Oj średniawy krążek, bez tego wyrazu i "pary", co aż biła z "Deathrace king"... Czyżby kapela jednej płyty? Najwyraźniej, bo ani 13, ani inne nie wywołały u mnie takiego wrażenia, jak wyżej przywołane DK...
Płytka najnowsza to idealny średniak, przeminie i tyle. Kowerek Paradajsów zgrabnie zagrany.

Krótki opis, nie mający powiązania z Właścicielem profilu;)

Niestety zgadzam się z przedmówcą. Do posłuchania. Cover PL całkiem całkiem, reszta poprawnie ale bez szału.

If i can`t be my own i feel better dead.

Jedyne co nagrali wartego uwagi to oczywiście The Burning jeszcze pod starą nazwą.