[quote:a03cd358a3="cellar_door"]pamiętam że jak kupiłem tę płyte na pirackiej kasecie z TAKTu to byłem mega wkurwiony okładką ( a kupiłem ja tylko dlatego że juz znałem "Rotten Perish" Co to miało znaczyć? Miś polarny? a gdzie czachy, flaki i pozoga? heheheh, dzisiaj uważam tę okładkę za kurewsko orginalną i jedną z najlepszych jakie kiedykowliek widziałem :-)
A jeśli chodzi o samą muzkę, uważam że jest to solidnie zagrany agresywny thrash metal, który w tamtym czasie urzekł mnie bardziej niż pozycje Kreatora i nawet Slayera.[/quote:a03cd358a3]
Ja te płytkę zdobyłem wysyłkowo,z katalogu składało sie zamówienie do prywatnej firmy nagraniowej hehe i odsyłali do chaty kopie kasety z czarnobiałym zdjęciem okładki albumu,tak sie wtedy zdobywało nagrania,no i jeszcze w radiowej trójce leciała audycja ROGOWIECKIEGO chyba,gdzie mozna było odsłuchać najciekawsze ale oczywiscie komercyjne pozycje,swietne czasy w których żeby coś zdobyć i odsłuchać trzeba było sie nieżle natrudzić,ale dzieki temu doceniało sie bardziej wyrwane pozycje,nie to co teraz :D
Co do wydawnictwa, to słuchałem tego ostatni raz prawie 20 lat temu,i teraz robi nie mniejsze wrażenie,świetne szorstkie i ostre thrashowe riffy momentami dosłownie płynął kreując dziwny i intrygujący posmak tej płyty,troche przypominający klimatem CELTIC FROST,co nie powinno dziwić gdyż to ekipy z jednego kraju i tworzące niemal w tym samym czasie.Tak jak zaznaczył HARLEQUIN nie ma na tej płycie fajerwerków kompozycyjnych,ale ja bym wyróznił dwa utwory tytułowy EXTREME....i HYPER BOREA bardzo fajnie mi sie tego słucha.Pozycja obowiązkowa dla wymiataczy którzy w chacie próbują grać na swoich wiosłach pierwsze riffy :)