Napewno nie każdy jest w stanie udźwignąć i zgłębic specyfikę tego albumu i geniusz, który zaprezentowali muzycy. Faktem jest też, że recenzja bardzo dobrze oddaje to, co jest zawarte na tym albumie. Ale mam kilka zastrzeżeń merytorycznych:
1 - w nagraniu wokali do tego albumu brał udział nie tylko Garm, ale tez trzech innych wokalistów, co genialnie słychac przede wszystkim w "The Chaos Path". Między innymi to głos Vortexa, basisty Dimmu Borgir i obecnie głównego wokalisty Arcturus jest najbardziej zauważalny na płycie. Między innymi przez to Garm zrzekł sie funkcji gardłowego w Arcturus.
2 - Okładka przedstawiona w recenzji pochodzi z albumu wydanego 5 lat później, mianowicie z "The Sham Mirrors"
3 - klawisze Sverda a i owszem, są zauważalne na płycie, ale główna zasługa w budowie klimatu przypada partiom "żywego" kwartetu smyczkowego, a nie rzeczonemu parapeciarzowi.

Moim zdaniem świetna recenzja; brak tylko recenzentowi odrobiny wiedzy.

..::Bite the Dead::..

1.Co do okładki - przedtem była dobra, więc nie wiem co się stało, jakiś chochlik.
2.W przypadku recenzowania nie wiem czy jest sens rozkładac album na czynniki pierwsze, gdyż celem recenzji jest określenie czy album jest dobry czy nie i co album zawiera. A fakt, że na albumie występują jeszcze inni wokaliści uznałem w tym przypadku za mało istotny, gdyż nie to stanowi o sile tego wydawnictwa.

.

I tutaj możnaby sie wdać w niepotrzebną polemike o gustach, która i tak nie ma większego sensu. Mówiąc o czterech wokalistach chciałem zaznaczyć tylko, że Vortex zastąpił Garma na głównym wokalu, czego przyczyną był właśnie ten album. Mnie się wydaje, że zmiana głównego gardłowego to dość istotna chwila w życiu zespołu.

..::Bite the Dead::..

dobra, okładka jest już poprawna :)

.