Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Dąb katyński – Polska lasem stoi. Strona: 1

Artykuł: Dąb katyński – Polska lasem stoi

Wysłany: 2010-10-29 14:14 Zmieniony: 2010-10-29 14:22

Zastanawia mnie czy ten dąb katyński jest posadzony dla uczczenia 70 lecia zbrodni katyńskiej czy jakbyś sugerowała
[quote:d3369dcc13]a gdy przez głupotę ludzką rozbija się prezydencki samolot to się sadzi drzewa,[/quote:d3369dcc13]
dęby sadzi się ku czci katastrofy samolotu zwanej smoleńską... lub przynajmniej katastrofa ta spowodowała ten owczy pęd z dębami...

Otóż chciałbym zaznaczyć że mylisz się i Twój ogólniak nadal apolitycznym jest. :) Dęby te sadzi się na 70 lecie zbrodni katyńskiej i w mojej okolicy przy dwóch szkołach podstawowych i gimnazjum posadzono dęby zanim jeszcze rozbił się tupolew. To że tragiczna śmierć kilkudziesięciu ludzi w tym polityków (różnie ocenianych, a trudno i chyba jest to niemożliwe żeby mówić o politykach tylko dobrze... co jest zrozumiałe) zbiegła się z 70 leciem zbrodni katyńskiej to czysty przypadek. Chociaż przyznaję na tę okoliczność za granicą wspomniano trochę o Katyniu. Sam A. Wajda przypadkiem też trochę zarobił na śmierci Kaczyńskiego którego przecież osobiście nie lubił

A mylisz się dlatego że wśród pomordowanych w Katyniu polskich oficerów znaleźli się ludzie różnych opcji politycznych nie byli to tylko sanacyjni oficerowie [i:d3369dcc13](zresztą autorytarne rządy sanacji wychwalane są dziwnym zrządzeniem losu przez uważające się za demokratyczne partie PiS i PO)[/i:d3369dcc13] zapewne znaleźli się wśród nich chociaż znając życie niżsi rangą Ludowcy (PSL), Narodowi Demokraci czy socjaliści z PPSu jak też ludzie różnych wyznań (mówiąc jak za dawnych przedwojennych lat) katolickiego, prawosławnego, mojżeszowego czy też ateiści.

Tak więc naprawdę nie wiem co jest politycznego w upamiętnieniu tragedii sprzed 70 lat?

To chyba jakieś nieporozumienie... :)

Zresztą z polskich tragedii o Katyniu mówi się i mówiło się jak najwięcej... Za to Wołyń jest zupełnie zapomniany. Jeśli komuś nie wymordowali tam rodziny to nie ma o pojęcia o rzezi wołyńskiej. Być może w nowej jednoczącej się europie nie wypada mówić o tym bo naszym psim obowiązkiem jest wciągać sąsiednie kraje do UE. W domyśle Ukraina... czy będą nam za to wdzięczni to czas pokaże... Tak, racja, ja teraz politykuję... ale [color=YELLOW:d3369dcc13]nie mam nic politycznego w upamiętnianiu ofiar okupacji sprzed 70 lat ludzie litości...[/color:d3369dcc13]

zresztą wzbogacanie o długowieczne gatunki drzew miejskich terenów zieleni popieram i się tego nie tego nie wstydzę
[color=green:d3369dcc13]Zresztą posadzenie jakiegoś drzewka na lekcji przyrody lub historii miałoby aspekt wychowawczy... to mądra inicjatywa w zależności od formy kształtowałaby tożsamość i wiedzę historyczną lub szacunek do przyrody... obu tych postaw tak bardzo brakuje dzisiejszemu nowoczesno-zagubionemu społeczeństwu [/color:d3369dcc13]


Co masz zrobić dzisiaj zrób jutro !! ------------------------------------------------- Ps. Jako, że koleżanka z oburzeniem stwierdziła że mój światopogląd jest odrażający i rodem ze średniowiecza myślę że będę tu pasował :P


Wysłany: 2010-10-29 15:20 Zmieniony: 2010-10-29 16:49

Horsea (Primogen)
Horsea
Posty: 485
Kościan/Poznań

[quote:d5e3ffcbb8="wolfj23"]Zastanawia mnie czy ten dąb katyński jest posadzony dla uczczenia 70 lecia zbrodni katyńskiej czy jakbyś sugerowała
[quote]a gdy przez głupotę ludzką rozbija się prezydencki samolot to się sadzi drzewa,[/quote:d5e3ffcbb8]
dęby sadzi się ku czci katastrofy samolotu zwanej smoleńską... lub przynajmniej katastrofa ta spowodowała ten owczy pęd z dębami...

