O subkulturach w pigułce Wysłany: 2016-04-09 05:32
Ciekawy artykuł. Temat tak obszerny, że można wiele napisać, a i tak nie napisze się wszystkiego. Może warto by było pomyśleć o cyklu artykułów ( i dodać także opis sceny muzycznej)?
Szkoda, że brak opisu subkultury hip hop (zwłaszcza, że mają być opisane najpopularniejsze). Ale rozumiem - subiektywny wybór autora.
A ponad to - w ramach subkultury skinhead działają także ludzie o poglądach lewicowych (tzw. "red skins").
Takie tam moje luźne przemyślenia.
Wysłany: 2016-04-09 18:19
Mannelich masz rację i jest jeszcze jedna ważna sprawa a propos skinheadów - nie wszyscy z nich są rasistami, jednymi z pierwszych skinheadow byli ludzie pochodzenia tzw. Sfrocaribbean - Afrobrytyjczycy, ciemnoskórzy obywatele UK. Najstarsi pierwsi skinheadzi mają już koło 70tki i zapoczątkowali oni muzykę ska.
Nie marudź, bo cyckiem walnę.
Wysłany: 2016-04-11 10:14
Mannelich Napisał: |
Ciekawy artykuł. Temat tak obszerny, że można wiele napisać, a i tak nie napisze się wszystkiego. Może warto by było pomyśleć o cyklu artykułów ( i dodać także opis sceny muzycznej)?
|
Ja ze swojej strony mogę dodać np. coś takiego:
Pluszaki - struktura zawodowa
Niewiele, ale trochę jednak pomaga mi to ogarniać tzw. "wszystko" :-)
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2016-04-11 15:24
Yngwie - You made my day! Tak się przypadkowo składa, że kocham pluszaki i bez nich moje zdolności ogarniania były by po prostu nikczemne :)
Choose your future, choose life...
Wysłany: 2016-04-11 17:18
Dzięki, cieszę się :-) Mój pluszak wziął się stąd, że chciałem go podarować prawie dziewczynie przy rozstaniu prawie dokładnie 2 lata temu, żeby o mnie mimo wszystko pamiętała (ale zbyt nagle zakończyła znajomość i prezent nie miał szans dotrzeć do adresata a chyba pasowałby do niej), a pomysł stąd, że moja prawie siostra (chyba jeszcze) ma/miała niebieskiego misia (który pasuje mi do gitary i czapki) :-)
A do rzeczy: na Darkplanet już zdaje się kilka osób próbowało stworzyć i uzupełniać Encyklopedię. Nie wiem na ile się to udało i czy ktoś z tego korzysta, bo trafiłem tu dość późno, ale ja i tak wolę książki z obrazkami, zdjęciami, schematami, tabelkami i krótkimi opisami niż z samym długim tekstem.
I co do samych subkultur - podgrup społecznych, to duuuużo tego, o wiele za dużo jak na moją głowę, więc z każdej powiedzmy bardziej uznanej społecznie grupy, powiedzmy głównej, wybieram sobie tylko kilka podgrup (i to zwykle wystarcza do wyróżniania się z tłumu), żeby sobie później nie utrudniać integracji w grupach, które mnie interesują. Czasami się udaje :-)
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2016-04-13 08:26
Historia moich pluszaków również jest z wątkiem miłosnym w tle :) Ogólnie - long story... W każdym razie - pluszak lekiem na całe zło!
Co do subkultur - to tak jak w tytule artykułu - jest to jedynie pigułka tego, co zawiera w sobie ten jakże obszerny temat. Pomysł zrobienia cyklu jak najbardziej trafny. Może się na to porwę... a może nie... :)
Choose your future, choose life...