Właśnie obiegła świat sensacyjna wiadomość, że jeden z najlepszych perkusistów w historii - Mike Portnoy, po ponad ćwierćwiecznym dewastowaniu zestawu perkusyjnego zdecydował się opuścić szeregi Dream Theater! Muzyk opublikował informację na serwisie Facebook, w której wyjaśnia, ze jego decyzja nie jest nagła i z dojrzewał do niej od ponad roku. "Nigdy nie wyobrażałem sobie, ze napisze to co właśnie napisałem..." - tymi słowami rozpoczyna się otwarty list muzyka do fanów.
Perkusyjny geniusz pokusił się o głębsze wyjaśnienia: "Dla wielu ludzi moje decyzja na pewno będzie szokiem, ale nie chcę byc źle zrozumiany - dojrzewałem do tej decyzji od ponad roku, więc nie jest ona czymś pochopnym. Po tegorocznych doświadczeniach na trasie z Hail, Avenged Sevenfold i Transatlantic doszedłem do wniosku, że o wiele więcej radości czerpię i mam lepsze relacje z muzykami z tych właśnie grup niż z członkami Dream Theater. Proszę jednak mnie źle nie zrozumieć - wciąż mamy ze sobą świetne relacje, ale po tylu latach wspólnego grania potrzebuję jakieś odmiany, przerwy.Dream Theater zawsze był moim dzieckiem, któremu od 1985 roku poświęcałem każdy dzień i każdą godzinę, pracowałem nad jego koncepcją tak bardzo, ze niektórzy mogliby to uznać za szaleństwo. Doszedłem jednak do wniosku, że w DT zaczynam się wypalać, więc aby utrzymać dobre relacje z pozostałymi muzykami, jak i zachować głód do dalszego tworzenia podjąłem taką a nie inną decyzję. Od blisko 20 lat żyjemy w cyklu - piszemy/nagrywamy/trasa, więc - nie licząc małych przerw - dłuższa rozłąka w celu "doładowania baterii" wydaje się potrzebna.
Szkoda tylko, ze pozostali członkowie Dream Theater nie podzielają moich uczuć i zdecydowali się kontynuować działalność beze mnie. Zaoferowałem nawet - wbrew swojej pierwotnej decyzji - sporadyczną pomoc w 2011 roku, ale i w tej kwestii się nie dogadaliśmy. Smutno mi bardzo, że Dream Theater będzie istnieć bez Mike'a Portnoya (w końcu to mój ojciec wymyślił nazwę dla zespołu), ale nie chcę stać chłopakom na drodze i utrudniać im realizację marzeń.
Nie tak dawno w jednym z wywiadów zapytano mnie o przyszłość DT, gdzie odpowiedziałem "zawsze podążaj za sercem i bądź szczery sam ze sobą". Te słowa znajdują doskonałe odzwierciedlenie w bieżącej sytuacji, gdzie moje serce nie jest przy Dream Theater i czuję, że muszę zrobić sobie dłuższą przerwę. Mam nadzieję, że to co przez lata tworzylismy, bedzie sprawiało radość fanow przez długie dekady. Ja jestem dymny z każdego albumu, każdego utworu i każdego koncertu, który sygnowany był logiem Dream Theater.
Mam nadzieję, że wszyscy fani Dream Theater pozostaną przy mnie i będą z niecierpliwością czekali na kolejne wydawnictwa, na których będę się udzielać. A jeśli znajcie moją etykę pracowniczą, to wiecie, że na brak wydawnictw nie będziecie mogli narzekać."
Oficjalna strona internetowa: www.dreamtheater.net
MySpace: www.myspace.com/dreamtheater
Harlequin : Ze swieższych informacji - portnoy juz zdążył zakończyć współp...
Yngwie : niestety koledzy z zespołu wypięli sie na niego, pomimo, ze jeszcze nie zwe...
Eye_of_the_storm : Ze swieższych informacji - portnoy juz zdążył zakończyć współp...