Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Satanic Slaughter - Afterlife Kingdom

Satanic Slaughter to zespół, który w pewnych kręgach dorobił się statusu kultowego, ale na dobrą sprawę nigdy nie zdobył większej popularności. Paradoksalnie wiele zespołów grających obecnie black/thrash metal jest porównywanych właśnie do tej kapeli. Mój pierwszy kontakt z tym szwedzkim kwintetem padł na trzeci album formacji "Afterlife Kingdom".
Na dobrą sprawę recenzję można właśnie ograniczyć do określania tej płyty jako przyzwoity, siarczysty black/thrash. Rzeczywiście, muzyka Szwedów cechuje się pewną surowością i aranżacyjną ascetycznością. Można w niej znaleźć zarówno wpływy norweskich zespołów blackmetalowych pierwszej połowy lat 90-tych, jak i klasyczne thrashowe schematy kojarzące się ze starym Kreatorem czy Destruction. Mimo to "Afterlife Kingdom" nosi w sobie sporą dawkę rock'n'rolla przez co skojarzenia pobiegły trochę w stronę Witchery, ale Satanic Slaughter gra o wiele bardziej ekstremalnie. Tu i ówdzie formacja odważnie wplotła klawisze dodające jedynie smaczku.

Choć omawiany longplay nie wywarł na mnie żadnego wrażenia, to nie można odmówić formacji przyzwoitości. W zasadzie ciężko jest się doszukać tu poważniejszych felerów. największym jest chyba ten, że materiał jest dość jednorodny i jednostajny, przez co nasza uwaga dość szybko zostaje odciągnięta od tej muzyki. Nawet cover Kreatora nie wyróżnia się na tym tle, gdyż właśnie w tego typu estetyce formacja się porusza. Mimo to posłuchać można.

Tracklista:

01. The Arrival
02. Afterlife Kingdom
03. Nocturnal Crimson Nightmare
04. When Darkness Prevail
05. Divnie Repulsion
06. Through the Dark Profound
07. Autumn
08. Ad Noctum
09. Flag of Hate (Kreator Cover)

Wydawca: Loud Records (2000)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły