Receznja krótka zwiężła i na temat, ale osobiście nie zgodze się co do zawartości muzycznej.

"Undefinable" daleko jest do "Curse this day". Przede wszystkim zespół skierował się na barzdiej gitarowe granie, ale niestety ja tutak energii nie widzę. Również pomysły są o weiel mniej wyrafinowane niż na "Curse This Day", a i poziom wykonawczy nie jest czymś zachwycającym. Osobiście nie znalanłem na tym krązku NICZEGO dla siebie, choć trzeba podkreślić, że kapela rozwija się.

.

Rozwój słychać niewątpliwie - pytanie tylko, czy takie oblicze zespołu jest przekonywujące - dla mnie nie jest :?

.

Nikt nie mówi o graniu na jedno kopyto, ale na tym krązku w ogóle ognia nie ma :/

.

Swinka, ale na "Undefinable" niczego nie ma ! Ten krązek jest zwyczajnie bezbarwny - tyle, ze faktycznie pokazuje rozwój grupy. To tak jak np. Tiamat - najlepsze lata mają za sobą, ale muzyka się rozwija. Mimo to np 'Skeleton skeletron" to dosyć słaba płyta

.

[quote:9e16b1162a="regis"]Dla mnie ognia nie ma np. w tych twoich łamańcach których słuchasz [/quote:9e16b1162a]

A myslałam, że masz w miarę dobry gust :twisted:
Nie lubisz avant i dada matalu?