Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Gotyk, cóż to jest takiego?!. Strona: 1

Artykuł: Gotyk, cóż to jest takiego?!

Gotyk, cóż to jest takiego?! Wysłany: 2006-08-17 13:18

NO wlasnie gotyk albo sie czuje albo nie.... Na swoim przkladzie powiem ze to cale zjawisko pociaga mnie od dluzszego czasu.....ten mrok (przesmiewczo nazywany "morckiem") chodzi nie o to zeby latac po zmakach czy innych gotyckich miejscach bo to jest trendy, jazzy czy fresh....chodzi o to ze jak juz latasz to po to bo czujesz taka potrzebe.....porozmyslac sobie w jakich ruinach czy cos w tym stylu (kazdemu wg potrzeb). Pozatym uwazam ze electro wcale tekstami nie odbiega daleko od typowego gotyku do jakiego nas przyzwyczajono (w polsce chyba sie zaczelo wszystko od closterkellera - i tu wielki szacunek dla zespolu). Pierwsza moja mysl Suicide Commando - Casue of Death Suicide...... poprostu zmieniaja sie czasy i gotyk tez sie zmieni. Podejrzewam ze mniej lub bardziej posunie sie (co juz obserwujemy) w strone cyberpunka .


"Tonight's the night..."


Wysłany: 2006-08-17 15:56

no nie ma co ukrywac ze kultura gotycka powinna byc zarezerwowana tylko dla europejczykow...tylko w europie mamy gotyckie budowle....tylko tu nastapil gotyk.....amerykanie w tym momencie pozuja...moim zdaniem azjaci tez nie pasuja do gotyku...jakos mi ich ta buzka w czerni sie nie komponuje :P


"Tonight's the night..."


Wysłany: 2006-08-17 17:33

a czy ty przeczytales co ja napisalem? wiem ze naleza ale uwazam ze to powinno byc zarezerwowane dla europejczykow jedynie.....


"Tonight's the night..."


Wysłany: 2006-08-17 20:41

Foxy (Bicz)
Foxy
Posty: 117
Włocławek

Powiało jakimiś zapędami rasistowskimi?
Megalomania może? Jesteśmy Europejczykami przez duże E?
Jak dla mnie świat staje się globalną wiochą, a za kilkaset lat wszyscy będziemy rasowymi mieszańcami.
Kultura stricte gotycka?
Jak dla mnie - etap przejściowy jak każda inna subkultura. To naturalne, że czasy się zmieniają, zmieniają się też poglądy i samoświadomość ludzka.
Zmienia się muzyka, a ludzie tworzący pewne grupy społeczne ewoluują wraz z nią.


I can't look it in the eyes Seconal, Spanish fly, absinthe, kerosene... Cherry flavored neck and collar I can smell the sorrow on your breath, The sweat, the victory... and sorrow The smell of fear, I got it.


Wysłany: 2006-08-17 21:06

nie mialo powiac zadnym rasizmem. To tak jak ty dzis miala bys poczuc klimat westernu? no nie ma bata zeby to uczynic w polsce bo u nas taka epoka nie miala miejsca (nie mowie tu o sztucznych tworach biznesu rozrywkowego) a tak mozesz sobie isc nawet pod nasza wloclawska katedre i obejrzec monument epoki gotyckiej (przynajmniej po czesci)......to mialem na mysli.....


"Tonight's the night..."


Wysłany: 2006-08-18 07:49

a wiecie ze ja mam czasem dylemat czy ubrac czarna bluzke czy.. czarna bluzke?? :P


"- Ech, bo te wasze demony są jak koty. - Niezależne, piękne, drapieżne...? - Pieprzą wszystko, co nie zdąży uciec i udają, że nic i nikt ich nie obchodzi, a tak naprawdę, to puchate pieszczochy."


Wysłany: 2006-08-18 09:27

Foxy (Bicz)
Foxy
Posty: 117
Włocławek

[quote:04dbda6294="Phantom"]nie mialo powiac zadnym rasizmem. To tak jak ty dzis miala bys poczuc klimat westernu? no nie ma bata zeby to uczynic w polsce bo u nas taka epoka nie miala miejsca (nie mowie tu o sztucznych tworach biznesu rozrywkowego) a tak mozesz sobie isc nawet pod nasza wloclawska katedre i obejrzec monument epoki gotyckiej (przynajmniej po czesci)......to mialem na mysli.....[/quote:04dbda6294]

1st - klimat westernu - a owszem - pate tysiecy ludkow bawiacych sie corocznie na festiwalu w Mragowie :P założe się, że przyjeżdża tam zdecydowaie więcej ludzi niz na Castle Party

2nd - sztuczne twory biznesu rozrywkowego? a jaśniej? czy biznesem rozrywkowym nie jest także np. muzyka zespołu VNV czy kogokolwiek? Muzyka (bez wyjątku) jest przypisana biznesowi rozrywkowemu. Może masz coś innego na mysli?

3rd - Chyba porównywanie architektury gotyckiej do subkultury (czy tam grupy społeczne) gotyckiej jest dla mnie troszkę śmieszne. Amerykanie bejbe są tu poszkodowani, bo troszkę późno odkryto ich kontynent, co więcej późno (w stosunku do Europy) tworzyło się i zaistniało ich państwo. Czy musimy ich za to odzierać od światowego dziedzictwa kultury, bo sobie nie zasłużyli?? A niby skąd wzięli się Amerykanie? Z Marsa? I nie chodzi mi tu o rdzennych mieszkańców, a napływowych - najpierw przybyli z Europu, później z niemal wszystkich zakontków świata tworząc swój własny tygiel wielokulturowy.
Więc Twoja filozofia wydaje mi się mocno naciągana.


I can't look it in the eyes Seconal, Spanish fly, absinthe, kerosene... Cherry flavored neck and collar I can smell the sorrow on your breath, The sweat, the victory... and sorrow The smell of fear, I got it.


Wysłany: 2006-08-18 12:04

Foxy (Bicz)
Foxy
Posty: 117
Włocławek

Oprócz zartów chyba na forach jest miejsce na dyskusje, prawda? :wink:
Lubię konkrety i o konkretach rozmawiać uwielbiam. Chyba to na tym polega, żeby rozkręcić nieco to forum, he? Rzadko gdzie (mówię o innych forach) ludzie rozmawiają o konkretach. Wszędzie potoki płytkich, nic nie niosących słów.

Czasem ludki chwytają się "sztuczki-magiczki" - w momencie, kiedy wymaga się od nich troszkę zwiększonego poziomy myślenia - przekładają swoje słowa na żart, mówiąc: "No coś ty! Na żartach się nie znash?" Jak ja to kocham 8)


I can't look it in the eyes Seconal, Spanish fly, absinthe, kerosene... Cherry flavored neck and collar I can smell the sorrow on your breath, The sweat, the victory... and sorrow The smell of fear, I got it.


Wysłany: 2006-08-18 13:08

oj kazdy ma swoje zdanie...co prawda nieco w tej mojej wypowiedzi bylo i zartu ale i czesc z tego traktuje calkiem serio....wyjasnie ci wszystko foxy w sobote :P


"Tonight's the night..."


Wysłany: 2006-08-18 15:19

nie bede ci tego wyjasnial....szkoda mi czasu


"Tonight's the night..."


Wysłany: 2006-08-18 15:58

[color=violet:acf2acb89d]Proponuję powstrzymać się od kłótni co gotykiem jest, co nie jest i w jakich częściach ciała się go powinno czuć. Takich kłótni mieliśmy już na forum zbyt wiele i nic z nich konstruktywnego nigdy nie wynika.

A tak od siebie dodam tylko, że nazwa Gothic, Gotyk, Goth czy jak kto woli nie wywodzi się ani od architektury gotyckiej, ani od plemienia Gotów tylko od POWIEŚCI GOTYCKIEJ, która powstała w Anglii mniej więcej w drugiej połowie XVIII w. [/color:acf2acb89d]


"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."


Wysłany: 2006-08-18 17:46

dziekuje ci Gwynbleidd : )

do BarTolmai: zawsze musi byc pierwszy raz....i badz tak mily odpusc sobie dalsze pisanie czegokolwiek w moja strone....no chyba ze czujesz niepohamowana potrzebe pisania rzeczy ktorych i tak nie przeczytam.....bede wdzieczny....cya


"Tonight's the night..."


Wysłany: 2006-08-20 14:33

merkova (Bicz)
merkova
Posty: 1
Breslau/London

Mein Gott! A co Wy sie tak pienicie??? :evil:
Kto jest bardziej gotyckim Gotem a kto ma czrniejsze ciuchy...ZENADA!
Jakie to zalosne ze wszyscy chca byc tacy DARK i w ogole,a jak czuja ze nie sa wystarczajaco mroczni to zaczyna sie dramat...
Ktos tu wspomnial ze ten mrok sie czuje albo nie,hmmmm...JASNE! I wlasnie z tych mylnych przeczuc rodza sie cyber-goci(czyli cyber-bunny :)) albo podlamani psychole,ktory zmuszaja sie do wypraw na cmentarz albo picia krwi(bez roznicy czy to kocia,kurza,czy wlasnej goth-kobiety).

Nic na sile :!:
Z WROBLA NIETOPERZA NIE ZROBISZ!

PS.A jesli chdzi o podzialy muzyczne to zgadzam sie ze biala muza jest dla bialych a czarna(nie mylic z 'black' i 'dark')dla czarnych,niestety albo i stety!
Roznic kulturowych nie da sie przeskoczyc ot tak,i tylko laicy nie zdaja sie o tym nie wiedziec.


...JESTEM CZYM JESTEM...


Wysłany: 2006-08-20 15:05

ja tam potrzeby chodzenia po cmentarzach i rozmyślaniu o śmierci nie mam, nie mam także potrzeby otulenia się od góry do dołu w czreń, nie mam potrzeby patrzenia na ludzi mrocznym, posępnym wzorkiem... dla mnie liczy się muzyka. mam akryle na paznokciach, blond pasemka na włosach, solarium co drugi dzień, a w moim pokoju i tak, i tak rozbrzmiewa Satyricon w tym momencie (wiem, że tu o gotyku, ale ja ogólnie :P )... i nie wiem? ktoś ma ochotę mnie zlinczować za promienną stronę życia? :twisted: :wink: :twisted:


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2006-08-20 16:06

jeśli ktoś ma ochotę bić się o większy mrok, to niech wpada do dziury zwanej koszalin - tutaj, co młodszy to bardziej mroczny :D chodzenie na imprezy w innych klimatach, ubieranie się w kolorach i zadawanie się z ludźmi o innych zainteresowaniach oznacza tutaj, że jesteś pustakiem... to się nazywa zacofanie "prawdziwych, koszalińskich metalowców(cóż za idiotyczne słowo, ale co tam)" - ale najśmieszniejsze jest, jak spotykasz tych "najbardziej prawdziwych" na imprezach hh, czy techno :D chowają się w każdy możliwy kąt :D


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2006-08-20 17:47

Foxy (Bicz)
Foxy
Posty: 117
Włocławek

[quote:fe9e6e818d="merkova"]
PS.A jesli chdzi o podzialy muzyczne to zgadzam sie ze biala muza jest dla bialych a czarna(nie mylic z 'black' i 'dark')dla czarnych,niestety albo i stety!
Roznic kulturowych nie da sie przeskoczyc ot tak,i tylko laicy nie zdaja sie o tym nie wiedziec.[/quote:fe9e6e818d]

Ręce i gacie opadają do ziemi.
Powiedz to bejbe znawcom i koneserom [b:fe9e6e818d]jazzu[/b:fe9e6e818d].
Powstrzymam się od dalszego komentarza - to dopiero byłoby bicie piany.


I can't look it in the eyes Seconal, Spanish fly, absinthe, kerosene... Cherry flavored neck and collar I can smell the sorrow on your breath, The sweat, the victory... and sorrow The smell of fear, I got it.


Wysłany: 2006-08-20 19:32

Foxy (Bicz)
Foxy
Posty: 117
Włocławek

Rzuciłam ot tak, dla przykładu.
Zeby wdawać się z kimś w dyskusję, muszę widzieć w tej osobie godnego partnera do rozmów, prezentującego obok własnego - rozsądnego stanowiska: otwarty umysł i wiedzę na pewnym poziomie.
A tu niestety wypowiedzi niektórych osób zakrawają wręcz na ignorancję.


I can't look it in the eyes Seconal, Spanish fly, absinthe, kerosene... Cherry flavored neck and collar I can smell the sorrow on your breath, The sweat, the victory... and sorrow The smell of fear, I got it.


Wysłany: 2006-08-21 15:12

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

eeeeeTam, kłócicie się bez sensu :wink: Mroki, czerń i takie tam gotHyckie klimaty są git, ale nie cały czas. Po okresie After-Castle-PArty'owym postanowiłam się "odchamić" (hehe) i "odczernić" i pojechałam na niezwykle niemroczny, niegotycki, niepesymistyczny festiwal reggae, gdzie jedynym mrokiem była ciemność nocy w trakcie koncertów i tumany dymu marihuanowego wydobywającego się prawie z każdego namiotu :twisted: :twisted: :twisted:
A że niemrocznym i niegotHyckim nie można też czazsem za długo pozostawać, zatem za parę tygodni wrócę do "normalności" :)

To tak z przymrużeniem oczka :D

A na serio - można się kłócić o nazwę tego stylu, ale po co sobie uprzykrzać życie: jak ktoś powie, że coś jest "gotyckie" to nieważne dla mnie czy jest cyberpunkowe czy też gothicmetalowe - oba kierunki świadczą o rozwoju tejże subkultury i nie ma na co narzekać 8)


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2006-08-21 16:50

Foxy (Bicz)
Foxy
Posty: 117
Włocławek

[quote:1fbad64a34="minawi"]A na serio - można się kłócić o nazwę tego stylu, ale po co sobie uprzykrzać życie: jak ktoś powie, że coś jest "gotyckie" to nieważne dla mnie czy jest cyberpunkowe czy też gothicmetalowe - oba kierunki świadczą o rozwoju tejże subkultury i nie ma na co narzekać 8)[/quote:1fbad64a34]

Luzik, masz rację.
NIe chodziło jednak o schematy, reguły czy nazwy. Bo o to mozna się bezcelowo sprzeczać do końca życia i nie dojść do porozumienia.
Chodzi o to, czy jesteśmy otwarci na "inność". A jeśli jesteśmy otwarci, powinniśmy mieć czym "podpierać" swoje argumenty w dyskusji. Bo oprócz pustych słów przydaje się jeszcze pewna wiedza.

Naprawdę świetnym przykładem takiej otwartości jest ten festiwal regałowy :wink: Wszystko w kierunku samorozwoju przecież zmierza.
I o to własnie chodzi!


I can't look it in the eyes Seconal, Spanish fly, absinthe, kerosene... Cherry flavored neck and collar I can smell the sorrow on your breath, The sweat, the victory... and sorrow The smell of fear, I got it.


Przepraszam Wysłany: 2006-08-24 15:27

że nie chcialo mi się czytać opinii nt. artykulu więc mogę się powtórzyć ale chcialem wyrazic swoją opinię na temat tegoż wyłącznie.
Otóż tekst ten napisany został nie z pozycji osoby z zewnątrz lecz z pozycji kobiety. Dla której najważniejszy jest wizerunek - makijaż, ubranie, fryzura. I właściwie nie dziwi to patrząc co się zrobiło od paru lat z największym polskim festiwalem dark nazywanym w kuluarach Jarmarkiem Próżności.
Ale chyba nie o ten cały sztafaż chodzi. Przynajmniej z pewnością nie o to chodziło.
Dlatego dla mnie wszelkie "cybergoty" tupiące rytmicznie przy techno zwanym dla niepoznaki ebm niewiele mają z gotykiem wspólnego. Ale ja starej daty jestem...


AlkorXIII -dziadek got


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło