Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Control Denied - The Fragile Art Of Existence

Control Denied, Death, Chuck Schuldiner, Tim Aymar, The Sound Of Perseverance, death metal, The Fragile Art Of Existence, Steve DiGiorgio, progressive rock, power metal, heavy metal

Control Denied często uważa się za kontynuację i ostatnie tchnienie Death. W założonym przez Chucka Schuldinera zespole, z wyjątkiem wokalisty Tima Aymara, wszyscy muzycy mają na koncie udział w przynajmniej jednej płycie Death, a jego progresywność przywodzi na myśl kierunek w jakim Mistrz podążał na swoim ostatnim albumie „The Sound Of Perseverance”. Do death metalu jednak tu daleko, więc i szyld został zmieniony. Uwieńczeniem nowego pomysłu na swoją twórczość była płyta „The Fragile Art Of Existence”. Jak się okazało jedyna i ostatnia dla Chucka w ogóle.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Nine Inch Nails - The Fragile

Nine Inch Nails, The Fragile, industrialDla wielu słuchaczy - zwłaszcza męskiej części pierwszy kontakt z muzyką Nine Inch Nails miał zapewne miejsce podczas nocnego seansu z legendarną grą komputerową Quake, do której to zespół stworzył ścieżkę dźwiękową. Prawda jest jednak taka, że lider zespołu Trent Reznor w latach 90tych spopularyzował muzykę industrialną i pokazał, że i z taką muzyką można odnieść sukces komercyjny. Koniec dekady przyniósł nam dwupłytowe wydawnictwo "The Fragile", gdzie każdy krążek przedstawiał nieco inne podejście do industrialu.
Więcej Komentarz
Teksty :

Nine Inch Nails - The Fragile

Więcej Komentarz
Teksty :

Nine Inch Nails - The Fragile (Keith Hillebrandt Remix)

Więcej Komentarz
Recenzje :

Control Denied - The Fragile Art Of Existence

Chuck Schuldiner po nagraniu "Symbolic" nosił się z zamiarem stworzenia drugiego zespołu, z którym grałby muzykę lżejszą i przystępniejszą aniżeli ta, którą grał w Death, a sam zająłby się jedynie grą na gitarze - wokal miałby powierzyć komuś innemu. Los chciał, że po drodze nagrał jeszcze jeden album pod szyldem Death ("The Sound Of Perseverance").
Więcej
Komentarze
Harlequin : Ja żeby wgryżć sie w "Symbols..." potrzebowałem na serio z 30 prze...
KostucH : Yo, Necrofagasy kopia i to równo po jajach majac to swoje epitafium na czubk...
Harlequin : No, a teraz posłuchaj tego z dobre 20 razy W SKUPIENIU ! (inaczej przejdzie o...
Recenzje :

Nine Inch Nails - The Fragile

Nie obejdzie się bez opisania płyty, która mimo upływu lat (wydana w 1999 roku) wydaje mi się najlepszą produkcją jaką kiedykolwiek słyszałam. O wielu można mówić, że są dobre, ciekawe, do posiedzenia przy kominku czy do tańca... jednak ten twór to istne arcydzieło... zjawisko.

Więcej Komentarz