Ja tam żadnych dłużyzn nie zauważam - czyta się zajebiście przyjemnie, choć jak na razie spośród całego cyklu najbardziej przypadła mi do gustu "Nawałnica Mieczy - tom 2".

Chęć zysku bardziej widać u naszych polskich wydawców niestety - choćby dlatego, że w oryginale powieści są wydawane w postaci jednej księgi, a u nas podzielone na dwie...

Premiera drugiego tomu Tańca ze Smokami już 21 lutego.

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

Nie jestem pewien ale w stanach chyba też w dwóch tomach wyszło. Zresztą jakby się taką kobyłę czytało. Niedługo pewnie wyjdzie na ebooku. Amazon wywalił właśnie wszystkie polskie tytuły więc jakieś zmiany w matrixie sie szykują.

Life is complex: it has both real and imaginary components

Pod koniec zeszłego roku podróżowałam pociągiem i widziałam gościa czytającego opasłe, ale elegancko wydane tomisko Tańca ze smokami w wersji angielskiej (całość), więc chyba nie problem to wydać w tej formie...

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

Kolejne tomy pochłaniałem w zasadzie na jednym posiedzeniu... cała saga jest mocno uzależniająca, a Taniec nie odbiega poziomem od reszty... troszkę się bohaterowie przetasowali, ale raczej to normalne w Westeros ogarniętym wojną...

Ale jak by tak popatrzeć na to z boku, to jeszcze 2-3 tomy i to dynastie albo modę na sukces zacznie przypominać.

Oczywiście nadal będę zagorzałym fanem...

"We are just a moment in time, A blink of an eye, A dream for the blind, Visions from a dying brain, I hope you don't understand"

Jak dla mnie bez problemu zmieściłby te 5 tomów w 3 bez utraty klimatu, fajnie się czyta, jednak w moim odczuciu (szczególnie w "Uczcie") w pewnych momentach Martin pisze dla nabicia stron. Biznes is biznes :) mimo to ogólna ocena i tak oscyluje wokół 8,5-9/10 :)
p.s. jestem w połowie 2 cześci "Tańca"

Coco jambo i do przodu