Stratovarius - Fourth Dimension Wysłany: 2011-01-14 11:51
Z całym szacunkiem do trudu włożonego w napisanie, ale dla mnie recka beznadziejna. Gdybym nie znał tej płyty, lub w ogóle twórczosci Stratovarius jako tako, to nie dowiedziałbym się z tekstu niczego, co dałoby mi muzyczny obraz tego wydawnictwa.
Dla laika recenzja bedzie bezużyteczna, chyba, że się dowie kiedy finowie nakopali Szwedom w hokeja.
.
Wysłany: 2011-01-14 12:10 Zmieniony: 2011-01-14 12:26
No taka sobie, to fakt. Nie chciałem za dużo powtarzać z tego, co napisałeś o "Episode". Przyszła mi chęć na starego Stratka do posłuchania.
Szczególnie Against the Wind z tej płyty bardzo lubię, chyba nawet najbardziej z całej ich twórczości.
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2011-01-14 12:53
Recenzja o tyle użyteczna, że sobie przypomniałem o tym, że wypadałoby przesłuchać tę płytę - Stratovarius słucham, a wstyd przyznać - tego wydawnictwa nie znam...
No, wicie, rozumicie.
Wysłany: 2011-04-07 17:24 Zmieniony: 2011-04-07 17:35
Po tzw. niewczasie, ale uzupełniam tekst o muzyczną wartość materiału:
Mimo upływu lat płyta wciąż może służyć również jako przykład prostych, a jednocześnie chwytliwych riffów, które łatwo zagrać od razu po usłyszeniu utworów. Solówki obfitują w podstawowe, klasyczne rozwiązania, dzięki czemu nie powinno być większych problemów z rozpisaniem ich na nuty lub tabulatury na tzw. słuch, tu polecam tytułowego Stratovariusa czy Twilight Symphony.
Nie powala jakość produkcji, a infantylność tekstów może drażnić, trudno się natomiast przyczepić do sposobu wykonywania swojego fachu przez samych muzyków, którzy regularnie koncertują i starają się utrzymywać dobrą atmosferę wokół siebie już przez ponad 20 lat.
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Stratovarius - Fourth Dimension Wysłany: 2011-05-16 08:24
[quote:3e4b1840d5="Harlequin"] kiedy finowie nakopali Szwedom w hokeja.[/quote:3e4b1840d5]
Wczoraj (6:1). W finale mistrzostw świata znowu, czyli recka coraz mniej aktualna :-P.
A w kwestii muzyki, jako przerywniki w grze dużo metalu i rocka, Guns'n'Roses, Bon Jovi, Metallica, Billy Idol, Kiss.
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2014-11-13 10:52 Zmieniony: 2014-11-13 11:03
Tymczasem parę dni temu skończyła się runda 1/8 w hokejowej europejskiej lidze mistrzów. Oglądałem dwumecz Skelleftea - Jyvaskyla, 4:5 i 3:2 -> 7:7, w karnych Szwedzi górą, ale w 1/4 zostały już same szwedzkie (4) i fińskie (4) ekipy, niezły początek.
I znów wracam do Against the Wind
edit:
i w ogóle do całego "Czwartego Wymiaru"
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2015-02-04 10:48
Wczoraj oglądałem finał. Na początku trzeciej tercji zasnąłem w przekonaniu, że tytuł zdobędzie groźna w tym roku Frölunda, rano okazało się, że jednak Luleå... tak czy inaczej... łiiii :-D
od czasu do czasu warto wrócić do źródła