Atheist - Piece Of Time Wysłany: 2007-09-12 14:19
Kapitalny album ! Kapitalny zespół ! Chyba nikomu do tej pory nie udało się podrobić Atheist w takim stylu !
Nie ma rzeczy niemożliwych - jak się chce to mozna wszystko
Wysłany: 2007-09-12 14:42
Zgodze sie, jeśli z tego kryterium wyłączymy Cynic :twisted:
.
Wysłany: 2007-09-12 14:56
ja te zespoły stawiam na równi - działały mniej więcej w tym samym okresie, ale potem nic tej jakosci się nie ukazało :?
Nie ma rzeczy niemożliwych - jak się chce to mozna wszystko
Re: Atheist - Piece Of Time Wysłany: 2007-09-12 19:38
[quote:214a524e6b="Vindaloo"]Kapitalny album ! Kapitalny zespół ! Chyba nikomu do tej pory nie udało się podrobić Atheist w takim stylu ![/quote:214a524e6b]
Nie ma to jak wyczerpująca i obszerna recenzja
Wysłany: 2007-09-13 08:09
[quote:76afef0229="BarTolmai"]jeśli o Atheist można mówić w kategorii techniczny death metal, tak Cynic czy też Portal (jako drugie wydawnictwo), z death metalem mało ma wspólnego.
a "Unquestionable Presence" to kapitalne cudeńko :!:[/quote:76afef0229]
Bartol - wygrywasz u mnie konkurs na najlepszy Avatar :lol: a ja ubóstwiam i Cynic i Atheist - choć jakbym jechał na bezludną wyspę i miałbym wybierac między tymi dwoma zespołami to wziąłbym Cynic
.
Wysłany: 2007-09-13 08:20
[quote:096b88448f="Harlequin"][a ja ubóstwiam i Cynic i Atheist - choć jakbym jechał na bezludną wyspę i miałbym wybierac między tymi dwoma zespołami to wziąłbym Cynic[/quote:096b88448f]
Podobnie i ja. I jest nas w Polsce pewnie tylko kilkudziesięciu wyznawców Cynic'a
Moje marzenie sie spełniło i byłam na koncercie Cynic'a w sierpniu. Reaktywacja nastąpiła to trzeba było tej okazji nie przepuścić. Żeby tylko po wydanej płycie znów się nie rozpadli z powodu zbyt małego zainteresowania :roll:
A czego jeszcze słuchacie z podobnych klimatów oprócz Cynic i Atheist?
I'm a sect of mine so my mind is my church.
Wysłany: 2007-09-13 08:37
Sporą część tych kapel masz u siebie w profilu albo w TYCH klimatach to dla mnie rządzą:
1.Cynic
2.Atheist
3.Death
4.Martyr
A potem : decapitated, pestilence, necrophagist, thory in practice, psycroptic, spawn of possession, gorguts, capharnaum, sceptic może być sadist ("Above"), sadus
a reszta - raczej nie wracam do innych zespołów, bo poziom w/w nie osiagneli - po co mam słuchac wiec czegos gorszego jak moge czegos lepszego
.
Wysłany: 2007-09-13 08:51
[quote:ffad47817b="BarTolmai"][quote:ffad47817b="Harlequin"]4.Martyr[/quote:ffad47817b]
dobre to?[/quote:ffad47817b]
uuuuuu, nie słyszałeś ?? "Feeding the abscess" to majtesztyk - kapitalny album !!! ty7lko do lekko slayerowatego wokalu trzeba przywyknąc. ale bas, riffy, sołowki, drumsy .... KURWA MAC JA PIERDOLE ! "Warp zone" tez jest technicznie boski ,ale kompozycje same w sobie mało dynamiczne i bardzo szarpane - momentami zalatuje ... Meshuggah, "Hopeless hopes" nie słyszałem
.
Wysłany: 2007-09-13 09:05
[quote:38def1454b="BarTolmai"]http://www.myspace.com/coramlethe
właśnie odkryłem :)[/quote:38def1454b]
nie mam jak odsłuchać tu :P
.
Wysłany: 2007-09-13 12:23
Boje sie kurcze, że jak sie zdecyduja nagrac płytę, to juz nie bedzie ta jakosc co kiedys. Wtedy to dopiero bedzie kurewskie rozczarowanie :/
.
Wysłany: 2007-09-13 12:34
[quote:aef90ceff8="slatanic"][quote:aef90ceff8="BarTolmai"][quote:aef90ceff8="slatanic"]Atheist wystąpił na Wacken zdaje sie.... szczątkowy skład, masa ''przebojów'', reedycje płyt na rynku i trup odgrzany 8) ale co ja tu będe zrzędził... chętnie posłuchałbym na żywca tak samo jak zresztą Cynic :)[/quote:aef90ceff8]
tak, w przypadku obojga widziałem te występy na Utube, Atheist w WOA grali na jakiejś ubocznej scenie :roll:[/quote:aef90ceff8]
Cynic podobnie na Brutal Assault :lol: środek dnia, słoneczko świeci, a panowie sobie grają bez większego entuzjazmu oraz zainteresowania publiczności[/quote:aef90ceff8]
Poki co cieszmy sie tym co jest - może i mało, ale za to jaka jakosc :D
.
Wysłany: 2007-09-13 12:44
[quote:70a164a49c="slatanic"]
Cynic podobnie na Brutal Assault :lol: środek dnia, słoneczko świeci, a panowie sobie grają bez większego entuzjazmu oraz zainteresowania publiczności[/quote:70a164a49c]
Czy, aby byliśmy na tym samym koncercie? :wink:
Mnie bardzo miło ich występ rozczarował. Fakt: środek dnia, ale słoneczko na pewno nie świeciło :wink:
Jeśli chodzi akurat o Cynica, to myślałam, że będzie może pod sceną jakieś 50-60 luda, tak jak na Hovenfestivalen było. A tu, jaka miła niespodzianka. Jedyne do czego osobiście mogłabym sie przyczepić, to słabo nagłośniony wokal Masvidala. Świetne przyjęcie zgotowała im publiczność. Skandowała, co trochę nazwę Cynic, a czasem fragmenty tekstów. Pod sceną zgromadziło sie bardzo dużo osób, a przed sceną polska flaga. Zespół był wyraźnie mile zaskoczony tak ciepłym przyjęciem publiczności - na zakończenie koncertu wspólny ukłon zespołu w kierunków widzów.
Bardzo chciałam sprawić sobie pamiątkę w postaci koszulki Cynica, ale kosztowała 600 koron :o (chyba był najdroższa spośród wszystkich festiwalowych koszulek). Poza tym była w odcieniu granatowym, a nie pomarańczowym. Dla pocieszenia sprawiłam sobie damską koszulkę z logo Death.
Słyszeliście nową płytę Sadist - Sadist, po reaktywacji? Ja właśnie obsłuchuję. Na razie jest dobrze :)
Aaaaa, się rozpisałam, sory za offtop, ale "tutaj" chyba nie ma tematu o tech/fusion death metalu? :)
I'm a sect of mine so my mind is my church.
Wysłany: 2007-09-13 13:03
[quote:9fb9229f05="BarTolmai"][quote:9fb9229f05="Lisa"]Słyszeliście nową płytę Sadist - Sadist, po reaktywacji? Ja właśnie obsłuchuję. Na razie jest dobrze :)[/quote:9fb9229f05]
zerknij w topic "płyty które nas rozczarowały" jest lepsza od Crust i Lego bez wątpienia, jednak brak im tego klimatu pierwszych 2 płyt, a mógł to być powrót do korzeni [/quote:9fb9229f05]
tak, nawet recka jest. ja do tego krązka nie wroce.
.
Wysłany: 2007-09-13 16:46
[quote:ab957885d4="Harlequin"]"Hopeless hopes" nie słyszałem[/quote:ab957885d4]
A żałuj, IMO to najlepsza ich płyta. Nie jest aż tak techniczna i połamana jak "Warp Zone" i "Feeding The Abscess", ale ma to coś co miał na przykład Death "Symbolic" - magię. Poza tym bardzo mi odpowiada brzmienie w jakie został opatrzony rzeczony album :)
Btw. Martyr awansował ostatnio do mojej ścisłej czołówki ulubionych kapel. Ogólnie kapele z Kanady wymiatają :) Kapitalnie się takiej muzy słucha i co ważne, nie nudzi się nawet po wielu przesłuchaniach.