Wysłany: 2008-04-07 22:05
I tam marudzicie. Mi sie podoba ten gniot :wink: Owszem mógłby być nieco lepszy i bardziej zaawansowany jeśli chodzi o zdolności chłopaków ale mimo to doceniam ich wysiłek oraz wkład i nastawiłem sobie "Aeon" oraz "Disintegrate" jako budzik :twisted:
P.S.: Już dwa razy zaspałem :lol: :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2008-04-08 15:19
Zajebisty kawałek. Core Solution to istna perełka. A to wejście z tymi flażoletami to po prostu miodzio. I motyw ten bardziej przypomina przejście w Prayer of Hatred (zaczyna sie jakoś w 1 minucie i 21 sekundzie) niż Nothing Is Not choć też coś podobnego tam występuje ale to jednak nie to. Przysłuchaj sie :)
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2008-04-08 16:23
Na V progu jeśli mnie ucho nie myli samemu chwytając za gryf :wink: Ale nie chodzi tu już o to w jaki sposób wykonany ów flażolet lecz podobieństwo obu przejść w jednym i drugim kawałku :)
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2008-04-08 17:07
A pan Adam to nie od dzisiaj lubi korzystać z usług chorobliwego aniołka i wyraźnie słychać wpływy. Choć Slatanie, przyznaj, że znaczny wpływ na brzmienie w T.A. ma Nevermore. Posłuchaj sobie ich płyty Enemies Of Reality oraz This Godless Endeavor, a następnie włącz T.A. Nie zdziwię sie jeśli pojawi Ci sie na buźce potężny rogal :wink:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2008-04-09 21:16
Ale fakt faktem płyta wyszła zupełnie inaczej niż brzmiały poprzedniczki. I brzmieniowo jak i kompozycyjnie wypadała fantastycznie.
Zaś co do Zyklona i jego zdysintegrowanej płyty to jedyne zastrzeżenia jakie mam wobec niej to partie wokalne. Jakieś to ich darcie ryja trochę nie do końca wydaje sie przemyślane i poukładane. Poza tym po cholere on tak szybko sie drze? To jakieś wyścigi? Jakby zwolnił to by było super... a tak zasuwa jak poparzony...
"God made me a cannibal to fix problems like you."