No to skonkretyzuj troszkę zainteresowania i do dzieła, w kierunku rozwoju w tych dziedzinach. :)

Surrealizm światów współistniejących, jest odyseją na granicy wyobraźni. Quelque chose de divin et de bestial.

Wygląda albo na depresję albo na młodzieńczą pozę. W obu wypadkach można coś z tym zrobić, biorąc się za siebie bądź szukając pomocy u bliskich.

pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html

ja polecam zebrać tyłek i wziąć się do pracy:). Nie czekaj, aż ktoś wskaże Ci kierunek tylko przemyśl konkretnie co chcesz robić i zacznij działać, żeby na myśleniu samym się nie skończyło

"...zero planow na przyszlosc..." Spokojnie, ja też nie wiem co chcę robić w przyszłości, ale mimo to staram się konsekwentnie iść do przodu. W chwili obecnej cieszę się z tego co mam. "Nie robię nic fajnego" - Wiesz co jest fajne? Życie. Tego nie podważysz. Co do wszelkiego rodzaju pasji, to mogę stwierdzić, że wiele jednostek ma z tym pewien problem - Często potrzebne są pieniądze (Ja przykładowo wiem, że sam będę musiał zarobić na cudeńko jakim jest perkusja). Nie wiem jak potoczy się moje życie i czy znajdę czas na naukę, ale nie ma to dla mnie żadnego znaczenia, bo po prostu chce zrealizować coś co mogłoby odmienić choć w małym stopniu moje życie. Na wszystko przyjdzie czas. Pomyśl o tym co jest dla Ciebie ważne i żyj tym. Prawdziwe problemy mogą dopiero nadejść i to co teraz napisałaś kiedyś być może wyda Ci się śmieszne. "...moje zycie nie ma zadnej wartosci..." Jesteś młoda? Jesteś zdrowa? Masz ręce i nogi? Tak. Więc przestań pieprzyć i zacznij działać. Trzymam kciuki. Tyle ode mnie.

Noc jest ciemna i pełna strachów.

[quote:ec2cdd9e36="Szmytu"] Masz ręce i nogi? Tak.[/quote:ec2cdd9e36]
Skąd wiesz, może jest kadłubkiem

“History,Stephen said, is a nightmare from which I am trying to awake”

[quote:4fa619fc4c="szarl"][quote:4fa619fc4c="Szmytu"] Masz ręce i nogi? Tak.[/quote:4fa619fc4c]
Skąd wiesz, może jest kadłubkiem[/quote:4fa619fc4c]

To już Twoja fantazja Jeżeli jest kadłubkiem to powinna szukać pocieszenia u ojca Rydzyka, albo kij wie gdzie. Ja nie jestem specjalistom w tej dziedzinie.

Noc jest ciemna i pełna strachów.

fakt iż uświadomiłaś sobie że stoisz w miejscu i potrzebujesz zmiany jest już czymś,tyle tylko że zamiast nadal się nad tym wszystkim zastanawiać i tracić na to czas możesz rozejrzeć się dookoła siebie i zacząc pamagać innym,jest wielu którzy wszelakiej pomocy potrzebująa Ty dzięki temu poczujesz się lepiej i Twoje życie nabierze wartości

Ja byłam w takim stanie 2 lata temu, lekarz stwierdził depresję, a jedynym skutecznym lekiem okazała się miłość... Do tej pory czuję się świetnie

''Weź moją dłoń i zaprowadź mnie tam, gdzie złudzenie jest pożądanym pięknem''

Droga Claudusia90zce, nie daj sobie wmówić, że trzeba mieć jakąś pasję, a tym bardziej, że trzeba mieć plany na przyszłość :D. To jest wymysł fizjologów XX wieku. Ja żyję co najwyżej z lekkimi zainteresowaniami, a jest zajebiście. Chyba nie uważasz że powinienem zdechnąć? I wrzuć do playlisty jakąś wesołą nutkę w przerwie między tymi smętami, trzymaj się :)