Ja też mieszkam na wsi i całą wiosnę i lato i jesień drzwi zostawiam otwarte na ościerz i nikt nie wejdzie, bo biega czarne monstrum nr mniejsze od cielaka i drugi musterlander , też nie mniejszy.
Ale to prawda, ze ludzie sobie bardziej ufają.Często można coś dostać kapustę, ziemniaki czy jabłka i zapłacić, jak będzie się miało pieniądze. Tutaj nikt nie zamknie domu i nie wyjedzie , bo jeszcze są zwierzęta.

Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy

[quote:7a2f49d6f2="sphinxia"]Tak, kiedyś nie tylko na wsi można było drzwi otwarte zostawić.
Oczywiście nie tyczyło dziewek obawiających się o swe dziewictwo :-D

A generalnie to chciałabym znów na wsi mieszkać :-D[/quote:7a2f49d6f2]

Ja zaś mieszkałem w mieście, teraz na wsi. I niezbyt mi się podoba. Idę sobie ulicą (chodzę cały czas na czarno, w długim skórzanym płaszczu) słuchając Dimmu Borgir i od razu mnie satanistą nazywają. Raz na imprezie puściłem Clan of Xymox, to sąsiad przyszedł i rzekł: "...wyłącz ten cholerny heavy metal.." Ludzie na wsi są opóźnieni. A czego człowiek nie wie, to wymyśli. I dzięki tym ludziom, mój poziom mizantropii rośnie... x)

Zglanuję Twoją starą trampkami...

[quote:c4487f9018="Milten"] Ludzie na wsi są opóźnieni.[/quote:c4487f9018]

IMO nie opóźnieni, lecz żyją inaczej.
Zapewne gdyby nie lekcje historii czy geografii nie wiedziałbyś czym jest trójpolówka, do czego jest kombajn czy brony.
Ludzie na wsi mają inne problemy niż w mieście - choćby zima - jak u mnie napada konkretnie to muszę z łopatą wychodzić na dwór, a czasem i drzwi zawieje - w mieście tego problemu nie ma.

Nie chciałam, żeby dyskusja zeszła na taki tor - chciałam pokazać tym wpisem, że tylko w dzikich, "opóźnionych" miejscach, zwanymi wsiami są jeszcze ludzcy ludzie.

Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.

[quote:52694cf7a0="thistle89"][quote:52694cf7a0="Milten"] Ludzie na wsi są opóźnieni.[/quote:52694cf7a0]

IMO nie opóźnieni, lecz żyją inaczej.
Zapewne gdyby nie lekcje historii czy geografii nie wiedziałbyś czym jest trójpolówka, do czego jest kombajn czy brony.
Ludzie na wsi mają inne problemy niż w mieście - choćby zima - jak u mnie napada konkretnie to muszę z łopatą wychodzić na dwór, a czasem i drzwi zawieje - w mieście tego problemu nie ma.

Nie chciałam, żeby dyskusja zeszła na taki tor - chciałam pokazać tym wpisem, że tylko w dzikich, "opóźnionych" miejscach, zwanymi wsiami są jeszcze ludzcy ludzie. [/quote:52694cf7a0]

Pytanie, czy ja wiem co to trójpolówka. x)

Zglanuję Twoją starą trampkami...

[quote:a8e6b5042d="Milten"][quote:a8e6b5042d="thistle89"][quote:a8e6b5042d="Milten"] Ludzie na wsi są opóźnieni.[/quote:a8e6b5042d]

IMO nie opóźnieni, lecz żyją inaczej.
Zapewne gdyby nie lekcje historii czy geografii nie wiedziałbyś czym jest trójpolówka, do czego jest kombajn czy brony.
Ludzie na wsi mają inne problemy niż w mieście - choćby zima - jak u mnie napada konkretnie to muszę z łopatą wychodzić na dwór, a czasem i drzwi zawieje - w mieście tego problemu nie ma.

Nie chciałam, żeby dyskusja zeszła na taki tor - chciałam pokazać tym wpisem, że tylko w dzikich, "opóźnionych" miejscach, zwanymi wsiami są jeszcze ludzcy ludzie. [/quote:a8e6b5042d]

Pytanie, czy ja wiem co to trójpolówka. x) [/quote:a8e6b5042d]

O tym mówię - są różne problemy :)

(Płodozmian inaczej - bana na google masz? )

Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.

Milten
Z tym ubraniem- święte słowa. Na mojej wsi też tak miałam na początku, teraz się przyzwyczaili.U Ciebie będzie tak samo 6-9 lat i przestaną zwracać uwagę.Teraz nawet mąż może myć samochód w niedzielę / bo tak lubi / i nikt nie zwraca uwagi Nawet tolerują nasz ateizm i nie zmuszaja do pójścia do kościoła, ale początki były trudne.
A nieszkam 25 km od Lublina, przez te 13 lat to wiele tubylcy ze mną przeszli.Nawet jest tolerowana niepijaca młodzież, a pomuśleć, ze my się do tego przyczyniliśmy.

Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy