Bicie Rekordu Guinessa Wysłany: 2007-05-05 10:23
No i znowu pobity. 1800...coś ludzi było :wink: Szkoda, że mnie nie bylo na TSA ale trudno sie mówi.
Wkurzało mnie tylko to, że cała scena była tak nagłosniona, że w ogóle nie dalo sie uslyszeć innych dookoła. Nie wspomne, że gdy mieli grać sami akustycy to na scenie jakis kretyn miał podłączonego akustyna do nagłośnienia i elegancko wszystkich zagłuszał.
Tak poza tym to wszystko ok.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2007-05-07 00:32
A ja chciałem być na TSA ale mi sie nie udało :roll:
"God made me a cannibal to fix problems like you."