może złudną wiarą...
"Christenings"
Pierwsze nuty pojawiają się, jak odległy zew... Wysoki, czysty wokal, ociekający młodością i rześkością niemal zaskakuje, choć przecież musi się pojawić, musi wyśpiewać prostotę, unieść się, by na chwilę wstrzymać oddech i jeszcze raz...spotkanie po latach... taka zwyczajnie niezwykła sytuacja...
"This Killer", "Epidemic", ach...
"My Gift Of Silence"... No coś cudnego. Muzyka "Blackfield " wydaje się tak dobrze znana, a jednak jakby zupełnie nowa, tylko nie dziś, a dawniej, choć nie staroświecka... Uczuć nie da się tak po prostu wyrazić słowami, opisać wrażeń, ale jeśli się pobudzi wyobraźnię, zamknie oczy, ale zamiast ciemności zobaczy kolory... już będzie się bliżej zrozumienia czym jest ta muzyka...
"Some Day"
Od początku przykuwa uwagę, zalewa falą żalu, słodko-gorzka ballada... Ten utwór przypomina płacz... modlitwę, wyznanie w tak niewinny, naiwny sposób... Czy to ironia? Czy pretensja? A to gorące pragnienie i wnoszący się wraz z głosem żal? A przecież nie jest źle... nie...? Tak bolesne są te nuty...

Muzyka przenosi nas w przeszłość, a przecież jest młoda, świeża... Prosta i złożona zarazem... Trochę melancholii, szczypta dowcipu, pieszczota, kojące brzmienie, lecz nie tak do końca radosne, również nie tylko smutne...
Where Is My Love?
Czy tytuł nie mówi wiele? To jest poszukiwanie serca, poszukiwanie siebie... w śród ludzi, w sobie...
End Of The World
Chyba najpięknieszy utwór z płyty, nawet nie ma co opisywać, to trzeba usłyszeć... Cała gama uczuć i pożegnanie z nimi, ze wszystkim...

Nawet się nie obejrzałam, a album "Blackfield II" już się kończy... Dla równowagi może teraz włączę coś nieco mocniejszego, a;e tak, by nie psuć nastroju, jakąś rzeźnię, a muzykę klimatyczną, z duszą, czyli płytę "Am Universum" w wykonaniu zespołu Amorphis...


AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"


Wysłany: 2007-03-13 13:06

FAFAL (Anciliae)
FAFAL
Posty: 1330
Piekary Śląskie

wkońcu udało mi się załatwic kapele Gates of Ishtar i własnie sobie ich teraz slucham świetna muyzka Po tylu latach wkońcu mam okazje znów ich usłyszec ;]


Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL


Wysłany: 2007-03-13 13:16

EX USU-Mazzatello


nic sie nie dzieje bez powodu


Wysłany: 2007-03-13 13:18

System Of A Down - Chop Suey!


AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"


Wysłany: 2007-03-13 13:22

Obecnie ciszy i każdego innego dźwieku jaki ją zakłuca...


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2007-03-13 14:03

Theatre of tragedy - Storm ehh wspomnienia............


"Kocham ziemię , po której ON stąpa, powietrze nad jego głową; wszystko, czego dotknie jego ręka, każde jego słowo, każde spojrzenie, każdy postępek i Jego całego bez zastrzeżeń" http://listonic.pl/joannaachaja/choinka


Wysłany: 2007-03-13 14:24

This Mortal Coil - Tarantula
Myślę, że słowo "czarujące" będzie tu na miejscu.


AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"


Wysłany: 2007-03-13 15:11

A ja dziś mam dzień punkowo hardcorowy. Jak wyszedłem na miasto, zostałem powalony tym słoneczkiem i jakoś wesoło mi się zrobiło... naszła mnie ochota na punka :twisted: zacząłem od Pidżamy i ich "Styropianu", teraz Iggy Pop "Brick by Brick", w kolejce czeka Offsping.


Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!


Wysłany: 2007-03-13 15:22

A ja od paru dni Covenant - Nexus Polaris


.


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło