Dzisiejsza mała perełka z DP Wysłany: 2011-07-12 17:35 Zmieniony: 2011-07-12 17:45
Jeśli masz konto na pejsbuku możesz przecież śledzić jej aktualne poczynania fotograficzna. :)
Co cię nie zabije, to cię wkurwi
Wysłany: 2011-07-13 12:04
Albo tutaj:
Karolina jako modelka: http://www.maxmodels.pl/caradelneil.html
Karolina jako fotograf: http://www.maxmodels.pl/lostcaradelneil.html
Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą
Wysłany: 2011-07-13 13:32
Zastanawia mnie tylko, jakim cudem, ów galerie, uniknęły krytyki pewnej Użytkowniczki...
Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...
Wysłany: 2011-07-13 14:26 Zmieniony: 2011-07-13 14:27
No proszę, to jednak nie zniknęła tak zupełnie :)
Wysłany: 2011-07-13 20:21
[quote:989d2b49e5="Benjamin_Breeg"]Zastanawia mnie tylko, jakim cudem, ów galerie, uniknęły krytyki pewnej Użytkowniczki... [/quote:989d2b49e5]
Której użytkowniczki?
Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą
Wysłany: 2011-07-14 01:59
Nigdy nie zrozumiem co kręci ludzi w stylizowanych sesjach. Chyba za dużo naczytałem się National Geographic
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2011-07-14 09:05
[quote:d55a09d5a4="ravenheart99"][quote:d55a09d5a4="Benjamin_Breeg"]Zastanawia mnie tylko, jakim cudem, ów galerie, uniknęły krytyki pewnej Użytkowniczki... [/quote:d55a09d5a4]
Której użytkowniczki? [/quote:d55a09d5a4]
Drugi post powyżej
Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...
Wysłany: 2011-07-14 12:25 Zmieniony: 2011-07-14 12:31
[quote:598adb96e5="CrommCruaich"]Nigdy nie zrozumiem co kręci ludzi w stylizowanych sesjach. Chyba za dużo naczytałem się National Geographic [/quote:598adb96e5]
Może dlatego, że stylizowane są trochę inne niż to, co otacza nas na co dzień i miło jest się oderwać. W National Geographic pooglądasz zdjęcia Hindusek zbierających herbatę i już jest egzotycznie i ciekawie :) Jakbyś pooglądał zdjęcia mnie mierzącej psu temperaturę to nie byłoby egzotycznie ani ciekawie, gwarantuję Podobnie - co innego obejrzeć zdjęcia pani sprzedającej cebulę na targu koło PKS, a pani sprzedającej przyprawy na suku w Bombaju
[color=indianred:598adb96e5]To trochę jak zanurzenie się w świecie wyobraźni, ujrzenie siebie na ilustracji w książce z baśniami. :)[/color:598adb96e5]
[quote:598adb96e5="Benjamin_Breeg"][quote:598adb96e5="ravenheart99"][quote:598adb96e5="Benjamin_Breeg"]Zastanawia mnie tylko, jakim cudem, ów galerie, uniknęły krytyki pewnej Użytkowniczki... [/quote:598adb96e5]
Której użytkowniczki? [/quote:598adb96e5]
Drugi post powyżej [/quote:598adb96e5]
Benjaminie, jak widać - cudów jednak nie ma [img:598adb96e5]http://www.grimuar.org/interface/Grimuar/gfx/emoticons/484a8c313ba24.gif[/img:598adb96e5]
[quote:598adb96e5="CatGirl"]Stylizowane sesje są fajne, a te z linka rzeczywiście piękne, bo i pani śliczna, i stylizacje też:)
Apropos znikania z DP, nikt nikogo tu nie trzyma:) Pierniczenie jak tu jest niefajnie ma zapewne na celu podkreślenie "ja wyjątkowa" - wy debile z netu Tylko że ile można:) [/quote:598adb96e5]
Oj, po prostu niektórzy nie mają serca pozbawić nas swojego towarzystwa
Wysłany: 2011-07-14 13:25
Mnie bardziej interesuje fotografia, która utrwala rzeczywistość od tej, która ją kreuje.
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2011-07-14 13:52
[quote:f793e50850="Benjamin_Breeg"][quote:f793e50850="ravenheart99"][quote:f793e50850="Benjamin_Breeg"]Zastanawia mnie tylko, jakim cudem, ów galerie, uniknęły krytyki pewnej Użytkowniczki... [/quote:f793e50850]
Której użytkowniczki? [/quote:f793e50850]
Drugi post powyżej [/quote:f793e50850]
Aha, dzięki :P
Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą
Wysłany: 2011-07-14 21:11
A mnie codziennie świat zadziwia. Zależy jak na niego patrzeć.
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2011-07-14 21:17 Zmieniony: 2011-07-14 21:18
[quote:e0fe3e9422="CatGirl"]no tak, czymże byłoby wtedy moje życie, pustką i nicością
[/quote:e0fe3e9422]
A co by się stało z DarkPlanet?? Sami debile zostaliby. I do tego tępi :>
-----------
Te dwa rodzaje fotografii to tak naprawdę ciężko jest chyba porównywać. Każdy służy czemuś innemu. Czy to nie trochę jak porównywanie, czy lepsze są grabie czy szpadel (że się tak poetycko wyrażę)? :)
Wysłany: 2011-07-14 21:22
Nie do końca. Bo dobre zdjęcie to również pamiątka po pewnej osobie, która coś o niej mówi. Stylizowane zdjęcie zakłamuje jej obraz.
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2011-07-14 21:26
Ale tu jest pytanie - o cel. Nie w każdym zdjęciu chodzi o to, by była pamiątka po osobie. Ale skoro chcemy pamiątek - nie może to być pamiątka z przyjemnie spędzonych chwil na sesji foto, kiedy się głupio przebieraliśmy?
Wysłany: 2011-07-14 21:30
Jeśli na zdjęciach będzie uwiecznione to przebieranie i zabawa to tak
A tu galeria, która udowadnia, że nie trzeba fotografować egzotyki, żeby zdjęcia poruszały:
http://www.dayswithmyfather.com/
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2011-07-14 21:35 Zmieniony: 2011-07-14 21:36
Co do linku - rzeczywiście, poruszające. Ale to nie dla mnie. Bo poruszające.
Zresztą, może trochę przekombinowałam z tym co napisałam wyżej.
Ale - bezpośrednio - cel jest inny. Jedne zdjęcia mają dokumentować rzeczywistość, inne kreować coś nowego, bo inaczej można by powiedzieć "Nie widzę sensu pisania i czytania książek fabularnych/bajek/baśni, skoro można przeczytać relację o tym, jak staruszka umarła z głodu zimą, to jest takie realne i przez to fajne".
Więc kreacja rzeczywistości w fotografii jest jak pisanie baśni, relacja fotoreporterska... wiadomo :)
Wysłany: 2011-07-14 21:40
Ok, nie będę się spierać. Chciałem tylko powiedzieć, że czasem rzeczywistość jest bardziej fascynująca niż najlepsza fantazja. Ale tak jak z książkami i filmami, to nawet w fantasy lubię jak oprócz akcji jest jakaś uniwersalna treść, tak bardziej lubię zdjęcia, które coś mówią niż idealnie technicznie obrazki, które nie niosą ze sobą treści.
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2011-07-14 21:49 Zmieniony: 2011-07-14 21:50
Zgodzę się stuprocentowo, że rzeczywistość potrafi być ciekawsza i bardziej zaskakująca niż najwymyślniejsze wymyślone historie.
Natomiast, widzisz, i tu się różnimy w odbiorze. Bo ja odbieram wiele rzeczy emocjami i dla mnie wystarczy, by coś poruszyło jakąś strunę w mojej, nazwijmy to, duszy, by mi się podobało, niekoniecznie niosąc ze sobą jakąś uniwersalną treść - owszem, dobrze jest, gdy coś jeszcze za tym idzie, ale nie jest to dla mnie wymóg niezbędny. Bo treścią są dla mnie obrazy, skojarzenia, wspomnienia, emocje, które dana rzecz, czy to będzie zdjęcie, wiersz, obraz czy utwór muzyczny, wywołuje.
Wysłany: 2011-07-14 21:52
Ja w tych zdjęciach widzę tylko zaspokojonie kobiecej próźności Podstawny tylko troszkę brzydszą modelkę i już cały urok pryska.
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2011-07-14 21:58
Tylko... co jest w tym złego? W zaspokojeniu kobiecej próżności? Jeśli ktoś patrzy z przyjemnością, to chyba krzywda się nie dzieje? (No, oczywiście może się teraz rozpłynąć dyskusja jak to wpływa na poziom zakompleksienia w dzisiejszym świecie, wiem :) )