Parricide powstał w Chełmie w 1990 roku i parę lat im zajęło zanim dorobili się pierwszej płyty, a właściwie to kasety, bo tylko w takim formacie ukazało się „Fascination Of Indifference”. Za jego wydanie odpowiedzialna jest, odkrywająca wówczas wiele niezagospodarowanych perełek, Baron Records.
Rozwijana okładka kryje w sobie frontowe tło , kolorowe zdjęcie, podziękowania i standardowo rojące się od błędów i literówek teksty. Jest także dedykacja dla zmarłego kolegi zespołu. Jak na owe czasy wydanie więc bardzo przyzwoite, choć treść raczej demówkowa. „Fascination Of Indifference” ma bardzo płaskie i syntetyczne brzmienie. Muzyka jest strasznie sucha i brakuje jej tła oraz przestrzeni. Perkusja kompletnie nie ma pogłosu i brzmi plastikowo, gitary są bzyczące, a wokal bez wyrazu. Ciężko jest więc to wszystko przetrawić.
Jednak mimo wszelkich przeciwności dźwiękowych Parricide sobie radzi. Ich death metal jest gniotący i łańcuchowy. Ciężkie riffy doprawia perkusyjna sieczka i jest sporo całkiem niezłych solówek. Jak sobie tak spokojnie posłuchać to da się tu odkryć tętniące pokłady solidnej rzezi. Pewnie jakby ktoś zremasterował ten album i go wydał ponownie to moje odczucia byłyby zupełnie inne. Ta surowość dźwięku, która tu jest może też być atutem i być może w pewnym stopniu była osiągnięta celowo. Jakby jednak nie było jest to stanowczo zbyt daleko posunięte i sprawia wrażenie, że brakuje jednej trzeciej dźwięku. Basu na przykład w ogóle próżno szukać.
Tak więc w tunelu szarości wyraźnie płonęło światło nadziei, które zespół wykorzystał swoją determinacją i charakterem. Przez to stale robił postępy, utrzymał się na scenie, aż w końcu, wydając kolejne płyty, stał się silnym ogniwem polskiego podziemia death/grind.
Tracklista:
1. Enslavery
2. Fascination Of Indifference
3. Swarving To Solitude
4. Beyond All This
5. Nothing To Be Said
6. State Of Mind
7. Ability Of Comprehension
8. Play Your Insanity
Wydawca: Baron Records (1994)
Ocena szkolna: 3+