Jestem gwiazdą... Wysłany: 2008-11-29 09:04
ja nikomu nic nie liże albo mi się coś podoba albo nie i wtedy nie zabieram głosu i lubię szczerość tobie tego nie brakuje myślę że mylisz się pozdrawiam
waiting for the night
Wysłany: 2008-12-01 08:21
Na pewno w dużym stopniu jest tak jak piszesz, też odczuwam presję pięknych zdjęć i gdy patrzę na moje jest mi jakoś nieswojo. Ja tak samo jak Tomek oceniam to, co mi się podoba. Pamiętajmy, że prawie każdy chce się pokazać od najlepszej strony - to naturalne. Internet jest do tego świetnym miejscem. Ja staram się podchodzić do tego z dystansem.
If you don't live for something, You'll die for nothing.
Wysłany: 2009-01-17 14:23 Zmieniony: 2009-01-17 20:16
Kolejny temat o krytyce, czynnościach oralnych i zdjęciach i wciąż to samo.
Avinashi - w takim razie nie wiem czego oczekiwałaś i po co w ogóle się zniżałaś do rozmowy z nami, skoro przecież "i tak nie zrozumiemy". Może faktycznie lepiej odfruń z powrotem na wyżyny swego istnienia, zanim Twoja pozbawiona fałszu, arystokratyczna główka przesiąknie naszym smrodem etc. etc.
Pozdrawiam chłodno.
Wysłany: 2009-04-28 21:17
Chciał szzzzzzczerość, to oceniłam artykuł na 1. Już jestem szczera?
A tak serio : sporo racji, poza niezbyt zachęcającym zakończeniem. W gruncie rzeczy autor tekstu chyba uważa się za gwiazdę, skoro podsumowuje społeczność forum w tak krytyczny sposób.
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2009-04-29 04:57
[quote:27f78ebd9d="Wampgirl"]W gruncie rzeczy autor tekstu chyba uważa się za gwiazdę, skoro podsumowuje społeczność forum w tak krytyczny sposób.[/quote:27f78ebd9d]
W innym poście napisanym kilka minut później krytycznie podsumowałaś ogólnie rozumiane społeczeństwo. Społeczeństwo to więcej, niż to tylko forum. Czy to znaczy, że uważasz się też za gwiazdę i to dużo większego formatu?
Wszystkim, którzy nie mogą myśleć nie myśląc zarazem, czym jest człowiek, który myśli, tym wszystkim lewicowym i lewackim formom refleksji można przeciwstawić tylko filozoficzny śmiech - to znaczy, po części przynajmniej, milczący. (Foucault)
Wysłany: 2009-04-29 09:59
A skąd, gwiazda ze mnie żadna. A skąd, gwiazda ze mnie żadna. Skrytykowałam? Raczej napisałam, że sporo racji odnośnie nieszczerości ( chodziło zdaje się o oceniania fotek na 5 licząc na rewanż - myślę, że wiele osób miałoby ochotę dać 1, ale boi się rewanżu). Wątek tyczył się nie społeczeństwa, a społeczności forum. I nie było to bynajmniej podsumowanie całego społeczeństwa. Unikam takich generalizacji, bo nawet nie mam prawa "jechać po całym świecie" tylko dlatego, że znam garstkę przedstawicieli społeczeństwa.
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi