Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Gourishankar - 2nd Hand

The Gourishankar to rosyjski przedstawiciel progmetalu, który powstał w 2002 roku na skraju Uralu, zespół ma w dorobku już dwie płyty: "Close Gripp" z 2003 roku oraz najnowsze dziecko "2nd Hand" i zapewniam, że nie jest to muzyka drugiej jakości. Przy odpowiedniej promocji grupa mogłaby zawojować zachodnie rynki. Muzycy posiadają odpowiednią technikę, dużo miejsca pozostawione jest dla partii saksofonu, skrzypiec, do tego całość okraszona folklorem rosyjskim.
Zaczynamy od "Moon7" - mocny ukłon w stronę Dream Theater, rozbudowana 10-minutowa instrumentalna kompozycja z połamaną strukturą muzyczną i ciekawymi partiami klawiszowca, zwieńczona odrobiną skrzypiec. Minusem, którego przeoczyć niestety nie mogę, jest brzmienie klawiszy potrafiących naprawdę zirytować, należałoby więc, żeby zespół koniecznie to dopracował.
"Queer Fore" - rozmazany dźwięk gitary, mocne plamy klawiszy, gdzieś w środku zahaczamy nawet o reggae, spora ilość wokali, które na pewno nie przeszkadzają w odbiorze muzyki - zaliczmy więc im to na plus. Końcówka utworu poraża, zwłaszcza świetne partie gitary i odjechane podróże po gryfie.

Chwila wytchnienia, a właściwie dwie, nadarzą się za sprawą klawiszowej miniaturki i ballady "The Inexprssible Chagrin" z duża ilością saksofonu. Obie kompozycje mają niewątpliwy klimat i idealnie pasują do całości krążka.

"SYX" to kolejny rozbudowany instrumental, spora dawka folkloru zmiksowana z tradycyjnymi patentami rocka progresywnego. Gentle Giantem może być dumne z bycia wzorcem, gdyż wyczuwalna jest tutaj duża inspiracja dokonaniami tejże grupy.

Punktem kulminacji jak w każdym dobrym krążku powinnien być ostatni utwór. Jednak mimo tej całej kanonady dźwiękowej "Marvelous Choice" nie podnosi w należyty sposób ciśnienia, czym obniża nieco wymowę całego wydawnictwa. Dynamizm to nie wszytko w progresji, zespół powinien to zrozumieć wyciągnąć wnioski, a wszytko powinno zacząć ''trybić''. Trzeba być jednak ignorantem by nie dostrzec potencjału, któy drzemie w muzykach. Szkoda, że Gourishankar nie pokusili się o tylko im własną wizję progmetalowego grania.

Warto też wspomnieć o szacie graficznej , która ma niesłychany urok, okładka przedstawia bladą poświatę kojarząca mi się z stanem medytacji. Wszystko dopełnione zostaje pięknym krajobrazem zimnej krainy jaką jest Syberia.

Pierwsza styczność z "2nd Hand" i płyta dosłownie mnie powaliła. Teraz , gdy mineło już trochę czasu, z większym dystansem i chłodem podchodzę do tego krążka. Zespół nie ustrzegł się wad nadmiaru pychy i przekombinowania, tracąc przy tym składnik klimatu. Album dostaje od mnie mocne 7/10, jest więc całkiem dobrze, ale wierzę, że mogłoby być lepiej - do dalszej egzystencji konieczny jest pierwiastek własnych pomysłów.

Wydawca: Unicorn Records (2007)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły