Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Evanescence - The Open door. Strona: 1

Artykuł: Evanescence - The Open door

EVANESCENCE - The Open Door Wysłany: 2006-09-30 10:53

Tak jak ty nie mogłaś znaleść nic dobrego na tej płycie, tak ja w twojej recenzji nie mogłem znaleść żadnego obiektywizmu. Od razu widać, że nie lubisz Evanescence, po co więc napisałaś tą recenzję? Recenzuj płyty tych wykonawców, których lubisz, a Ev raczej się do nich w twoim przypadku nie zalicza. Jeśli dajesz albumowi ocenę 1 i dodajesz, że jest tak wysoka tylko dzięki okładce to widać, że recenzja nie jest zbyt profesjonalna :P.



Wysłany: 2006-10-01 20:26

Evanescene nigdy nie słuchałem i raczej nie zaczne ale co do twojego stwierdzenia odnosnie Lacuny się nie zgodze i popieram Damiana. Skoro tak bezpośrednio wyrażasz swoje zdanie na jakiś temat w swoich recenzjach to lepiej daj sobie z nimi spokój bo nie masz o tym zielonego pojęcia.



!!!! Wysłany: 2006-10-09 15:11

No jasne że zero obiektywizmu...w ogóle weś kobieto zastanów się co piszesz nie masz pojęcia co to jest EVANESCENCE i raczej nigdy się nie dowiesz...THE OPEN DOOR to świetna płyta a Ty nie wiesz nawet co to recenzja i nie wypowiadaj się więcej na poważne tematy jeżeli gówno o nich wiesz.To tyle.



Wysłany: 2006-10-12 12:57

Recaenzja powinna być subiektywna, recenzja to jest opinia o czymś, więc skoro moja na temat tej płyty jest taka a nie inna to mam do niej prawo.


A co do Evanescence podobała mi się płytka Origin, kiedtyś bardzo często jej słuchałam

Drogi/a BW mogłabyś mieć deczko kultury i nie używać wyrazów uznawanych za wulgarne w obecności osoby niepełnoletniej


:)


Wysłany: 2006-10-16 11:55

Eee... okej, oczywiscie ze masz prawo do wyrazania swojej opinii, ale to jest tylko Twoja OPINIA. A RECENZJA musi byc OBIEKTYWNA, czy Ci sie to podoba, czy nie... Recenzja musi byc z neutralnego punktu widzenia, bo ta własnie recenzja jest i dla tych, co nie lubia np. danego zespołu, równie jak i dla tych, co ten zespół lubia... wiec jezeli naprawde nie lubisz tego zespolu, i nie mozesz powstrzymac sie i nie umiesz napisac obiektywnej recenzji tylko bluźnisz na ten zespół, to zwyczajnie nie zabieraj sie za to.. bo na przykład mnie to razi... bo według mnie to jest obraza dla mnie... poniewaz lubie zarówno Evanescence jak i Lacune Coil. Wiec prosze Cie... nie rób tego wiecej... a skoro jestes niepełnoletnia jak wspomnialas... nie umiesz pisac recenzji, wiec mozesz sobie conajwyzej napisac recenzje do szkoly a nie na miare taką, ze kazdy, kto oczekuje porzadnej recenzji, czyta Twoje bezsensowne słowa..
Co do Twojej oceny.. Ja nie patrze na opakowanie płyty tylko na muzyke.. skoro oceniasz po okładce to zgadzam sie z Damianem...



Wysłany: 2006-10-20 19:16

Zaraz się położę.
To jest włąsnie moja opinia o tej płycie.
krytyczne omówienie utworu artystycznego lub naukowego, którego celem jest poddanie ocenie wartości tego dzieła w oparciu o powszechnie przyjęte kryteria, lub w sposób czysto subiektywny.

Dwa podstawowe rodzaje recenzji to:

Recenzja artystyczna - oceniająca dzieło artystyczne (literackie, filmowe, dzieło sztuki) zgodnie lub niezgodnie z aktualnie przyjętymi kryteriami wartości artystycznych i poznawczych. Recenzja artystyczna przyjmuje najróżniejsze formy - od krótkiej notatki prasowej po rozbudowany, wielostronicowy esej. Recenzje artystyczne piszą najczęściej zawodowi recenzenci, choć często zdarza się, że swoje dzieła recenzują nawzajem sami artyści. Recenzja artystyczna [size=18:050b5f35e0]może być pisana zarówno z bardzo subiektywnego punktu [/size:050b5f35e0]widzenia jak i w oparciu o ścisłe "akademickie" kryteria. Recenzja artystyczna ma często znaczny wpływ na osiągnięcie dużej popularności przez dzieło, choć często zdarza się, że dzieła uzyskują popularność wbrew negatywnym recenzjom. Recenzje artystyczne są niemal zawsze pisane po upublicznieniu (przez wystawienie lub druk) dzieła


żródło: www.wikipedia.pl

Any questions?

Aha a skoro uważasz, że oceaniam płytę po okładce, to proszę przeczytaj recenzję raz jeszcze i upchnij sobie do głowy, że jedyną rzecza pozytywną w tym gniocie jest okładka, bo jest najzwyczjaniej w świecie ładna. Jakbym oceniała płytę po okładce walnęłabym 8, a że oceniam walory muzyczne, których w tejże recenzji brak to dałam 1

(aha i jeszcze jedno, dlaczego nie było takiego bulwersa jak obsmarowalam Xandrię xD. )


:)


Wysłany: 2006-10-25 20:38

No widzisz, a według mnie w tym Twoim "gniocie" podoba mi sie nie tylko okładka, ale również muzyka... A skoro oceniłas jako 1 tylko dla okładki to cóż.. mało profesjonalne.. Wydawało mi sie ze muzyka jest ważna.. widocznie sie myliłam :D Bo jak dla mnie płytka moze byc nawet opakowana w folie.. ja oczekuje dobrej muzyki : ) Już podzieliłaś się z nami wszystkimi, jak bardzo nie lubisz tego zespołu.. To w takim razie ja moge tak jechać wszystkie zespoły po kolei ze mi sie nie podobają i sa do niczego.. nonsens.. Może zabierz sie za recezje płyt zespołów, które lubisz? Takim postępowaniem wzbudzasz tylko nerwowość u odbiorcy.. nie wiem, moze sprawia Ci to przyjemnosc? : )
A więc skoro juz podzieliłas się z nami nagatywną oceną, to ja poproszę teraz obiektywną ;] Jak juz jedziemy na całość, to czemu nie ;]



Wysłany: 2006-10-25 20:52

Recenzja przecież za każdym razem jest Q subiektywna!! nie ma obiektywnej receznji!! do jasnej cholery...bo mnie zaraz szlaq trafi

a ja się zgadzam, że evenscence (czyżby trafiłam w pisownię?) jest dnem ;D może nas dwie pani zgniecie? za nieobiektywne "recenzje"...

bo obiektywna to może być informacja o zespole pex.


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2006-10-26 19:04

[quote:5ae3806b73](aha i jeszcze jedno, dlaczego nie było takiego bulwersa jak obsmarowalam Xandrię xD. )[/quote:5ae3806b73]
A nie przyszło ci do głowy, że Xandria nie jest tak popularna jak Ev? :P

Ja już nic nie mówię, bo wy i tak będziecie miały rację. Zastanówcie się tylko co robicie, specjalnie słuchacie płyty, która wam się nie podoba, żeby ją potam zbluzgać i powyżywać się na tych, którzy tego słuchają. Nie możecie pisać recenzji płyt tych zespołów, które lubicie?



Wysłany: 2006-10-29 10:08

Frija zgadzam sie z tobą w 100%..

Mam tu od zarąbania pozytywnych recenzji, a jakos nikt ich nie czyta, tylko się wszyscy dopieprzyli do Ev, przesłuchałam ta plytę, nie podoba mi się, chcę się z ludźmi podizelić opinią, piszę recenzję i to moja sprawa. Przeczytajcie moje pozytywne recki innych plyt a nie ubolewajcie jak skrzywdziłam biednych evanescence, spokojnie oni na tym na pewno nie stracą.


:)


Wysłany: 2006-10-29 10:39

lubie ten zespół nawet nawet ale zgadzam się ostatnia płyta nie jest za rewelacyjna :?


"Nie ma nieba, wielkiej jasności, i piekła w którym smażą sie grzesznicy. Tu i teraz jest nasz dzień panowania. Tu i teraz jest dzień naszej radości. Tu i teraz jest nasza okazja. "


Wysłany: 2006-10-29 13:34

[quote:58704d0de7]Przeczytajcie moje pozytywne recki innych plyt a nie ubolewajcie jak skrzywdziłam biednych evanescence, spokojnie oni na tym na pewno nie stracą.[/quote:58704d0de7]
Nie rozumiem, skoro nie chcesz, żebyśmy czytali twoją recenzję to po co ją napisałaś? :P



Wysłany: 2006-10-29 13:42

Damian, a nie masz tak, że trafi ci do ręki płyta, której nie możesz znieść? i jeśli ktoś, tak jak Amneris, lubi pisac recenzje, to pisze recenzje także tej płyty...przecież deo tego służy ten styl literacki, co nie?


