Chapter I: About Madame Industriale Wysłany: 2011-06-27 15:58 Zmieniony: 2011-06-27 15:59
Hmmm...
tu purytańskie wychowanie, a tu rozpusta...
Będziesz miała zapewne o czym pogawędzić z panną N.-J.N., o ile ta się w jakiejś dyskusji odezwie
Wysłany: 2011-06-28 12:25
@Alpha-Sco
Wiesz, ja jestem taką jedną ogromną sprzecznością, której składowe wykluczają się wzajemnie.
@Doriana86
Jakiego rodzaju sukces masz na myśli, bo nie bardzo rozumiem, o co Ci chodzi?
All pigs must die!!!
Wysłany: 2011-06-28 12:36
No jak - małketingody, zapewne :P
Wysłany: 2011-06-28 15:57
Interesująca autoprezentacja.
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2011-06-28 20:33
Ja wiem, czy znowu aż tak interesująca. Starałam się zawrzeć w niej odrobinę siebie, a jednocześnie zachować pewien dystans do swojej osoby. Jednakże bardzo szybko odebrano to jako tani chwyt marketingowy.
Mnie uczono - za komuny to było - że na początku każdej znajomości należy się przedstawić, toteż w ramach zaznajomienia się z tym portalem, a przez to - z racji jego charakteru - z ludźmi go współtworzącymi, właśnie to uczyniłam.
All pigs must die!!!
Wysłany: 2011-07-04 08:17
A ja uważam, że za bardzo roztrząsacie te kilkanaście linijek tekstu. Strach pomyśleć, co będzie, gdy na warsztat wezmę sprawy społecznie istotne.
All pigs must die!!!
Wysłany: 2011-07-04 16:03
Emerald Weapon w FFVII nigdy nie udało mi się pokonać.
Co cię nie zabije, to cię wkurwi
Wysłany: 2011-07-04 16:57
Nie wiem, o co wam chodzi, więc oto komiks o bogu ratującym Jezusa z rąk nazistów:
[img:89396756f1]http://chzheroes.files.wordpress.com/2011/06/superheroes-batman-superman-i-wonder-what-the-other-features-are.jpg[/img:89396756f1]
Co cię nie zabije, to cię wkurwi
Wysłany: 2011-07-04 21:44
Zaprosilibyście panowie Madame na piwo, a nie z mieczami, szablami i halabardami na dziewczę. Ładnie się przedstawiła, a wy co? Podrywacze psia jucha... :P
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2011-07-04 22:28
"Bujasz się jak liana i tak se rozkminiam, że brak ci tarzana" - może być?
Co cię nie zabije, to cię wkurwi
Wysłany: 2011-07-04 22:39
Czekam na "Czapter drugi", może być heca.
Co cię nie zabije, to cię wkurwi
Wysłany: 2011-07-05 09:05
[quote:5d6c327b4a="KostucH"]Zaprosilibyście panowie Madame na piwo, a nie z mieczami, szablami i halabardami na dziewczę. Ładnie się przedstawiła, a wy co? Podrywacze psia jucha... :P[/quote:5d6c327b4a]
Kostuszku drogi, nie minął miesiąc, odkąd trafiłam do tutejszej społeczności, a już skonfrontowałam się z paroma osobami. Cóż, jak mawiał Richelieu: "Boże, strzeż mnie od przyjaciół, z wrogami sobie poradzę". Przy okazji, nie pijam piwa. Zdecydowanie bardziej wolę wino.
[quote:5d6c327b4a="Durante"]Czekam na "Czapter drugi", może być heca.
All pigs must die!!!
Wysłany: 2011-07-05 11:14
[quote:b2121f4240="Madame-Industriale"]Kostuszku drogi, nie minął miesiąc, odkąd trafiłam do tutejszej społeczności, a już skonfrontowałam się z paroma osobami. Cóż, jak mawiał Richelieu: "Boże, strzeż mnie od przyjaciół, z wrogami sobie poradzę". Przy okazji, nie pijam piwa. Zdecydowanie bardziej wolę wino. [/quote:b2121f4240]
Fantastycznie zatem, miło słyszeć. Przytoczony cytat pana Richlieu znam już od dość dawna ale nie powiem kto mi go objawił i zasugerował wziąć do serca. Ach, mogłem to piwo wziąć w cudzysłów, na myśli miałem intencje.
"God made me a cannibal to fix problems like you."