Pogłoski o śmierci Petera Steela wciąż niepotwierdzone Wysłany: 2010-04-15 11:06
Mam nadzieję, że to nieprawda i tylko "chwyt marketingowy"...
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2010-04-15 11:11
Luknąłem na ich stronkę i na MS - poki co zadnego niusa
.
Wysłany: 2010-04-15 12:55
Niby potwierdzone, przez gitarzystę. Chyba tym razem to prawda.
Szkoda chłopa, mimo że Type o Negative nie jest moim ulubionym zespołem.
Alkoholowi mówię stanowcze: CZEMU NIE
... Wysłany: 2010-04-15 13:05
Czyżby ściema? Bo aż trudno uwierzyć. Choć po ostatnich dniach to wszystko możliwe...
Normalność w miarę możliwości...
Wysłany: 2010-04-15 13:20
Schuldiner nie żyje, Dimebag nie żyje, Jackson nie żyje, Zakk Wylde oszukał śmierć ... kiła
.
Wysłany: 2010-04-15 13:31
[quote:349a77b262="Harlequin"]Schuldiner nie żyje, Dimebag nie żyje, Jackson nie żyje...[/quote:349a77b262]
Ja też się jakoś źle czuję...
Alkoholowi mówię stanowcze: CZEMU NIE
Wysłany: 2010-04-15 13:54
[quote:9f214b17c0="Diesel"][quote:9f214b17c0="Harlequin"]Schuldiner nie żyje, Dimebag nie żyje, Jackson nie żyje...[/quote:9f214b17c0]
Ja też się jakoś źle czuję...[/quote:9f214b17c0]
przed ogniskiem w sobotę jeszcze nie umieraj i nie licz, że na pochówek na Wawelu
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2010-04-15 13:56 Zmieniony: 2010-04-15 13:56
Jak Diesel umrze to robimy manifesty, jeżeli go na Wawel nie przyjmą. A ci, co się nie zgodzą - antypatriotyczna swołocz, ot co! xD
Co cię nie zabije, to cię wkurwi
Wysłany: 2010-04-15 14:03
Wysłany: 2010-04-15 14:06 Zmieniony: 2010-04-15 14:11
[quote:4ef4d5ee72="Diesel"]http://demotywatory.pl/1404244/Co-tam-Wawel [/quote:4ef4d5ee72]
A [[b:4ef4d5ee72][u:4ef4d5ee72]TO[/u:4ef4d5ee72][/b:4ef4d5ee72]] widziałeś? (8912 członków, póki co O.o)
"Mit Worten läßt sich trefflich streiten."
Wysłany: 2010-04-15 14:22
Również mam nadzieję, że to nie prawda ale trudno w to nie wierzyć gdy ostatnio zginęło nam 96 rodaków za jednym zamachem. Jakoś nie mam ostatnio siły protestować.
"A kto umarł, ten nie żyje".
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2010-04-15 14:29 Zmieniony: 2010-04-15 15:15
A co ma śmierć 96 ludziów w katastrofie lotniczej do śmierci jednego muzyka na serce ?
Chyba potwierdzona - nius sprzed godziny:
"Tym razem to nie plotka... niestety.
Filar i podpora Type O' Negative - Peter Steele nie żyje. Informację taką podał amerykański serwis KNAC. Powodem śmierci 48-letniego muzyka był atak serca.
Według serwisu KNAC śmierć Steele'a potwierdził wieloletni przyjaciel i muzyk Kenny Hickey. Steele, wokalista, autor tekstów i basista Type O' Negative i Carnivore miał polskie pochodzenie za sprawą rodziny ojca. Babcia Petera mieszkała w Warszawie. Naprawdę nazywał się Petrus T. Ratajczyk. Dalsza rodzina ojca wywodziła się z Rosji, a sam muzyk twierdził że miał wielu krewnych w Gruzji, jednym z nich miał być Józef Stalin.
Pięć lat temu pojawiły się informacje o śmierci Steele'a, wówczas plotki takie rozsiewał sam muzyk. "
www.cgm.pl/aktualnosci.php?news_ID=8121
i jeszcze na amerykańskiej wikipedii:
"On 14th April 2010 front man Peter Steele died of heart failure, confirmed by Type O Negative keyboardist Josh Silver"
i z blabbermoutha - komenatarz:
"COMMENT | Rumors are true
posted by : siliconwolf
4/15/2010 5:09:31 AM
I just got off the phone with Mistress Juliya, and another source I need to keep anonymous. The rumors are true. Peter Steele passed away of heart failure due to his frivolous lifestyle throughout his years."
.
Wysłany: 2010-04-15 15:16
[quote:d5509a2c86="Harlequin"]A co ma śmierć 96 ludziów w katastrofie lotniczej do śmierci jednego muzyka na serce ?[/quote:d5509a2c86]
Nic nie ma wspólnego. Po prostu w ciągu ostatnich zmarło zbyt wiele ważnych dla mnie osób.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Pogłoski o śmierci Petera Steela wciąż niepotwierdzone Wysłany: 2010-04-15 15:26
Nosz właśnie kurde! Protestuję! Nie zgadzam się Ale niestety to prawda
http://www.facebook.com/?ref=home#!/photo.php?pid=4010981&id=601633385
Bad Girls Have More Fun ]:->
Wysłany: 2010-04-15 15:50
Bardzo smutna wiadomosc niestety
Chwytac chwile ?
Wysłany: 2010-04-15 18:01
Paskieviczu, dowcipy o Wawelu to, jak Ty to nazywasz: "męczenie parówy".
Wysłany: 2010-04-15 18:14
Trochę pożył. Może nie za długo, ale za to nigdy nie bedzie starym, śliniącym się i łysym dziadem. Można już zacząć układac legendę o genialnym muzyku, który odszedł przed czasem.
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2010-04-15 18:16
[quote:074352b14e="Stary_Zgred"]Trochę pożył. Może nie za długo, ale za to nigdy nie bedzie starym, śliniącym się i łysym dziadem. Można już zacząć układac legendę o genialnym muzyku, który odszedł przed czasem.[/quote:074352b14e]
Dokładnie. Nic tylko pozazdrościć
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2010-04-15 18:27
Kurde ale ogromna szkoda . Jeden z moich ulubionych muzyków, a tu nagle schodzi na zawał . Dla niego pewnie to ulga, bo facet bardzo dużo przeszedł w swoim niezbyt długim życiu. Ja nie wiem jaka epidemia panuje, że większość muzyków metalowych umiera??
Wszystko się kiedyś kończy
Wysłany: 2010-04-15 18:31
Wielka strata dla muzyki. To był człowiek z pomysłami i charakterem.
Nie ma rzeczy niemozliwych