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2006-10-29 14:49

Drogi Damianie! Czy ty do jasnej anielki nie umiesz czytać? Napisałam, że jeśli nie pasi ci ta recenzja, to przeczytaj sobie inną. Na kolejną twoją odzywkę reagować nie będę, nie lubię walczyć z wiatrakami i uważam, że ten temat jest do zamknięcia.


:)


Wysłany: 2006-11-09 22:50

A ja bardzo lubiłem posłuchac sobie czasem Amy . Na nową płytę wręcz się rzuciłem. Coś w jednak w tym zespole się zmieniło. Po pierwsze czasem nawet jak włączę radio, to o tym, ze grają Evanescence <nowe> zdaję sobie sprawę dopiero pod koniec utworu. Nowa płyta się niczym nie wyróznia spośród iinych tego typu kawałków. Dwa, po odejścu jednego z członków zespołu ich muzyka wygląda na moje uszy tak, jak gdyby dziurę po nim załatano w studio dodając gitarę na szybko. Płyty w całości nie przesłuchałem, bo nie byłem w stanie. Kied yś wokal mi się podobał, na tym zaś krązku sprawia, że mam ochotę sztrzelić se w łeb


Chcę nieświszczuka!!


Wysłany: 2007-04-06 16:41

Cóż, ja zawsze bardzo lubiłam Evanescence, byłam wierną fanką, ale ostatnio stwierdzam, że mam dosyć, Amy Lee i całego zespołu. Patrząc na nich pod względem muzycznym, nie mozna się doszukać czegoś rzeczywiście bardzo wartościowego. Ich ostatnia płyta jest moim zdaniem beznadziejna, zwłaszcza teksty mnie rozwalają.
Gadanie o słodkich torturach i innych tego typu badziewiach, to kicz pokroju tokio gniotów.



Wysłany: 2007-08-24 11:13

Mi się bardzo podobała 1-sza płyta, miała genialny klimat, poza tym bardzo szanuje Amy bo naprawdę trzeba dużej wrażliwości żeby tak interpretowac piosenki, The open door nie słuchałam w całości, ale cos czuję że juz nie będzie tak fajnie, mam wrażenie że chcieli ta płyta coś udowodnić a zawsze takie decyzje dla zespolu sa katastrofalne w skutkach bo traca wtedy zwykle na autentyczności, ale 'lithium' jest naprawde genialnym kawalkiem, nie nalezy ich chyba na razie skreslac, coz muzycy to tylko ludzie czasem wydaja lepsze czasem gorsze plyty, zobaczymy jaka bedzie nastepna



Wysłany: 2007-08-24 14:40

Przepraszam ale czy waszym zdaniem obiektywna znaczy "ta ktora pochwala"??
Bo czytając posty które negowały recenzje płyty takie wrażenie odniosłam. Wy możecie wyrażać sie pochlebnie na temat tego zespołu, ale ktoś może mieć zgoła odmienne zdanie.
Ja kiedyś z przyjemnością słuchałam Ev, ale to mi minęło kiedy zaczęłam bardziej interesować sie tego typu muzyką. I teraz z perspektywy czasu mogę z cała stanowczością powiedzieć, że Amy to nie niebywałe cudo, a jej śpiew nie jest niepowtarzalny i niebywały. Jest przeciętny! (moim subiektywnym zdaniem)
Evanescence to zespół, który odniósł duży sukces i chwała mu za to, (Gdyby nie to pewnie w życiu nie słuchałabym tego co teraz), ale ma swoje wady.


[url=http://www.lastfm.pl/user/slashy_dp]Chasing the sun[/url] [img:446aba9c11]http://img209.imageshack.us/img209/1863/sig02aslashylo4.jpg[/img:446aba9c11]


Wysłany: 2008-01-27 16:16

widzę, że trochę późno się dołączam do tej jakże zagorzałej dyskusji, ale cóż, trudno. Osobiście płyta mi się bardzo podoba, powiem, że nawet bardziej niż "Fallen", co prawda jest dość melancholijna, ale moim zdaniem głos Amy Lee wcale nie pogarsza jej jakości.


"Jestem tym, kim (czym) jestem, jeśli nie potrafisz mnie zaakceptować, odejdź."


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło