Michał Mike Jaroszewicz odszedł... Wysłany: 2019-10-21 17:14 Zmieniony: 2019-10-21 17:14
Dusza VooDoo, świetny elektronik, realizator, przyjaciel wielu muzyków. Zginął tragicznie potrącony przez pociąg. 15.X. odbyła się w VooDoo uroczystość pożegnalna. Pogrzeb w rodzinnej miejscowości - w piątek 18 bm. RiP
Do not quote - think for yourself
Wysłany: 2019-11-01 21:20
Dla mnie odejście roku, to Kornel Morawiecki 30.IX'19 - fizyk PWroc, polityk. Pogrzeb - standardowo kilka dni później, w Warszawie. Nastawiałem się już na poprawkę z egzaminu z matematyki kiedyś, a on sam z siebie sprawdził jeszcze raz, znalazł brakujące 3pkty i dostałem autograf w indeksie.
Czekam jeszcze na odejście, już może nie w tym roku, Johna Petrucciego i Yngwie Malmsteena. Od nich dostałem autografy z muzyki i też trochę na wyrost, więc musiałem się postarać później. Tylko tych trzech znanych ludzi spotkałem i nie planuję więcej. Życzę im spokoju, jeśli tego potrzebują.
od czasu do czasu warto wrócić do źródła