Otóż chciałbym zaznaczyć że mylisz się i Twój ogólniak nadal apolitycznym jest. :) Dęby te sadzi się na 70 lecie zbrodni katyńskiej i w mojej okolicy przy dwóch szkołach podstawowych i gimnazjum posadzono dęby zanim jeszcze rozbił się tupolew. To że tragiczna śmierć kilkudziesięciu ludzi w tym polityków (różnie ocenianych, a trudno i chyba jest to niemożliwe żeby mówić o politykach tylko dobrze... co jest zrozumiałe) zbiegła się z 70 leciem zbrodni katyńskiej to czysty przypadek. Chociaż przyznaję na tę okoliczność za granicą wspomniano trochę o Katyniu. Sam A. Wajda przypadkiem też trochę zarobił na śmierci Kaczyńskiego którego przecież osobiście nie lubił

A mylisz się dlatego że wśród pomordowanych w Katyniu polskich oficerów znaleźli się ludzie różnych opcji politycznych nie byli to tylko sanacyjni oficerowie [i:d5e3ffcbb8](zresztą autorytarne rządy sanacji wychwalane są dziwnym zrządzeniem losu przez uważające się za demokratyczne partie PiS i PO)[/i:d5e3ffcbb8] zapewne znaleźli się wśród nich chociaż znając życie niżsi rangą Ludowcy (PSL), Narodowi Demokraci czy socjaliści z PPSu jak też ludzie różnych wyznań (mówiąc jak za dawnych przedwojennych lat) katolickiego, prawosławnego, mojżeszowego czy też ateiści.

Tak więc naprawdę nie wiem co jest politycznego w upamiętnieniu tragedii sprzed 70 lat?

To chyba jakieś nieporozumienie... :)

Zresztą z polskich tragedii o Katyniu mówi się i mówiło się jak najwięcej... Za to Wołyń jest zupełnie zapomniany. Jeśli komuś nie wymordowali tam rodziny to nie ma o pojęcia o rzezi wołyńskiej. Być może w nowej jednoczącej się europie nie wypada mówić o tym bo naszym psim obowiązkiem jest wciągać sąsiednie kraje do UE. W domyśle Ukraina... czy będą nam za to wdzięczni to czas pokaże... Tak, racja, ja teraz politykuję... ale [color=YELLOW:d5e3ffcbb8]nie mam nic politycznego w upamiętnianiu ofiar okupacji sprzed 70 lat ludzie litości...[/color:d5e3ffcbb8]

zresztą wzbogacanie o długowieczne gatunki drzew miejskich terenów zieleni popieram i się tego nie tego nie wstydzę
[color=green:d5e3ffcbb8]Zresztą posadzenie jakiegoś drzewka na lekcji przyrody lub historii miałoby aspekt wychowawczy... to mądra inicjatywa w zależności od formy kształtowałaby tożsamość i wiedzę historyczną lub szacunek do przyrody... obu tych postaw tak bardzo brakuje dzisiejszemu nowoczesno-zagubionemu społeczeństwu [/color:d5e3ffcbb8]
Leciutkie nieporozumienie, więc nie ma co "litościować".

Cóż... o dębach katyńskich słyszałam wcześniej (1 pomordowany - 1 drzewo), ale przed katastrofą smoleńską drzewka przed ogólniakiem nie było ... i właśnie o "czas" mi chodzi. Czepiam się? Oczywiście. :)

Upamiętnienie ofiar sprzed 70 lat jest apolityczne (nawet jeśli byli to przedstawiciele różnych opcji - to przede wszystkim okoliczności w jakich zostali zamordowali i wieloletnie zakłamanie jakie się za tym faktem ciągnęło wymaga "utrwalenia ku przestrodze"), pomnik aktualnej głupoty ludzkiej już niekoniecznie.

Sadzić drzewa - jak najbardziej. Kilka sadzonek więcej, można by kupić za cenę mosiężnej tablicy. A i las by się posadziło za wszystkie pomniki.

Pozdrawiam,
Konik Morski


Młodzieży! Czymże Wam dane jest ciąć się w tych jakże nieszczęsnych czasach? O żyletki ciężko, dziadkowa brzytwa zardzewiała, a jednorazówką nie dość głęboko! Jeśli jednak Wam się uda (może widelcem?) to pamiętajcie: wzdłuż żył, a nie w poprzek! Wzdłuż!


Wysłany: 2010-10-29 16:45

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

a potem przerobią ten biedny dąb (dębek?) na krzyż (krzyżyk?)

staram się osobiście odcinać od wszelakich ideologii, zatem cieszę się, że sadzą roślinki a nie kolejne "pomniki". gdyby "patriotyzm" tylko tak się przejawiał...


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2010-10-31 02:32 Zmieniony: 2010-10-31 02:37

[quote:77a071273e="Horsea"]
Leciutkie nieporozumienie, więc nie ma co "litościować".
[/quote:77a071273e]
No dobra :) przepraszam może trochę za mocno się użalałem
[quote:77a071273e="Horsea"]
Pozdrawiam,
Konik Morski
[/quote:77a071273e]
Ja również pozdrawiam :)

[quote:77a071273e="minawi"]a potem przerobią ten biedny dąb (dębek?) na krzyż (krzyżyk?)
[/quote:77a071273e]
Taka już jest rola drzew że się je przerabia nie tylko na biedna książki meble ale także symbole, zresztą produkcja drewna na osobę jest wyznacznikiem rozwinięcia cywilizacyjnego społeczności (nie pamiętam tej wielkości zresztą wskaźniki wskaźnikami)...

Pomników przyrody lub drzew posadzonych w celu upamiętnienia jakiegoś wydarzenie nie przerabia się na nic... Często są spróchniałe rozlatujące i dawno bi się same rozpadły się a jednak się je "naprawia" podtrzymuje "plombuje"... :) NAtura dawno rozprawiłaby się z takimi spróchnialcami a człowiek trzyma je przy życiu.

Mój krzyż jest zresztą metalowy...

Hmmm co do odcinania się od wszelkich ideologii... to w moim mniemaniu nie jest możliwe... ideologia to pewien zespól poglądów, a nie można ich nie mieć... odcinanie się od religii i polityki jest również poglądem a więc należy do Twojej osobistej ideologii... Myślę że zestaw własnych poglądów jest osobistą ideologią. Uważam że ideologią nie koniecznie musi być np. sformalizowany "socjalizm" A poglądy każdy z nas jakieś ma... rozbudowany światopogląd świadczy również o mądrości człowieka...

Najlepiej być chyba świadomym tego z jakiś ideologii (źródeł) czerpiemy naszą osobistą ideologię i kierować się przy tym własnym rozsądkiem i wiedzą a nie koniecznie modą... Co nie znaczy że moda na dany światopogląd musi być od razu zła... Czasem podążam za modą a czasem się jej przeciwstawiam ale decyzję o tym podejmuję ja robiąc to świadomie. Dano mi taką możliwość więc z niej korzystam. Chociaż nie każdy miał tyle szczęścia (np. dzieci ulicy wychowywane na czekistów)

Zresztą większość ideologii jest z założenia dobra... tylko ich wykonawstwo czasem szwankuje zasady jakimi mają się kierować wyznawcy religii uniwersalistycznych są słuszne(z plemiennymi to różnie bywało) gdyby chrześcijanie przestrzegali przykazań nie byłoby wśród nich morderstw, nie prowadziliby wojen... za wykonawstwo odpowiedzialni są jednak ludzie a nie sama ideologia

z socjalizmem jest podobnie... tyle że jest on gospodarczo utopijny...

czy zasady chrześcijaństwa są utopijne? zasady same w sobie nie... jednak możliwość ich spełnienia przez wszystkich zdecydowanie tak...
nie znaczy to że wolno nam zabijać tylko dlatego że są tacy zabijają...
wszyscy ludzie nie staną się sobie życzliwi i zaczną się kochać... co nie znaczy że nie można tego próbować... bo już z samego próbowania są korzyści...
pozostają ateiści ale do moralnych zasad dojdziemy zawsze poprzez etykę z której powinien korzystać także wierzący... żeby nie popadł w pułapkę manipulacji zasadami wiary zresztą my Słowianie krzyżaków znamy... zresztą nie kto inny tylko nasi przodkowie dowodzili że kraj innowierców ma prawo do nienaruszalności granic, które były naruszane pomimo nakazu "5. Nie Zabijaj"... zresztą Paweł Włodkowic jest przeze mnie często wspominaną postacią na tym forum...

pozostaje tylko kwestia czy ideologię gospodarczo utopijną powinniśmy realizować i czy z samej próby jej realizowania osiągniemy korzyści - wg mnie - Nie... A w kwestii socjalizm-kapitalizm starałbym się szukać złotego środka... zdając sobie sprawę że możliwe są co najwyżej ciągłe fluktuacje w okolicy rozwiązania pośredniego... w które nie da się nigdy dobrze trafić

W chęci dystansowania się od chrześcijaństwa wyczuwam pewną niechęć zresztą u mnie też do pewnych spraw pojawia się niechęć - sama niechęć nie jest czymś złym o ile... nie prowadzi do rękoczynów...

[quote:77a071273e="minawi"]gdyby "patriotyzm" tylko tak się przejawiał...[/quote:77a071273e]a ja Cieszę się że patriotyzm (bez cudzysłowu) jest pojęciem szerokim i wymaga o wiele więcej niż dbanie o dużą lesistość kraju... jednak kwestia lesistości jest jej ważnym elementem (funkcja glebochronna, retencja wody od lasu zależy przyszłość pokoleń) dbanie o kulturę, wychowanie, a także redagowanie strony gdzie można znaleźć informacje również o rodzimych zespołach może również oznaczać patriotyzm... tak więc uważaj żeby ktoś Cię patriotką nie nazwał


Co masz zrobić dzisiaj zrób jutro !! ------------------------------------------------- Ps. Jako, że koleżanka z oburzeniem stwierdziła że mój światopogląd jest odrażający i rodem ze średniowiecza myślę że będę tu pasował :P


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło