Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Control. Strona: 1

Artykuł: Control

Control Wysłany: 2007-08-31 13:44

:roll: niecierpliwość i tupanie odnóżami :roll:



Wysłany: 2007-09-01 01:55

Pamiętam, że ze 2 lata temu coś wspominano, że ma być film o Ianie. Nie sądziłem wtedy, że ten projekt dojdzie do skutku. Jestem bardzo ciekaw co z tego wynikło.


Keep Talking...


Wysłany: 2008-03-11 19:28

Idę we czwartek z kumpelą:)


Hopelessly drift in the eyes of the ghost again...


Wysłany: 2008-03-11 19:58

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

Mi sie film podobał :) Choć jakaś rewelacja nie byla, ale klimat utrzymany bardzo fajnie, no i muzyka +czarno-białe zdjęcia :)


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2008-03-12 03:10

Kilka osób więcej już było (na tym filmie) więc niech się wypowiedzą (żeby mi zrobić jeszcze większą ślinkę :wink: hehehehehe). Jak wrócę z koncertu Fields of The Nephilim to się w końcu wybiorę.


Keep Talking...


Wysłany: 2008-03-15 16:12

Ciarki po plecach mi przeszły przy "She's lost control".
Polecam


Hopelessly drift in the eyes of the ghost again...


Wysłany: 2008-03-15 17:29

Dziwię się, że "Control" powoduje taki mały odzew.
To film obowiązkowy dla ludzi, którzy deklarują, że muzyka coś znaczy w ich życiu.

Byłam na przedpremierze. "Control" bardzo mi się spodobał i uważam go za jeden z lepszych filmów biograficznych. Wywarł na mnie ogromne wrażenie - znakomite zdjęcia i gra aktorów.

No i muzyka: największy atut tego filmu, świetnie wpleciona we wątki. Żywa, nieśmiertelna, niezapomniana.


... myślę nad problemem tym, czy można być bez duszy złym ...


Film dobry, ale jednak czegoś brakuje Wysłany: 2008-03-15 18:08

Również byłam na przedpremierze. Wrażenia: film na pewno warto obejrzeć, choć jednak czegoś w nim zabrakło. Jego atutami są niewątpliwie znakomite, czarno-białe zdjęcia i dość ponura sceneria, co w połączeniu z muzyką tworzy bardzo sugestywny klimat, ale jest jedno ale.

Mam pewne zastrzeżenia do warstwy fabularnej - miałam wrażenie, że momentami zostały niewłaściwie rozłożone akcenty - były momenty, że miałam wrażenie pewnej skrótowości, czasem wręcz pobieżnego potraktowania tematu. Film miał szansę skopać tyłek i trafić prosto w serce, ale w moim przypadku to było trafienie obok celu. Jednak mimo wszystko, choć film nie jest dla mnie idealny, na pewno budzi refleksje.

Gwoli ożywienia dyskusji, podaję linka do recenzji Klubu Miłośników Filmu - serwisu,z którego bardzo chętnie korzystam z tego względu, że zwykle odczucia tamtejszych recenzentów pokrywają się z moimi. Tak jest po części i tym razem.

http://www.film.org.pl/prace/control.html


I prefer to remain silent


Wysłany: 2008-03-15 18:26

KrolowaSalamandra (Anciliae)
KrolowaSalamandra
Posty: 110
Sucha Beskidzka/Kraków

ja jeszcze nie byłam na filmie, ale mam zamiar się wybrać. Oczywiście podzielę się moimi refleksjami na temat filmu Control. Z tego co słyszałam ,to te opinie, które zostały zaprezentowane powyżej, a także dziennikarzy i krytyków się pokrywają: film dobry, ale nie rewelacyjny, który nie ma za zadanie stawiać pomnik Ianowi, ale pokazać jego problemy, jego życie, nawet poza Joy Division. Sam Corbinj mówi, że film mogliby obejrzeć nawet ludzie "nie siedzący w temacie", ale co do tego się chyba nie zgodzę, bo znając życie, wątpię, żeby film poruszył np. moją mamę, która w ogóle nie ma o tym pojęcia. To obowiązkowy film dla ludzi interesujących sie muzyką i dlatego również obowiązkowa pozycja dla mnie.


"To see a World in a Grain of Sand And A Heaven in a Wild Flower, Hold Infinity in the palm of your hand And Eternity in an Hour." , my master


Wysłany: 2008-04-10 15:12

Horsea (Primogen)
Horsea
Posty: 485
Kościan/Poznań

Dobrze wiedzieć, że Control jeszcze grają :D (premiera w poznańskiej "Muzie" była zapowiadana na początek marca, Konik jak zwykle zaspał i już myślał, że się nie załapie
Dyskografia przesłuchana wzdłuż i wszerz ale muszę przyznać, że tylko "Love will tear us apart" chodzi za mną nieustannie... :D


Młodzieży! Czymże Wam dane jest ciąć się w tych jakże nieszczęsnych czasach? O żyletki ciężko, dziadkowa brzytwa zardzewiała, a jednorazówką nie dość głęboko! Jeśli jednak Wam się uda (może widelcem?) to pamiętajcie: wzdłuż żył, a nie w poprzek! Wzdłuż!


Wysłany: 2008-04-11 09:45

Gothic_sun (Anciliae)
Gothic_sun
Posty: 183
dusza - SOMEWHERE IN THE REALM O...

Control to bez watpienia piekne alternatywne kino. Film ukazujacy skomplikowana osobowosc i tragiczne zycie Iana Curtisa. To film o czlowieku, jego poszukiwaniach, milosci, wewnetrznej walce i niespelnieniu. Film utrzymany w klimacie bialo-czarnym, bez zbednych ozdobnikow, oddajacy perfekcyjnie szara atmosfere Manchesteru. Sam Riley znakomity w roli Iana. Apokaliptyczna muzyka Joy Division tworzy z obrazem nierozerwalna calosc.
Goraco rekomenduje rowniez film dokumentalny "Joy Division".


All is only illusion...all except the music! "Music is a place to go to take refuge. It is a sanctuary from mediocrity and boredom. It is innocent and it is a place you can lose yourself in thoughts and memories and intricacies.”


Wysłany: 2008-05-21 11:46

Mi też się bardzo podobał - dobre zdjecia i świetna gra aktorska odtwórcy głównej roli


KOCHAJ BLIŹNIEGO SWEGO JAK SIEBIE SAMEGO


Wysłany: 2008-05-21 15:40

Lady_Margolotta (Bicz)
Lady_Margolotta
Posty: 299
Uberwald / Barlinek

dołączam się do pozytywnych opinii, tylko jedno mnie zbulwersowało, mianowicie że na początku filmuz Iana zrobili emosa? :/ no chyba że ktoś będzie wciskał że Bowie też jest emo


Carpe jugulum


Wysłany: 2008-05-21 15:41

Lady_Margolotta (Bicz)
Lady_Margolotta
Posty: 299
Uberwald / Barlinek

aha, i te chińskie trampki na początku, no skąd on je wziął w tych latach :P


Carpe jugulum


Wysłany: 2008-10-01 16:17

Dopiero dzisiaj, właśnie jestem w trakcie oglądania filmu " Control " czyli Joy Division Story.Jestem zachwycony tym dokumentem bo tak to chyba należy traktować rewelacyjnie pokazana historia Joy Division,a właściwie po trochu historia Iana Curtisa , poruszający i wzruszający czarno biały obraz utrzymany w konwencji czarno białego niemal filmu dokumentalnego *****

Najlepszy film muzyczny jaki kiedykolwiek widziałem ,a widziałem ich sporo *****

Control * Joy Division Story *

[img:0eae5924d5]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:0eae5924d5]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2008-10-01 16:46

to powinieneś sobie obejrzeć najnowszego Hulka tam to dopiero jest akcja, skoro Control to nudny film :P ale oczywiście masz prawo do swojego zdania :) które szanuję :)

[img:73e77413a4]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:73e77413a4]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło