wydaje mie się, że momentem to był bardzo osobisty wiersz z posmakiem erotyzmu. Ciekawe spostrzeżenia takie naprawde ciepłe i spokojne, szkoda że takie są właśnie tylko chwile, na prawdę szkoda.... Ja sam czasem o tych właśnie chwilach często rozmyślam i za każdym razem gdy myśle serducho wali mocniej i szybciej aby po małej chwili znów bić normalnym rytmem. Cieszę się jednak nawet z tych małych chil, a ich wręcz wiecznie przybywa.

Twój wiersz rozbujał we mnie to coś co sprowokowało mnie do wspomnień i błogiego stanu relaksu. Wzbudził we mnie chwilę tak drogiej mi ciszy i spokoju, umysłowo powabny szept.... mimo że jest tak wcześnie rano i dzień dopiero zaczyna się super....

Aha w ostatnich weras piszesz wzmiankę o czerwonym księżycu w oich stronach mówi się, że jest on symbolem czarownicy i kiedy na niebie błyszczy czerwony księżyc to mówi się noc czarownic.... fascynujące prawda?

Tak... Co mi przypomina, że nieraz już zostałam nazwana czarownicą - i to nie złośliwie. O.o

Bardzo się cieszę, że to, co napisałam, tak na Ciebie wpłynęło i wywołało tyle wrażeń... Jestem Ci bardzo wdzięczna za tą wypowiedź, szczególnie, że zdaję sobie sprawę, ze nie jestem najlepszą poetką, ale i tak czasem MUSZĘ coś napisać, a potem jak mnie coś najdzie, to dzielę się tym z innymi...

Tworząc chcę właśnie wyrażać emocje iw wywoływać je u odbiorców, więc jeśli mi się to udało, uważam to za osobisty sukces, i chodźby to była tylko jedna opinia, to skoro dałam komuś coś, w czym ta osoba znalazła wartość - tp warto było!

Osobisty, hmm, w pewnym sensie, jak wszystko, co piszę, bo wyrażam w ten sposub właśnie swoje myśli, uczucia, marzenia, lęki itd. Chociaż nie był to wiersz autobiograficzny. Ale matchnienie dało mi wspomnienie jednej cudowmej chwili... A dalej to już popuściłam wodze wyobraźni...

AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"