Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Desdemona - Version 3.0

Trzecia płyta Desdemony, trzecie oblicze zespołu. Pierwsze ("Stagnacja") to gotycki metal a la Artrosis. W sumie nic ciekawego. Drugie oblicze ("_s.u.p.e.r.N.O.V.A.") jest o wiele bardziej przyjemne dla ucha. Poza zmianą wokalistki nietrudno zauważyć przypływ elementów elektroniki w twórczości Desdemony.
Trzecie oblicze to "Version 3.0" - śmiały romans z obłąkaną elektroniką. Jest ona jednak tylko mocnym dodatkiem do konkretnego metalowego brzmenia. Muzyka wprowadza w trans (genialny "The Orgasm"), jednocześnie jest bardzo dynamiczna, przebojowa (np. "Zombie"). W sferze lirycznej minimalistyczna, przez co bardzo wymowna. Szczera. O ile na poprzedniej płycie było sporo elementów gotyku, tutaj trudno się ich już doszukiwać. Nie zawsze jest agresywnie ("You Fucker", "Brumgia"), na albumie znajdują się też spokojniejsze utwory ("The Longing", "Eternal Flame"). Nie zmienia to jednak faktu, że cała płyta ma metalowy "pazur". Nudzą jedynie instrumentalne zakończenia utworów - ktoś jest w nich chyba zakopywany. Troche mnie to denerwuje. Poza tym - uczta. Desdemona wyróżnia się na polskiej scenie muzycznej. No i super brzmi na żywo.

Wydawca: Metal Mind Production (2004)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły