Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Poezja :

Luna

blask księżyca....którz go nie kocha?

Nie mogę się nasycić
Światła księżycowego
Jego trupią jasnością...
...Uroczą bladością jego...
On bogiem jest demonów
Koszmarów życia tchnieniem
Kochankiem ofiar krwawych...
...Miłosnych snów natchnieniem...
Światłem wspaniałym swoim
Oświetlać teraz może
Morderstwa, Cierpienia, Gwałty...
...Namiętnej pary łoże...


wszystkim upadłym (nie tylko aniołom)
Efram

Więcej Komentarz