Dla mnie ten album był bardzo miłym zaskoczeniem, zważywszy na fakt, że nigdy nie byłem fanem Deicide. Kawał świetnego death metalu !!!

.

No...ładnie tego walca zagrali...tempo 200km/h :twisted: I nogą potupać idzie, i głowa pomachać można...panowie ruszyli dupe i zrobili cos konkretnego. Bardzo ładnie z ich strony :twisted:

"God made me a cannibal to fix problems like you."

Płyta świetna, podobnie jak recenzja! W końcu Benton i spółka zaprezentowali się z inteligentniejszej strony; a najlepszym posunięciem w jego karierze było wywalenie Hoffmanów.

..::Bite the Dead::..