Wysłany: 2006-12-02 12:09
death metal: np. Death, Atheist, Morbid Angel
brutal death metal: np. Cryptopsy, nile - ten styl uprawiaja zazwyczaj zespoly nowofalowe, ktore tworza swoj styl na podwalinach Suffocation. Ich muzyka jest szybsza, wokal czesto bardzo glebokie, czesto nieczytelne riffy, soloki nie wpadaja w ucho
.
Wysłany: 2006-12-02 12:49
Ja za Kanibalami niespecjalnie przepadam, zbut jednostajne dla mnie ;/
.
Wysłany: 2006-12-02 22:08
Oj Hania, Ty zła kobieta :cry:
.
Wysłany: 2006-12-02 22:32
Nie no Manowar nie może być tutaj przykładem, gdyż oni byli beznadziejni zanim jeszcze powstali. Nie pomogl im nawet sterydzik w postaci Corhydronu. Teraz Jelfe udupili, to chłopaki nie beda mieli czym sie szprycowac ...
.
Wysłany: 2006-12-02 22:49
bez gitar czasami muza brzmi dobrze ...np. Sabrina "Boys"
.
Wysłany: 2006-12-02 23:09
Vanessy nigdy nie slyszalem :? a do Sabriny mam słabość :wink:
.
Wysłany: 2006-12-03 00:13
vanessa paradise moze jole taxi ??
Wysłany: 2006-12-04 12:35
A mnie się wydaje, że brutal metal jest chwile przed death metalem. Już tłumaczę dlaczego.
Wyobraźmy sobie, że metal (gatunek muzyki) to morderca. Spotyka cię w ciemnej bramie i katuje na różne sposoby. Jest od ciebie silniejszy, większy i bardziej cię przeraż. Po pewnej chwili ten modrerca przeradza się w potwora i nie ma ochoty dłużej się z tobą bawić i zaczyna powoleńku wbijać ci swoje noże. To w serce, to w brzuch. Zdychasz powoli w bramie i okazuje się, że najpierw był brutalny, a po chwili śmiertelny.
Nie wiem na ile to zobrazowało różnice ale może komuś to coś mówi hehehehehehehehhehehehehehe[/img]
Wysłany: 2006-12-04 15:54
hihi, zabawny temat. Mój dobry kolega Levan mógłby się chyba wypowiedzieć (ale nie ma czasu bo randkuje ), bo on wykonuje zarówno jedno jak i drugie w kapeli :lol:
Haniu, słyszałam gorsze rzeczy niż Manowar - akurat oni są przesympatycznie zabawni, a najbardziej zabawny jest filmik parodiujący ich teledysk ale oni nie są ani brutal ani death. Kiedyś byłam na koncercie takiego zespołu 3 chłopaków z Chile w Bazylu - to była dopiero miazga (chyba Undercroft się zwali czy jakoś tak)... Do muzy mieli mocny łeb (że im czachy nie rozsadziły głośniki...), ale za to do wódki słaby :lol: :lol: :lol:
Ale, że ktoś pisze, że Opeth to brutal metal?!? 8O Proponuję posłuchać "Damnation"...
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2006-12-04 15:58
[quote:bc4c3ead18="GAD"]Zespoły brutal metal
-KAT
- Opeth
-Pantera[/quote:bc4c3ead18]
Ke?
Ta...Minawi, Decimated Rządzi :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-12-04 16:27
nie wierzcie kolezance z dolu bo ja wcale nie randkuje:)
a co to ogolnej dyskusji to nie slyszalem nigdy w zyciu o czyms takim jak brutal metal...jezeli juz to o BRUTAL DEATH METAL kotry rozni sie od death metalu tym na co nazwa wskazuje-BRUTALNISCIA:) . niewiem kto wpadl na pomysl nazwania kata i tym innych wymienionych "brutal metalem" a np tower Death metalem. takwiec mowie-nie ma czegos takiego jak brutal metal,chyba ktos sam sobie to wymyslil dla wlasnych potrzeb albo czegos innego:)
pozdrawiam:)
motto
Wysłany: 2006-12-04 16:43
[quote:02225cc3f2="GAD"]No Kat to stanowczo zalicza się do Brutal metal[/quote:02225cc3f2] No ale jak posluchasz sobie płyte "666" czy "Bastard" to nie zalatuje brutalnoscią tylko trash metalem.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-12-04 16:45
no jezeli u ciebie w miescie sa sami tacy kindermetalowcy jak ty sluchajacy cypress hill i ogolnie jakiegos gangsta rapu to sie nie dziwie ze tak mowia.
a kat to jest nic innego niz black metal (jezeli chodzi o texty) i thrash metal jesli chodzi o muzyke.zaden kurwa brutal metal.skad zes ty wziol wogole taka nazwe?z forum hip hopowcow? :)
motto
Wysłany: 2006-12-04 16:51
Oh, Jezz...
to mi nadepneliscie na odcisk.
nie lubie takiego rozdrabniania sie, za brutal + Opeth posiekam
a sama zabawa w takie wyliczanki, to tak, jakby od teraz rozrozniac 'piano metal' i zaliczyc do ow gatunku wszystkie kapele, ktore w kawalkach wykorzystuja klasyczny instrument klawiszowy.
hi-hat metal - polecam milosnikom dobrego grania, wyroznia sie tym, ze talerze w perce sa bardziej zaakcentowane i wystepuja gesciej niz w brutal metalu.
agrresive metal - pisze sie ktos na wymiane kapeli?
heh
Wysłany: 2006-12-04 16:57
[quote:588f0f6911="Vincent"]'piano metal'[/quote:588f0f6911]
No np, nightwish...albo... :roll: (koniec pomysłu) :lol:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-12-04 18:24
Wporzadku, nie unoś sie kolego, nie ma takiej potrzeby. Też jestem otwarty na różne gatunki muzyczne tylko powiem Ci jak ja to widze. Otóż Metal to jest ogół jakim określamy cięzsze od rockowych brzmienia, nie prawdaż? Do tego ogółu zalicza sie jak sam doskonale wiesz trash, heavy, black, death, [b:3b1c591fa9]brutal death[/b:3b1c591fa9], progresywny, symfoniczny, gotycki (i jeszcze inne odmiany) metal. Zatem sam zauważ że nie sposób do ogółu dodac jeszcze jakiś jej rodzaj jak "brutal". Stad poprostu nie potrafie Ci odpowiedzieć...czym sie różni "brutal metal od death metalu". Nie chce sie z Toba kłócić, to jest forum, porozmawiajmy o tym w sposób rzetelny. Popieram zdanie Levana, że można odróżnić brutal death metal od death metalu ale brutal metal...to pojęcie, które niczego nie opisuje. Fakt, że są kapele, które nie wiadomo co grają i do czego je zakwalifikować jak np, Fear Factory? Do czego ich zakwalifikujesz? Bo jakby nie patrzeć to też w niektórych utworach, na płytach grają brutalnie. Osobiście kwalifikuje ich do heavy metalu. Teraz Twoja kolej GAD. Co o tym sądzisz co myśle?
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-12-04 18:32
Szczerze powiedziawszy tez sie z nim nie raz spotkalem ale nigdy nie mogłem pojąć co do dokładniej jest prócz tego, że jest brutalne :wink:
Nie wiem czy kojarzysz taką kapele jak Brujeria. Oni właśnie grają takie nie wiadomo co ale jest to w każdym bądź razie brutalne, heh.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-12-04 18:41
Zawsze przed heavy możesz postawić brutal i będzie wiadomo co to jest :) To Twoja interpretacja i to Ty decydujesz czym to dla Ciebie jest chyba, że już sam zespół mówi z jakim gatunkiem sie utożsamiają to już inna bajka.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-12-04 19:03
Wiesz, ja przez brutal rozumiem bardzo cięzkie brzmienie, growl, perke na dwie stopy. W 1986 roku w Polsce jeszcze nie istaniała zadna kapela prócz Kata, która tworzyłaby taką muzyke jak oni. Brutal w ich przypadku oznaczałby nowe brzmienie i ostre kontrowersyjne teksty dla ludzi znudzonych zwykłym rock'owaniem perfectu i innych tego pokroju. Tak ja to widze.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-12-04 23:18
"brutal metal - dzwiek ocierajacych sie o siebie kling mieczy i innego morderczego oreza walczacych gladiatorow. Prawdziwi fani brutal metalu powinni pic na codzien sok z orzechow wloskich, przygotowany przedtem wlasnorecznie. brutal jest w pipke" ~source: www.vincentopedia.ru
no i prosze, po sprawie
teraz zaden Kat nie gra brutal metalu :D