Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Drugie zesłanie. Strona: 1

Artykuł: Drugie zesłanie

Drugie zesłanie Wysłany: 2006-08-01 18:44

Smutne!!!!! Mam nadzieję, że tak się moje życie nie skończy!!!! Raczej nie chciałabym wrócic po śmierci do tego samego miejsca wiedząc, że coś takiego może się wydarzyć!! Nie zniosłabym takiego widoku i nawet bedąc kotem odeszłabym!!!! Jakoś nie mogę sobie wyobrazić że ktoś kogo kocham po mojej śmierci znajdzie sobie kogoś innego!!! Ale takie juz jest życie!!!! Bardzo mi się podoba opowiadanie!! Zresztą jak większość Twoich!!!! :P :P :P :P :P :P


Po prostu wampir!!! Wysysam krew i uwielbiam nocne wypady na bezludne Krosno!!!! Czasem można mnie spotkać w jakiejś knajpie z kumplami.


Wysłany: 2006-08-01 19:02

Jakie piękne!!! Brak mi słów... Poryczałam się jak histeryczka... Gratuluję talentu!!!



Re: ... Wysłany: 2006-08-20 11:49

[quote:a1cca82da3="noone81"]dzięki :) ale nie czuję się jakoś szczególnie obdarzona talentem. Po prostu lubię mówić/pisać to, co czuję :)[/quote:a1cca82da3]

Przeczytałam jeszcze raz i znowu beczę :cry: Jak nie masz talentu, jak masz! :twisted: A tak poważnie, to dawno nie czytałam czegoś tak pięknego (a czytam prawie bez przerwy). Jesteś boska! (zaraz mnie zbanują za włażenie w dupę :twisted: )



Wysłany: 2007-06-28 10:04

Nie ma co. Potrafisz poruszyć serce ;]. Co tu sie teraz rozpisywać.. Smutny początek i jeszcze smutniejsze zakończenie. Perfecto :twisted:


Pójdź za mną a będę Cię prowadził do samego konca..


Wysłany: 2007-06-28 14:23

Nooneczko,

Fajne opowiadanie:) I szczerze powiedziawszy - wolę Twoje formy prozatorskie od poezji... jakoś bardziej do mnie przemawiają.
Jeśli chodzi o to - początek lepszy, rozwinięcie gorsze... Wolałabym trochę konkretów, zamiast romantycznych niedomówień... nie chodzi mi o dosłowne opisywanie końcowej sytuacji, a tzw. mocne akcenty... jakąś gradację... więcej jednoznaczności. Hehe, już czuję, że wyrażam się niejasno, średnio mi dzisiaj idzie :twisted: Zatem może innym razem wrócę do tematu :roll:



Wysłany: 2007-06-28 16:03

Panowie musze zabrać głos - zachowujecie sie jak dzieci. Prosze sie nawzajem ignorowac. Cenie sobie wasze wypowiedzi jezeli nie sa ta prywatne wycieczki - zdaje sie ze to temat o jakims opowiadaniu? Proponuje pozostac przy tym. Na razie jest to nudne ale jak sie zrobi uciążliwe potrzebna będzie interwencja.

[color=red:b8da5faf0f]Poprzątane... nie w Opowiadaniach a na PW takie sprawy załatwiać.

th[/color:b8da5faf0f]


Life is complex: it has both real and imaginary components


Wysłany: 2007-10-11 01:02

No ale takie wlaśnie jest zycie! Nieraz tak wszystko idealizujemy, a jesteśmy tylko zwykłymi i bardzo słabymi śmiertelnikami. Dlatego ten mężczyzna z opowiadania potrzebował pocieszycielki w jego ziemskim bólu


Robić wszystko w zgodzie ze sobą, kierować się własnym rozumem, myślę, ze samemu najlepiej sie wie, czego naprawde się potrzebuje


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło