Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Coma - Hipertrofia. Strona: 1

Artykuł: Coma - Hipertrofia

Coma - Hipertrofia Wysłany: 2008-11-23 12:25

Bardzo obiektywna recenzja :) Nie sądziłam że weźmiesz się za recenzowanie wydawnictwa Comy - a tu - spora niespodzianka. . Fajnie że wyłapałeś wszystkie (chyba?) elementy które świadczą o słabościach i silnych momentach tej płyty, zamiast ograniczyć się (jak niektórzy recenzenci mają w zwyczaju) do samych plusów czy minusów - czyli stworzenie recenzji w tonacji pozytywnej bądź negatywnej. Pomimo tego że do Comy mnie ostatnio nie ciągnie przesłucham nową płytę, żeby mieć porównanie z tym co o niej napisałeś :)


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2008-11-25 11:33

zgadzam sie z artykułem.. z lekka popowo brzmi ta płyta.. trzeba parę razy przesłuchać intensywnie by się spodobała.. a te "przerywniki" mi się akurat podobają..


Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.


Wysłany: 2008-11-26 19:48

Roguc jeszcze bardziej zmanierowany niż poprzednio. Na razie wrażenia - pół na pół. Przerywniki sobie zaczęłam odpuszczać, bo po drugim przesłuchaniu zaczęły mnie wkurzać.

I wychodzi na to, że wokalista najbardziej mi odpowiadał we wcieleniu "czarusia":


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2008-11-27 08:46

yyy.. wokalista faktycznie- zmanierowany do bólu :/ momentami zastanawiam się czy to on śpiewa czy ktoś inny. bo to nie ten sam głos co kiedyś- niestety :/ qmpel jeden trafnie określił, że teraz to się komercja zrobiła z Comy.. i wg mnie to racja- płyta przeznaczona dla wiernych fanów.. a szkoda..


Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.


Wysłany: 2008-11-27 09:11

Czy ja wiem czy komercja ... generalnie sam koncept i większe zróżnicowanie stylistyczne świadczy o progresji. Ino samo wykonania jest kulawe :/


.


Wysłany: 2008-11-27 16:16

sums (Anciliae)
sums
Posty: 165
Grodzisk Wlkp./Poznań

GDyby tą płytę zmiejszono do 12nastu numerów powiedziałbym ze to ich kolejna wręcz genialna płyta. Przrywniki na dłusza metę nudzą, I lirycznie momentami nie jest juz tak kolorowo jak na poprzednich płytach. Mimo wszystko znalazłem tu swoich faworytów.Co nie zmienia faktu ze i tak nikt mnie nie powstrzyma na pójscie na ich koncert jutro Po cichu jednak liczę ze to właśnie następna płyta pobije wszystkie na głowę


"W samym akcie oddania się złu nie ma jeszcze wykluczenia możliwości kochania" Anne Rice "Wampir Lestat"


Wysłany: 2008-11-28 09:40

[quote:0b849fb953="Harlequin"]Czy ja wiem czy komercja ... generalnie sam koncept i większe zróżnicowanie stylistyczne świadczy o progresji. Ino samo wykonania jest kulawe :/[/quote:0b849fb953]

ładnie ujęte :) łoto mi chodziło.. ale też i o to. że mi ta płyta popem zalatuje..


Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.


Wysłany: 2008-11-28 18:39

utwory na płycie według mnie bardzo dobre. płyta też była by bardzo dobra gdyby nie te przerywniki. rozumiem, ze to koncept album i autor mial cos konkretnego na mysli;] ale chyba nie powinno byc tak, ze pomijam te przerwyniki bo juz nie moge sie doczekac utworu "wlasciwego". widac, ze nie tylko ja tak mam. gdyby ich sredni czas byl mniejszy co najmniej o polowe to byly by akceptowalne. a tak są po prostu nudne. co do tych nieszczesnych "przerywnikow" to podoba mi się bardzo jedno przejście - "Diagnoza" w "Trazfuzję" (ale "Diagnoza" troche za długa oczywiscie;]).
najlepsze jak dla mnie kawałki: "Trujące rośliny", "Transfuzja", "Zero Siedem Wojna".
"Ehkart" mocno kojarzy mi się z Pink Floyd - głównie początek i koniec utworu("Na Na Na Na"). mam wrażenie, że to taki ich "tribute to Pink Floyd".


I'm rolling like a stone... never creep.


Wysłany: 2008-12-14 19:25

Po kilkukrotnym przesluchaniu mam takie wrazenie jakby to bylo zrobione na zasadzie:
"Chlopaki mamy tydzien na nagranie plyty, szybko!"

duzo niedopracowan, mniej finezyjnego grania. A swego czasu na ich koncerty jezdzilem


Chcę nieświszczuka!!


Wysłany: 2009-06-11 18:31

Panekx (Anciliae)
Panekx
Posty: 15
Warszawa/Rawa Mazowiecka

Trzeba przesluchac te plyty od pocztku do konca a wtedy nabiora sensu ,przy poprzednbiej plycie sie spieszyli a poza tym piotrek byl chory . Dla mnie Hipertrofia to nowy wymiar rocka (za bledy ortograficzne przepraszam ) :)


jest ich pare ale zapytaj sie jakie


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło