Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Kat & Roman Kostrzewski / DisQuiet. Strona: 1

Artykuł: Kat & Roman Kostrzewski / DisQuiet

Kat & Roman Kostrzewski / DisQuiet Wysłany: 2009-11-29 23:51

Było świetnie, choć Romek ma swoje lata i wygląda nieco jak żulek spod sklepu, to nadal dają radę. Co przeszkadzało? Godzinne, krzywa mać, spóźnienie! Państwo organizatorzy, trochę profesjonalizmu...


"Przeżyć życie najpełniej, choćby najstraszniej, nie oszczędzając się, zużyć wszystko, do końca, zużyć siebie i zużyć innych, jeśli oni tym istotniej siebie, przeżyć będą mogli" Witkacy, "Nienasycenie"


Re: Kat & Roman Kostrzewski / DisQuiet Wysłany: 2009-11-30 13:40

[quote:b55ea14f60="Monti"]...Romek ma swoje lata i wygląda nieco jak żulek spod sklepu...[/quote:b55ea14f60] no bez przesady...

Koncert był naprawdę udany ! Zarówno DisQuiet jak i Gwiazdy wieczoru dali czadu. Roman wczuwając się w ostre rify wił się po scenie niczym demoniczna marionetka poruszana przez linki metalowej pięciolinii KATa... Niesamowity spektakl ! Bardzo dobre nagłośnienie i klimat !! Koncert zostanie w pamięci na długo... pomimo, że okręt mój płynie dalej :)


Sic itur ad astra !


Wysłany: 2009-11-30 13:49

Szczerze?:D Na Kata patrzyłam moment. Tak to świrowałam przy koncercie DisQuieT jak głupi...chomik, jak się dowiedziałam^^ Piszczałam, wyłam, fotografowałam, kamerowałam, kwiczałam i latałam wte i wewte na przemian! Żenua jednym słowem, ale kurde...jak zobaczyłam zespół grający, jak usłyszałam...jak odczułam...masakra! Są cudowni, idealni, masakrycznie przezajebiści! Koncertu nie zapomnę na bardzo długo i czekam na kolejne z cyklu DisQuieT/ Rust.


Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...


Wysłany: 2009-11-30 14:03

[quote:570fd31d21="Ash_Wednesday"]... Tak to świrowałam przy koncercie DisQuieT jak głupi...chomik, jak się dowiedziałam^^ Piszczałam, wyłam, fotografowałam, kamerowałam, kwiczałam i latałam wte i wewte na przemian! Żenua jednym słowem, ale kurde....[/quote:570fd31d21]

Zaprawde naprawde tak bylo :D


Sic itur ad astra !


Wysłany: 2009-11-30 14:06

Nosz Ty xD Wspierałbys mnie a nie... no w sumie poparłeś...ty ty ty...chichoczu jeden! Ale to ja złapałam płytę xDDDDDDDDDD


Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...


Wysłany: 2009-11-30 14:36

lacrima (Bicz)
lacrima
Posty: 113
Oborniki/Poznań

Zgadzam się z przedmówcami...Koncert wspaniały, fenomenalny...Obie grupy dały czadu i to niesamowitego..Aczkolwiek, jak dla mnie nagłośnienie trochę szwankowało, czasem niewyraźnie było słychać wokal, czasem w ogóle basu..Ale ogólnie super...Tylko KAT troszkę za krótko, ja chcę jeszcze raz oj....!! :D :D :D


"Beata est vita conveniens naturae suae"... (Najszczęśliwsze, najlepsze jest życie w zgodzie z własną naturą)


Wysłany: 2009-11-30 16:36

Ja idąc na koncert bałam się, że Roman się rozpadnie na scenie :P A dał takiego czadu, że zaskoczyłam się bardzo bardzo baaaaaardzo mile :twisted: Niesamowita energia, setlista genialna i w ogóle koncert masakryczny :D Jestem nadal pod wrażeniem :D

DisQuiet zagrali również dobrze. Wokalista wymiata, natomiast troszku chyba za bardzo nie wiedzę w którym kierunku chcą się muzycznie udać. Ale może to i zaleta bo grają fajnie :)


Bo wypadek to dziwna rzecz... Nigdy go nie ma dopóki się nie zdarzy.


Wysłany: 2009-11-30 17:44

Myślę, że Michał i ekipa doskonale wiedzą w jakim kierunku chcą się rozwijać i w jakim idą. To, że nie tylko charczy, warczy, ale też dodaje nieco więcej od siebie nie oznacza, że coś jest nie tak. Michał ma specyficzny głos, ja byłam w szoku ile on potrafi nim osiągnąć...dla mnie geniusz. A do tego taki cichy z niego człowiek^^
W każdym razie cieszę się, że byłam na tym koncercie. Dali czadu...oj dali...


Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...


Wysłany: 2009-11-30 18:58 Zmieniony: 2009-11-30 21:17

Zdjęcia z koncertu : http://www.darkplanet.pl/gallery/usergalleries/156

edit: poprawione, sorki :)


Sic itur ad astra !


Wysłany: 2009-11-30 19:10

Zły link. Odsyła do tego tematu :}


Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...


Wysłany: 2009-12-02 10:02

[quote:3935e9a5bb="Ash_Wednesday"]Myślę, że Michał i ekipa doskonale wiedzą w jakim kierunku chcą się rozwijać i w jakim idą. To, że nie tylko charczy, warczy, ale też dodaje nieco więcej od siebie nie oznacza, że coś jest nie tak. Michał ma specyficzny głos, ja byłam w szoku ile on potrafi nim osiągnąć...dla mnie geniusz. A do tego taki cichy z niego człowiek^^[/quote:3935e9a5bb]
Matko, nie zachowuj się jak kwicząca trzynastka... :roll:
Chodziło mi, że zajeżdżają różnymi "gatunkami" metalu i daje to specyficzną muzykę :roll:
Nic nie mam do wokalisty,wokal ma fantastyczny. I nie powiedziałam, że mi się nie podobało :roll:
On może nie charczy i nie warczy,za to Ty się zachowujesz jakbyś miała do czynienia co najmniej z takim Ozzy'm a ja bym wyrwała mu resztki włosów. Wyluzuj... :roll:


Bo wypadek to dziwna rzecz... Nigdy go nie ma dopóki się nie zdarzy.


Wysłany: 2009-12-02 11:12

Heheh, dobrze, że mnie nie obserwowałaś podczas koncertu^^' wtedy to byś dopiero miała powody do nazywania mnie kwiczącą trzynastką xDDDDDDDD

Nie lubie Ozzy'ego


Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...


Wysłany: 2009-12-02 11:28

Ta, właśnie widzę, że trochę lat minęło a u Ciebie po staremu. Nie wiem tylko czy gratulować czy współczuć...

Tak czy siak, koncert uważam za udany :) Więcej takich starych pryków w Poznaniu poproszę :D


Bo wypadek to dziwna rzecz... Nigdy go nie ma dopóki się nie zdarzy.


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło