Luksemburski gitarzysta i wokalista Jérôme "Rome" Reuter nie pozwala o sobie zapomnieć. Po świetnie przyjętej płycie "The Hyperion Machine", która ukazała się w sierpniu 2016 roku, Rome powraca z nowym wydawnictwem. Ta płyta to początek czegoś nowego. Jej dźwięk, jak mroczna, potężna burza, przekracza próg percepcji. Jej Wergiliusz u Dantego, Jérôme zabiera słuchaczy za rękę i prowadzi przez sfery ludzkiego podłego istnienia.
Jak mówi Jérôme, "Na innych moich płytach, poza "Hell Money", wykorzystuję konteksty polityczne, historyczne i filozoficzne, aby przekazywać swoje myśli. Na "Hall of Thatch" używam tła osobistego, ale na bardziej metafizycznym, nadzmysłowym poziomie i pytam gdzie ludzkie ciało wpasowuje się między duchem a światem? Tym razem nie chodzi mi o aktualne wydarzenia, czy politykę, ale o proces zrozumienia, do którego zamknięcia jeszcze nam sporo brakuje."
Jednak "Hall of Thatch" ma za sobą konkretną historię. Kilka lat temu Jérôme Reuter odwiedził Wietnam, który zafascynował go swoją kulturą, związkiem z buddyzmem i historiami ludzi, którzy pół wieku temu doświadczyli prawdziwej apokalipsy. Grał on regularnie akustyczne koncerty w południowo-wschodniej części Azji i sam przejechał dużą część kontynentu na motorowerze. Swoje występy Jérôme nazywał polową sesją nagrań. Wiele śpiewów religijnych i modlitw, które usłyszał w trakcie podróży zainspirowało nową płytę i utworzyło ramy kompozycji "Hall of Thatch".
Trzy koncerty Rome w Polsce w marcu:
15.03 - Kraków, Żaczek
16.03 - Warszawa, Hydrozagadka
17.03 - Poznań, U Bazyla