Immolation - Unholy Cult Wysłany: 2011-10-31 12:57
Słucham sobie od paru dni i mam wrażenie, ze teraz ta płyta robi na mnie jeszcze większe wrażenie niz gdy uslyszałem ją pierwszy raz. Świetnie skomponowana, rozbudowana muzyka z iście grobowym klimatem :)) płyta na epwno wolniejsza od "A close...", moze nie taka wściekła, ale pięknie majestatyczna i niebanalna !!! I szkoda, ze teraz tak nikt nie gra... nawet Immo
.
Wysłany: 2011-10-31 14:40
Fakt, trochę brakuje już tej werwy w Immolation. Ale co z Ulcerate? Nadają nowego znaczenia słowom pasja i brutalność, wynoszą je na wyższy poziom. Ciary na jajach i schizofreniczny klimat. :)
Who is The Pied Piper?
Wysłany: 2011-10-31 16:52 Zmieniony: 2011-10-31 17:02
polecam zobaczyc na zywo ,ta sama energia i zaangazowanie w sprawe co np96we Wrocławiu,w zeszłym rocku w Krakowie to udowodnili ,polecam najnowsza epke wrzucałem juz link w 'czego słuchacie'nie tak dawno
http://www.youtube.com/watch?v=SfAC6yHJ-f0
tak brzmi teraz wiecznie wielkie IMMOLATION
Kropla drąży skałę
Wysłany: 2011-10-31 22:13
Zacny album, może w moim prywatnym rankingu umieściłbym go nieco niżej niż "Close...",ale pewnie znajdą się tacy, którym jego posępny i na swój sposób 'refleksyjny' klimat przypadnie do gustu bardziej niż to czego można było doświadczyć na poprzedniczce. Dla mnie dodatkowo duży plus za kolejną porcję fantastycznego bębnienia Hernandeza. Tak, czy inaczej,rzecz jak najbardziej godna polecenia.
Nigdy nie rób tego, co może zrobić ktoś inny
Wysłany: 2011-10-31 22:28
Fakt, Hernandez to dewastator.
Człowiek jest jedyna istotą, która nie godzi się być tym czym jest.
Wysłany: 2011-10-31 23:47
Niestety, nowe EPKA Immolation rozczarowuje. Brakuje magii, tego "czegoś". Słucham i słucham i nic - żadnych wzruszeń.
Inna rzecz, że jakoś nie docierają do mnie ostatnie wydawnictwa. Paradoksalnie podoba mi się nowy Morbid Angel, Obscura. Tyle. A, nowe EPKA Cynic. Doprawdy niewiele. Właczyłem nowy Krisiun - dobry, może nawet bardzo dobry album, ale szału nie ma. Głuchnę na starość. Nic, ino oldschoolowy death metal mi pozostał.