Katatonia, Alcest, Junius – Progresja,Warszawa (17.11.2012) Wysłany: 2012-11-19 11:10
a kto nie był niech żałuje. to był mój 4 albo nawet 5 koncert Katatoni i jedyny na którym trudno było się doszukiwać jakiś uchybień ze strony muzyków. set lista wyborna, zdarłam sobie gardło od śpiewania 
było naprawdę ekstra.
pozamieniałam się z amebą na rozum.
Wysłany: 2012-11-19 11:12
No proszę :))
.
Katatonia, Alcest, Junius – Progresja,Warszawa (17.11.2012) Wysłany: 2012-11-19 12:11 Zmieniony: 2012-11-19 12:12
[quote:b4b28a0cab="cross-bow"]a kto nie był niech żałuje. [/quote:b4b28a0cab]
Niech żałuje :)
[quote:b4b28a0cab="cross-bow"]to był mój 4 albo nawet 5 koncert Katatoni i jedyny na którym trudno było się doszukiwać jakiś uchybień ze strony muzyków. [/quote:b4b28a0cab]
Mnie momentami troche ucho bolało, jak Jonas schodził z tonacji, ale myślę, że mimo wszystko był to jeden z tych przyjemniejszych bóli
[quote:b4b28a0cab="cross-bow"]set lista wyborna, zdarłam sobie gardło od śpiewania było naprawdę ekstra.[/quote:b4b28a0cab]
Set lista - wymarzona :)
- Nie dasz rady! - Nie? No to patrz!
Wysłany: 2012-11-19 14:19 Zmieniony: 2012-11-19 14:19
A ja nie byłem, ale dzięki relacji przypomniałem sobie, że kiedyś byłem na niemieckim Musikmesse, na którym Mayones - mało znany, ale wysoko ceniony producent gitar z Gdańska promował akurat sprzęt dla Szwedów.
Od razu dodam, że o ile Katatonia jak dla mnie jeszcze ujdzie to Bloodbath już nie, bo 'niestety' znam angielski i umiem też interpretować obrazki, heh.
Tak czy inaczej do części twórczości sztokholmsko-gotebordzkiej szkoły death/doom jeszcze czasem wracam :-P
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2012-11-19 20:47
[quote:edc43327cc="Yngwie"]
Tak czy inaczej do części twórczości sztokholmsko-gotebordzkiej szkoły death/doom jeszcze czasem wracam :-P[/quote:edc43327cc]
Jakbyś cytował swoje motto :P
- Nie dasz rady! - Nie? No to patrz!
Wysłany: 2012-11-25 22:07
Bylem na concercie Katatonia i Alcest pare dni temu w Mediolanie ....kocham Katatonia i pierwszy raz widzialem ich live....naprawde super ale zdecydowanie wole Alcest...widzialem ich po raz drugi(pierwszy raz kilka lat temu)....wiem ze to dziwne ale Katatonia nie nie zrobili mi fajne wrazenie na concercie ...wole sluchac ich na albumie
fucko off and die!
Wysłany: 2012-11-27 01:52
W Warszawie zdecydowanie lepiej wyszło Katatonii niż Alcestowi. NA Alcest też czekałam z ciekawością, ale trochę się zawiodłam. Wokalu nie było prawie słychać, i ten dym... jakby chcieli się schować, być niezauważonymi. Alcest, jak dla mnie, lepszy do słuchania w domu... Katatonii mogłabym słuchac i na koncertach i w domowym zaciszu :)
- Nie dasz rady! - Nie? No to patrz!