Truma moim skromnym zdaniem wypadła najlepiej. Hate mnie zanudziło tym bardziej, że grało na końcu. Choć Naumachia i Crionics też dały niezłego kopa w dupsko.

"God made me a cannibal to fix problems like you."

[quote:b4b63cc847="BarTolmai"]Naumachia mnie zaskoczyła, i to jak najbardziej pozytywnie, czego już nie powiem o Crionics, bo po pierwsze grali w 3 bez Yanuary'ego, poza tym dali dupy grając kawałek "Ramsztajna"... :? [/quote:b4b63cc847]
Nie przypominam sobie by zagrali jakiś kawałek Rammastein'a no i u nas cały koncert grał z nimi Yanuary.
NuuMak'a mi było szkoda bo grali praktycznie dla pustej sali, a Devilishe nie wypełnili sali niczym oryginalnym. Jednym słowem - przynudzali choć młyn pod sceną był masakryczny.

"God made me a cannibal to fix problems like you."

a u nas w Pzn połozyli w bazylu nagłośnienie - jak zawsze. ale Traumy nie odpuściłem

.