Pestilence odkrywa karty Wysłany: 2009-02-06 08:39
Obsłuchałem te 2 kawałki i w sumie to nie wiem co mam o tym myśleć. Niby oldschool, niby Mameli dalej ma świetne gardło, ale ... ale nie porwało. Jakoś dla mnie za mał oto zakombinowane jak na Pestilence. Zawsze uważałem Holenrdów za najintensywniej rozwijający się zespół metalowy i teraz chyba oczekiwałem czegoś ponad to co usłyszałem. Zobaczymy jak wyjdzie cała płyta.
.
Wysłany: 2009-02-06 18:29
Mnie się podoba. Patrick pisał, że to będzie przede wszystkim br00tal deaf metal i że raczej skierował się ku korzeniom zespołu, chcąc je połączyć z bardziej nowoczesnym podejściem. Jeśli tak przyjąć tę muzykę, to moim zdaniem jest ona poważnie niszcząca, choć solówki w stylu Sfer kiepsko pasują. Jeśli się jednak liczyło na coś bardziej zakręconego, to można czuć się zawiedzionym, to prawda.
Wysłany: 2009-02-14 15:50
po tym krążku można się spodziewac wszystkiego ale na bank nie brutalności ,Pestilence to kapela progresywna w zasadzie nigdy nie robili niczego extremalnego( w porywach Consuming Impulse)nie wiem jak z tym powrotem ale ciężko im będzie przebić Spheres
Wysłany: 2009-02-14 16:48
Myśle, że dostaniemy porcje solidnego, dobrego death metalu, ale nie spodziewam sie, że mnie to mocniej ruszy.
.
Wysłany: 2009-02-14 17:00
obstawiam ,że death metalu będzie jakieś 40% może jakieś nawiązania do C-187....
Wysłany: 2009-02-14 17:13
Hmmm - te 2 kawałki wskazywałyby raczej ze dostaniemy cos bardziej jak mix "Testimony" i "Consuming". C-187 było w sumie dosć odwazne, choć czegos na tej płycie zabrakło. Wkradł sie tam chyba jakiś schematyzm. Tak czy owak warto sprwadzic :)
Ten rok szykuje sie ciekawie dla death metal - Obscura, Pestilence, Suffocation, Atheist, Morbid Angel ... :D
.
Wysłany: 2009-02-14 17:26
Patrząc na skład C-187 rzeczywiście mogli się przyłożyć nagrywając materiał na "Collision" z drugiej strony ja i tak lubię ten połamany stuff .
Co do nowych kawałków Pestilence trzeba poczekać na reszte mogą być w zupełnie innym klimacie.
yeaaaah nowy Ateist zniszczy na bank.
Wysłany: 2009-02-14 18:13
Nom, Steve Flynn wraca za zestaw perkusyjny i podobno gra to co kiedys tylko 3 razy szybciej :) Choy tez w składzie :) płyta planowana na grudzień
.
Wysłany: 2009-02-15 02:02
Swoją drogą, Choy musi być nieźle ogarnięty, że to tak zgrabnie wszystko łączy. Strasznie lubię typa.
Ale jakoś czuję w kościach, że nowy Atheist nie zachwyci. Ich muzyka opiera się głównie na pomysłach, nie na powerze czy specyficznym klimacie, a właśnie pomysłów z wiekiem najbardziej brakuje. Poza tym ta dzisiejsza moda brzmieniowa może zniszczyć organiczność zespołu. Obym się mylił.